Lustrzanki cyfrowe. Robienie zdjęć
seria: Niezbędnik fotografa cz. 1praca zbiorowa
wydawnictwo: G+J RBA 2012
liczba stron: 128
Pierwsza część serii firmowanej przez National Geographic ma wymiary zaledwie 110 na 85 mm. Czy takie maleństwo może być interesującą lekturą dla kogokolwiek poza absolutnie początkującymi? Paradoksalnie, tak.
W książeczce znajdziemy bardzo skrótowe i niekompletne wprowadzenie do podstaw fotografowania. Pod tym względem bije ją na głowę choćby Książka o fotografowaniu. Oczywiście, przy takich rozmiarach nie może być inaczej, ale jednak nie zmienia to faktu. Pod względem bardziej wyrafinowanych niuansów, terenu, który nie należy już do rzemiosła, a do sztuki, nie ma z kolei porównania do takich dzieł jak Kanon fotografii. A jednak...
Książeczka jest skonstruowana na zasadzie: prosta prawda i kilka zdjęć, które ją ilustrują, następna regułka i znów kilka zdjęć, i tak dalej. Oczywiście fotki samych znanych i uznanych. I tu właśnie jej cała wartość jak dla mnie. Jedne mnie przekonują, a inne kompletnie nie. Prawie w każdym takim zestawieniu – przykazanie i ilustracje - są zdjęcia mocniejsze i słabsze, takie, których już poprawić praktycznie nie można i takie, którym lepiej by wyszło na zdrowie, gdyby złamać regułki, pod które je podczepiono.
A kim ja jestem, by krytykować sławy? Ano właśnie. Jeśli chcecie przekroczyć granicę między powtarzaniem i naśladowaniem a własną kreacją, musicie mieć odwagę powiedzieć, że coś, nawet poparte autorytetem, Wam się nie podoba i że zrobilibyście to inaczej. Bez tego nie przejdziecie od rzemiosła do sztuki. Inna sprawa, że dobrze jest jeszcze umieć powiedzieć, dlaczego coś Wam się nie spodobało i dlaczego w tym wypadku daną regułę byście złamali. Bo stwierdzić, że reguły są po to, by je łamać, to trochę za mało.
Oczywiście, jest tyle książek o fotografii o niebo lepszych od tej, że absolutnie nie namawiam nie tylko do jej kupowania, ale nawet poszukiwania w czytelni, bibliotece czy u znajomych. Jeśli jednak, tak jak mnie, sama wpadnie w ręce, nie skreślajcie jej. Może na przykład, jak w moim przypadku, pięknie wypełnić czas w kolejce do któregoś z przybytków służby zdrowia, który dzieki temu nie będzie całkiem zmarnowanym.
Wasz Andrew
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)