Robin Cook
Oślepienie
tytuł oryginału: Blindsighttłumaczenie: Zygmunt Bielski
cykl: Laurie Montgomery/Jack Stapleton (tom 1)
wydawnictwo: Amber 1995
liczba stron: 320
Ponieważ powieść otwiera cykl, więc wiemy, że protagonistka musi przeżyć i trudno mówić o prawdziwej niepewności co do losów jej osoby. Jedyne, co budzi napięcie, to ciekawość, jak autor doprowadzi do happy-endu, i jakie na koniec przedstawi motywy działania sprawców. Tego ostatniego w ogólnych zarysach też bez trudu domyślamy się niemal od pierwszych rozdziałów, ale na pełne wyjaśnienie musimy poczekać prawie do samego końca, co ratuje powieść i przykuwa do niej czytelnika.
W moim wydaniu zdarzyło się niestety kilka błędów różnego rodzaju, od odmiany, przez tłumaczenie, aż po kwiatek ortograficzny nawet. A mimo wszystko powieść czyta się naprawdę dobrze. O dziwo, nie wiadomo dlaczego, wciąga i daje dużo frajdy, a w dodatku nieźle oddaje tło działania policji, łącznie z takimi patologiami jak spychanie spraw czy kradzieże na miejscu przestępstwa. Każe też nieco inaczej spojrzeć na sprawę organów do transplantacji. Dotąd w literaturze i filmie mieliśmy do czynienia głównie z jednym schematem – ktoś potrzebuje narządu, więc należy zdobyć organ na jego zamówienie, a wszelka masowość wynikała co najwyżej z wielkości popytu. Oślepienie nasunęło mi refleksję, że przecież zorganizowana przestępczość wcale nie musi działać detalicznie – na konkretne, choćby nawet liczne zamówienia. Przecież mając świadomość, że popyt przewyższa podaż i zapewniwszy sobie mniej lub bardziej legalne udziały w klinikach dokonujących przeszczepów, można zrobić prawdziwą kasę po prostu zwiększając podaż organów dla bogatej klienteli nie wnikając w poszczególne zamówienia. Chętnych jest tylu, że na pniu każdy dobry towar znajdzie nabywcę. O zainteresowanych nawet nie trzeba pytać i można wszystko zrobić w ramach legalnej transplantologii. Nie wiem, czy autor pisząc powieść był do końca świadomy jej wydźwięku, gdyż nie jest to nigdzie powiedziane wprost, ale pojawiły mi się pod jej wpływem takie właśnie przemyślenia. W moim odczuciu wspomniane zagrożenie jest dużo poważniejszym problemem, niż nielegalne organy w tradycyjnym ujęciu. Różnica między dotąd podnoszonymi obawami dotyczącymi handlu ludzkimi częściami zamiennymi a tymi, które budzi lektura Oślepienia, jest taka, jak między kradzieżą, nawet seryjną, ale pojedynczych przedmiotów na konkretne zamówienie lub dla pasera, a kradzieżą całych partii towaru z możliwością wprowadzenia ich do legalnej dystrybucji. Po prostu prawdziwie biznesowe podejście... Przerażające!
Reasumując, Oślepienie wydaje mi się pozycją godną polecenia, choć daleko jej do doskonałości. Mogłoby być dużo lepiej, ale i tak nie jest źle. Czyta się całkiem dobrze, jest mocny temat do przemyśleń, ale i sporo na nie też się znajdzie niestety. Mam nadzieję, że następna powieść z cyklu będzie jeszcze lepsza, i już się na nią szykuję.
Wasz Andrew
Cykl Laurie Montgomery/Jack Stapleton
- Oślepienie (Blindsight, 1991)
- Zaraza (Contagion, 1995)
- Chromosom 6 (Chromosome 6, 1997)
- Nosiciel (Vector, 1999)
- Marker (Marker, 2005)
- Kryzys (Crisis, 2006)
- Czynnik krytyczny (Critical, 2007)
- Ciało obce (Foreign Body, 2008)
- Interwencja (Intervention, 2009)
- Niebezpieczna gra (Cure, 2010)
Słowna skala ocen:
- beznadziejna
- bardzo słaba
- słaba
- może być
- przeciętna
- dobra
- bardzo dobra
- rewelacyjna
- wybitna
- arcydzieło
Coś mi w głowie kołacze, że czytałem tę książkę, tyle, że było to chyba gdzieś w czasach licealnych - czy w początkowych fragmentach pojawia się wątek z ciałami odnajdowanymi w lodówce?
OdpowiedzUsuńA Cooka kojarzę też oczywiście za sprawą "Comy" - zarówno film jak i powieść wspominam b. dobrze.
Oczywiście dobrze kojarzysz :)
UsuńComa jeszcze przede mną :) Skoro Tobie się podobała, to tym bardziej będę o niej pamiętał :)
Czyli z moją pamięcią nie jest jeszcze tak źle :) A "Comę" określiłbym mianem pozycji kultowej (chociaż nie jest to literacka torpeda). W niej także pojawia się wątek handlu organami.
Usuń