Wasz Andrew
Wolna i niezawisła Ukraina jest jedynym prawdziwym gwarantem niepodległości Polski. Jeśli upadnie Ukraina, kwestią czasu będzie upadek Polski.
wtorek, 30 czerwca 2020
Koronawirus – słowo klucz
Wasz Andrew
poniedziałek, 29 czerwca 2020
Carson McCullers "The Haunted Boy" - Niespokojni i osamotnieni
Carson McCullers
The Haunted Boy
Literatura to cudowna sieć naczyń połączonych. Niemało dzieł interferuje ze sobą na najróżniejszych poziomach. Istnieją powieści, w których wspomina się o innych utworach; bywają tytuły napisane pod wpływem innych, jako rodzaj hołdu czy fascynacji; wreszcie nie brak książek polecanych w uprawianej przez danego pisarza bądź pisarkę eseistyce czy diarystyce. Dla przykładu, ja po króciutki zbiór opowiadań The Haunted Boy wydany przez Penguin Books w ramach serii Penguin Modern, sięgnąłem pod wpływem lektury Tak ukochanej Melanii Gai Mazzucco. W tej fabularyzowanej biografii przybliżona zostaje barwna postać Annemarie Schwarzenbach: pisarki, fotografki, dziennikarki, podróżniczki i wreszcie skandalistki, sławnej szczególnie w okresie 20-lecia międzywojennego. Wśród grona przyjaciół i znajomych pozostających w orbicie towarzyskich zainteresowań bohaterki wspomniana zostaje amerykańska pisarka Carson McCullers (1917 – 1967), która miała wręcz obsesję na punkcie Schwarzenbach. Przyznaję, że kilka krótkich wzmianek o McCullers zaintrygowało mnie na tyle, że postanowiłem zapoznać się z twórczością tej artystki i w ten sposób podjąłem się lektury wspomnianego zbioru The Haunted Boy.
niedziela, 28 czerwca 2020
Nowe technologie – zachowaj krytycyzm
Wasz Andrew
* kręciołek – prawidłowo arytmometr – mechaniczna, cyfrowa maszyna licząca, poprzedniczka kalkulatora
sobota, 27 czerwca 2020
czwartek, 25 czerwca 2020
Bator o Nikoli
środa, 24 czerwca 2020
prawdziwy zabójca związków
wtorek, 23 czerwca 2020
z cyklu „mądrości noblistów”
„Przewidywanie to trudna dziedzina, tym bardziej jeśli dotyczy przyszłości.”
poniedziałek, 22 czerwca 2020
Giorgio Bassani "Między murami" - Pustka po tych, których...
Giorgio Bassani
Między murami
Kiedy Historia wkracza na tory eufemistycznie zwane ciekawymi czasami, wiadomo, że nowa rzeczywistość, która nastąpi po okresie tąpnięć, niepokojów, przewrotów bądź wojen, będzie znacząco różnić się od swojej poprzedniczki. Świat, czy też drobny jego wycinek, przed i po wielkich wydarzeniach zyskuje nierzadko zupełnie odmienne oblicze. Dla przykładu Europa przed i po II wojnie światowej to w zasadzie 2 różne miejsca – rozpętany w 1939 konflikt pochłonął życie ponda 40 milionów istnień ludzkich, doprowadzając do eksterminacji całych społeczności. Piekło II wojny światowej najdotkliwiej dotknęło europejskich Żydów – wg historyka Martina Gilberta ofiarami Holocaustu padło 5,7 milionów ludzi z 7,3 milionowej populacji. Tak ogromne liczby to pojęcia wręcz abstrakcyjne, które trudno jest pomieścić w człowieczej świadomości. Jak jednak wiadomo, za każdymi cyferkami skrywają się konkretne dramaty, o czym przekonuje nas m.in. literatura, która chociaż częściowo pozwala nam uzmysłowić sobie o zdarzeniach, do jakich doszło w latach 30-tych i 40-tych XX wieku. O tym jak zmieniło się oblicze włoskich miast i miasteczek, z których zniknęła ludność żydowska ciekawie pisze Giorgio Bassani (1916 – 2000), włoski poeta, prozaik i eseista, autor zbioru Między murami. Pięć historii ferraryjskich.
sobota, 20 czerwca 2020
co jeszcze ukrywają Chińczycy?
czwartek, 18 czerwca 2020
taka była Polska
wtorek, 16 czerwca 2020
recepta na szczęście
niedziela, 14 czerwca 2020
Czymże jest nazwa?
Czymże jest nazwa? To, co zwiemy różą,
Pod inną nazwą równie by pachniało.
Może róża tak samo by pachniała,
Ale porównaj geja i pedała...
sobota, 13 czerwca 2020
lekarze i konowały, czyli kij w szprychy 14
czwartek, 11 czerwca 2020
o dezerterach
Charles Glass Dezerterzy. Ostatnia nieopowiedziana historia II wojny światowej
środa, 10 czerwca 2020
Juan José Saer "Śledztwo" - Literacka łamigłówka
Juan José Saer
Śledztwo
Świat, w którym przyszło nam egzystować to w ogromnej mierze twór dualistyczny. Jako, że każdej akcji towarzyszy reakcja, rzeczywistość okazuje się zbiorem przeciwstawnych, ale uzupełniających się wartości. Zgodnie z tym założeniem pojawienie się przestępcy determinuje przybycie na scenę stróża prawa, który będzie usiłował go schwytać. Zaś mnożące się zagadki będą katalizować kolejne umysły do podjęcia intelektualnego wysiłku, by je rozwiązać. Zbrodnia i kara, łamigłówka i dedukcja umożliwiająca jej rozwikłanie – czy to składowe solidnego kryminału czy może jeszcze jednego dzieła autora na miarę Fiodora Michajłowicza Dostojewskiego? Śledztwu, argentyńskiego pisarza Juana José Saera (1937 – 2005), zdecydowanie bliżej do rosyjskiego giganta literatury i z tego względu czytelnicy sięgający po książkę z nadzieją na dobrą prozę detektywistyczną mogą poczuć się odrobinę oszukani, chociaż nie rozczarowani.
wtorek, 9 czerwca 2020
filozofia Kalego
niedziela, 7 czerwca 2020
Hornblower w kosmosie, czyli Placówka Basilisk Davida Webera
David Weber
Placówka Basilisk
tytuł oryginału: On Basilisk Stationcykl: Honor Harrington (tom 1)
tłumacz: Jarosław Kotarski
wydawnictwo: Rebis 2016-03-29
liczba stron: 452
ISBN: 9788378188681
sobota, 6 czerwca 2020
co za dużo, to niezdrowo
piątek, 5 czerwca 2020
Aleksandra Zielińska "Bura i szał" - O łatkach i wariat(k)ach
Aleksandra Zielińska
Bura i szał
Pewne rzeczy trzeba wyjąć na powierzchnię, czasem kosztem dobrego samopoczucia [1]. Nawet, a wręcz szczególnie wtedy, gdy są to rzeczy złe, niemiłe, okrutne, traumatyczne. Tylko zerwanie całunu przemilczeń i niedopowiedzeń umożliwia zrozumienie ogromu zaznanej krzywdy i zaakceptowanie pozornie banalnej prawdy, że to ofiara jest stroną poszkodowaną, mimo iż na ogół to właśnie ofiara zmaga się z poczuciem winy. O tej ważnej kwestii przypomina polska pisarka Aleksandra Zielińska (ur. 1989), autorka powieści Bura i szał.
czwartek, 4 czerwca 2020
o autorytetach moralnych
poniedziałek, 1 czerwca 2020
Paul Beatty "Sprzedawczyk" - Trudne amerykańskie dziedzictwo
Paul Beatty
Sprzedawczyk
Dobra literatura to typ prozy, która – stosując chwytliwe korporacyjne hasło – wyrzuca nas ze strefy komfortu, czyli mówiąc mniej oględnie, jest niczym porządne uderzenie obuchem w głowę. To dzieło pozwalające nam zrozumieć, że nasza wiedza o otaczającej nas rzeczywistości jest w dalszym ciągu bardzo skromna. To przypomnienie, że świat to konstrukt niesłychanie skomplikowany, którego nie da zamknąć się w karbach kilku błyskotliwych definicji i pojęć. Taką właśnie książką, która uświadomiła mi ogrom mojej ignorancji jest Sprzedawczyk autorstwa Paula Beatty’ego (ur. 1962), amerykańskiego pisarza i wykładowcy akademickiego. Do momentu lektury wspomnianego utworu wydawało mi się, że dzięki styczności z takimi literatami jak James Baldwin (Inny kraj, Na spotkanie człowieka), Richard Wright (Długi sen, Syn swego kraju), Toni Morrison (Miłość) czy Ralph Ellison (Niewidzialny człowiek), posiadam pewne rozeznanie w kwestii rasizmu, szczególnie w odniesieniu do USA. Po zetknięciu ze Sprzedawczykiem wiem już, że to, co uważałem za wiedzę było raczej wybiórczą znajomością kilku faktów.