Wolna i niezawisła Ukraina jest jedynym prawdziwym gwarantem niepodległości Polski. Jeśli upadnie Ukraina, kwestią czasu będzie upadek Polski.

piątek, 26 czerwca 2015

Na deskach teatru życia - "Żart"

Żart

Milan Kundera

Tytuł oryginału: Žert
Tłumaczenie: Emilia Witwicka
Wydawnictwo: PIW
Liczba stron: 232









Żarty, dowcipy, figle, psikusy. Dla wielu ludzi świat jest zbyt poważny i monotonny, żeby przez życie kroczyć z niezmiennie poważnym wyrazem twarzy, nieskażonym żadną emocją. W końcu zgodnie z wyświechtaną frazą śmiech to zdrowie – ta czynność, bez której trudno wyobrazić sobie ludzką egzystencję dostarcza świeżej dawki endorfin, poprawia humor, ułatwia nawiązywanie relacji z innymi osobnikami, pozwala spojrzeć na rzeczy z należytym dystansem. Śmiech, przejaw radości, dobrego humoru czy szczęścia, jest rzeczą na wskroś ludzką, stąd dziwne i nierzadko niebezpieczne wydają się jakiekolwiek próby jego ograniczania z przyczyn mniej lub bardziej wydumanych. Ale cenzorów śmiechu nigdy nie brakowało. Już Jorge, bohater Imienia róży, powieści autorstwa Umberto Eco stwierdza, że: Śmiech to słabość, zepsucie, jałowość naszego ciała. Jest rozrywką dla wieśniaka, swawolą dla opilca (…), pozostaje rzeczą nikczemną, obroną dla prostaczków, zdesakralizowaną tajemnicą dla gminu [1]. Natomiast o tym jak bolesne mogą być próby wywołania uśmiechu na twarzy uwielbianej niewiasty w ponurych czasach komunizmu, boleśnie przekonuje się jeden z bohaterów Żartu, utworu Milana Kundery.

piątek, 19 czerwca 2015

Ślepa wszechmoc, czyli "Fabryka Absolutu"

Fabryka Absolutu

Karel Čapek

Tytuł oryginału: Továrna na absolutno
Tłumaczenie: Paweł Hulka-Laskowski
Wydawnictwo: Śląsk
Seria: Biblioteka Pisarzy Czeskich i Słowackich
Liczba stron: 192






Kiedy człowiek staje do konfrontacji ze Wszechświatem, gdy uzmysławia sobie bezmiar Kosmosu, kiedy uświadamia sobie w pełni własną małość, wreszcie gdy odkrywa jak złożonym mechanizmem jest rzeczywistość w której bytuje, podświadomie pojawia się myśl, że za tą całą maszynerią, funkcjonującą nieprzerwanie i bezbłędnie mimo ogromnego stopnia komplikacji, musi stać jakaś siła sprawcza, istota napędzająca wszystkie tryby. W odmętach umysłu, w którym przecież wciąż nosimy cechy naszych przodków – atawistyczne lęki, zwierzęce popędy czy tendencje do upraszczania obserwowanych zjawisk – pojawia się błysk idei, że musi istnieć Absolut, owo koło zamachowe stojące za bytem wszystkiego, co nas otacza. Galopujący postęp technologiczny, rozwój techniki oraz nauki sprawia jednak, że idee Boga-Stworzyciela czy koncepcje panteistyczne są eliminowane z przestrzeni publicznej. Natura odsłania przed ciekawskim człowiekiem kolejne kwestie, które jeszcze do niedawna były nierozwiązywalnymi zagadkami, następne zagadnienia doczekują się racjonalnych tłumaczeń i nie wymagają już odwołań do treści nadprzyrodzonych. Człowiek staje się coraz bardziej racjonalny i chętnie zrywa z korzeniami religii, która jeszcze kilka wieków wcześniej stanowiła nieodzowną część ludzkiego żywota. Coraz nowocześniejszy świat bardzo mocno spycha Boga na margines świadomości, ale co by się stało, gdyby okazało się, że istnienie boskiego pierwiastka zostało wykazane i udowodnione w sposób jak najbardziej naukowy, w dodatku pewny i niezaprzeczalny? Wspaniałą wizję, zgodnie z którą do XXI-wiecznej rzeczywistości wkrada się panteistyczny Absolut, zaprezentował Karel Čapek w swoim dziele zatytułowanym Fabryka Absolutu. Czeski literat i pionier fantastyki naukowej, którego miałem okazję poznać niedawno za sprawą książki Inwazja jaszczurów, ponownie oczarował mnie swoją bogatą wyobraźnią idącą w parze z wyrafinowanym poczuciem humoru.

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Pierdolnięta Temida




Z początku, na pierwszą wieść o prawomocnym (w końcu) skazaniu Czesława Kiszczaka, miałem zamiar napisać jakąś notkę pod tytułem typu Walnięta Temida, ale gdy zagłębiłem się w temat, wystarczyło mi kilka minut aby stwierdzić, że w słowniku ludzi cywilizowanych nie ma słów wystarczająco dosadnych i obelżywych, by wyrazić moje odczucia, więc skończyło się na obecnej formie. Co mnie tak zbulwersowało?



piątek, 12 czerwca 2015

O płaska przeciętności - "Inwazja jaszczurów"

Inwazja jaszczurów

Karel Čapek

Tytuł oryginału: Válka s mloky
Tłumaczenie: Jadwiga Bułakowska
Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron: 309









Dobrego pisarza poznaje się po jego dziełach, które mimo upływu niszczącego czasu nie tracą na aktualności i zachwycają swoją oryginalnością i świeżością spojrzenia kolejne pokolenia czytelników. Podczas gdy popularni twórcy, nastawieni na szybki poklask i uznanie rzesz, płodzą twory, które błyskawicznie spalają się w blasku chwilowej sławy, klasowi artyści penetrują tematy odrobinę trudniejsze, ambitniejsze, wymagające od czytelnika umysłowego wysiłku. Nierzadko dopiero mijające lata pozwalają w pełni dostrzec geniusz, niezwykłą intuicję oraz uniwersalność kwestii, poruszanych przez prawdziwych wirtuozów pióra. Wydaje się, że takim właśnie artystą, którego twórczość można nieustannie na nowo odkrywać, jest Karel Čapek.

piątek, 5 czerwca 2015

Nigdy więcej człowiekiem


Zatracenie

Osamu Dazai

Tytuł oryginału: Ningen Shikkaku
Tłumaczenie: Henryk Lipszyc
Wydawnictwo: Czytelnik
Liczba stron: 132








Zgodnie z powszechnym mniemaniem, człowiek nie jest samotną wyspą i w trakcie swojej egzystencji nie potrafi obejść się bez innych ludzi. Uważa się, że społeczność, grupa, tłum, naród tudzież inne zbiorowości są nieodzowną składową ludzkiego życia, które umożliwiają kształtowanie się osobowości, formowanie poglądów, krystalizowanie się postaw. Ponadto praktycznie żaden ludzki osobnik nie jest samowystarczalny i aby zapewnić sobie rzeczy niezbędne do przetrwania, musi wchodzić we wszelakiej maści interakcje z ludzką masą. Warto mieć jednak świadomość, że w tym morzu istnień zawsze znajdą się samotnicy, nieznoszący żadnego towarzystwa oprócz własnego, dla których konieczność bytowania w większej społeczności, a co za tym idzie, obcowanie z ludźmi, wiąże się wyłącznie z negatywnymi przeżyciami. O tym jak wygląda codzienna egzystencja tego typu samotnej wyspy oraz jak wielkimi cierpieniami jest ona naznaczona, możemy przekonać się za sprawą lektury książki Zatracenie autorstwa Osamu Dazai.

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Czwarte spotkanie z Cliftonami i Barringtonami




Jeffrey Archer

Ostrożnie z marzeniami

tytuł oryginału: Be Careful What You Wish For
cykl: Kroniki rodziny Cliftonów (tom 4)
tłumaczenie: Danuta Sękalska
DOM WYDAWNICZY REBIS Poznań 2014
liczba stron: 414



Ostrożnie z marzeniami to czwarta część sagi o dziejach brytyjskich rodzin Cliftonów i Barringtonów przenosząca nas w początek lat sześćdziesiątych XX wieku. Nie zdradzę zarysu fabuły, gdyż nawet najbardziej oględne jej omówienie zdradziłoby tym, którzy jeszcze nie poznali poprzednich powieści z tego cyklu*, jak się skończą ich kluczowe, trzymające w napięciu elementy.