Lolita
Vladimir Nabokov
Tytuł oryginału: Lolita
Tłumaczenie: Michał Kłobukowski
Wydawnictwo: MUZA S.A.
Liczba stron: 318
Lolita to książka, z wydaniem
której, rosyjski geniusz pióra miał ogromne problemy. Żaden z
amerykańskich wydawców nie zgodził się na jej publikację, mimo, że
autor, idąc za radą dobrego przyjaciela, postanowił nie opatrywać jej
własnym nazwiskiem, a jedynie pseudonimem. Powieść uchodziła za
nieetyczną, szerzącą pornografię i pedofilię. Dopiero stara i zgniła
moralnie Europa po raz kolejny przyjęła w swoje ramiona dzieło Nabokova.
Książkę wydało paryskie wydawnictwo, specjalizujące się w taniej
literaturze brukowej.
Powieść, napisana w formie pamiętnika,
to opis miłości, czy też obsesji seksualnej, czterdziestoletniego
mężczyzny, występującego pod pseudonimem Humbert Humbert, do
dwunastoletniej Dolores Haze. Główny bohater, jak przynajmniej można
wyczytać w większości recenzji, jest pedofilem, który na skutek
zrządzenia losu, opuszcza Europę i wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych. Po
raz kolejny fortuna bierze los w swoje ręce i każe mu zamieszkać u pani
Charlottey Haze, wdowy z dwunastoletnią córeczką, pieszczotliwie
nazywaną Lo, lub Lolitą. Humbert Humbert od pierwszego wejrzenia
zakochuje się w nimfiątku, w końcu postanawia ożenić się z jej matką, by
móc być bliżej swojej miłości. Bohater snuje różne plany i rozważania
nad pozbyciem się coraz bardziej uciążliwiej Charlottey, ponieważ jednak
z natury jest marzycielem i poetą, wszystkie plany pozostają w sferze
fantazji.
Fatum jednak znów daje o sobie znać.
Pewnego dnia ciekawska Charlottea odkrywa pieczołowicie skrywany
dziennik Humberta Humberta, w którym to znajduje się między innymi opis
miłości do dziewczynki. Zrozpaczona, zraniona, z krwawiącym sercem,
Charlottea postanawia uciec od Humberta. Wcześniej jednak pisze listy,
których nie udaje się jej już wysłać – biegnąc w amoku przez jezdnię do
skrzynki pocztowej, poślizgnęła się i runęła prosto w objęcia śmierci,
która przyjechała samochodem jednego z mieszkańców. Humbert, który nie
mógł wyśnić lepszego scenariusza, zabiera małą Lo z Kolonii Q, na której
aktualnie przebywała i rozpoczyna roczną włóczęgę po szosach i
autostradach Stanów Zjednoczonych. Dolores, jak się jednak okazuje, nie
jest już taka niewinna, w sprawach seksu jest całkiem doświadczona. W
końcu opuszcza Humberta, uciekając z innym pedofilem.
Przejdę jednak do kwestii, która
najbardziej mnie interesuje. Humbert Humbert w końcu odnajduje swoją
ukochaną. Ma już 17 lat, jest w ciąży, okres jej młodości, nimfięcia
dawno przeminął. Nie jest to już mała dziewczynka, która mogłaby
pobudzić trzewia jakiegokolwiek pedofila. A mimo to, okazuje się, że
Humbert Humbert nadal ją kocha i proponuje jej wspólną ucieczką oraz
życie. Z psychiatrycznego punktu widzenia, nie jest to prawdopodobne,
ponieważ „prawdziwy” pedofil, mimo iż może przejawiać uczucia
wyższe, nie jest w stanie wyleczyć się ze swojego zboczenia. Czy zatem
stworzona przez autora fikcja literacka miała by prawo zdarzyć się
kiedykolwiek w świecie rzeczywistym?
Zagadnienie niegasnącej miłości Humberta
można spróbować wyjaśnić to fragmentem książki, w którym snuje on
śmiałe plany, że spłodzi ze swoją Lolitą drugą, małą Lo, która jak tylko
dorośnie i dokwitnie, ponownie będzie dostarczać mu rozkoszy. Na
horyzoncie zamierzeń, nieśmiało pojawiła się nawet trzecia Dolores,
można jednak odnieść wrażenie, że sam Humbert nie podchodził do tych
rojeń zbyt poważnie. Aby wyjaśnić ten przypadek, wydaje mi się, że
konieczne są dwie rzeczy. Po pierwsze, co jest chyba najtrudniejsze,
odrzucić opcję, że Humbert jest pedofilem. Dlaczego? Wytłumaczenie w
czynności drugiej. Wróćmy zatem na sam początek książki, gdzie Humbert
opisuje swoją jedyną, nieszczęśliwą młodzieńczą miłość do Annabel.
Oboje, pochodzący z porządnych, arystokratycznych rodzin, próbują
przeżyć romans, jednak ich działania są tak nieporadne, niezdarne, że
nic nie może z tego wyjść. Po raz ostatni, Humbert spotyka się z Annabel
w ogrodzie, przy świetlistym firmamencie gwiazd, próbując odbyć
stosunek. Jednak ich miłosne gruchania zostają brutalnie przerwane.
Annabel odjeżdża i młodzi zakochani nigdy już się nie zobaczą, bowiem
dziewczynka rok później umiera. Żyję w przeświadczeniu, że w tym
wydarzeniu należy szukać obsesji Humberta na punkcie młodych panien.
Wydaje się, że Humbert Humbert próbuje odnaleźć swoją Annabel i
dokończyć z nią to, czego mu się wtedy nie udało. Oczywiście, nie chodzi
tu jedynie o kontakt fizyczny – pisząc, dokończyć, mam na myśli,
dokończenie całej miłosnej historii, tzn. wspólne życie, aż po grób.
Humbert, aż do momentu poznania Lolity, żyje z piętnem wspomnień o
Annabel. Wlekąc się po burdelach, poznając kobiety, próbuje odszukać
swoją pierwszą miłość. Dopiero Dolores Haze wypiera z jego umysłu
wspomnienie o Annabel. Mam wrażenie, że po Lo po prostu zajmuje jej
miejsce, a Humbert, świadomie, czy też nie, pragnie żyć z nią na wieki
wieków. Stąd też o żadnej pedofilii nie może być tu mowy.
P. S.
Ostatniego, napisanego w dość
kategorycznym tonie, zdania proszę sobie nie brać do serca. Jeśli
znajdzie się tylko interlokutor, to o pedofilii rzekomej czy też nie,
mowa może być jak najbardziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)