Mieliśmy w historii wiele zaleceń co do rzeczy, które należy pilnie śledzić. Najważniejsze chyba było follow the money, gdyż przepływy kapitału zdradzają wiele ukrytych mechanizmów życia społecznego, przede wszystkim tych najciemniejszych i nierozerwalnie ze sobą związanych – zbrodni i władzy. Było nawet follow the rabbit*. Co do króliczka, to może nie śledzenie, ale gonienie go kojarzy się ewidentnie z seksem. Co ma jedno do drugiego? Wielu twierdzi, że sex i pieniądze to najważniejsze motywy, cele i motory życia większości dzisiejszych ludzi. W dodatku to jakby jeden motor, gdyż seks łatwo zamienić na pieniądze i odwrotnie. Ponieważ jednak seksu nie można gromadzić na zapas, magazynować ani kumulować ponad wszelkie wyobrażenia, więc pozostańmy przy śledzeniu kapitału.
Zwykle frazę follow the money znajdujemy w tematyce kryminalnej, gospodarczej, politycznej i spiskowej. Czy ten sposób myślenia możemy jednak zastosować w codziennym życiu, w filtrowaniu informacji z dziennika?
Wszystkie mainstreamowe media wmawiają nam, iż postęp jest dobrem, że to zarazem cel i nagroda, dobro wcielone. Głosy nielicznych naukowców ostrzegających, że sytuacja ludzkości coraz bardziej zaczyna przypominać małpę, której ktoś dał brzytwę do zabawy, gdyż nasze mózgi, priorytety, pragnienia i horyzonty pozostały na poziomie epoki kamienia łupanego, giną w zalewie marketingowo-rządowej globalnej propagandy. Zastosujmy więc zasadę folow the money do ostanich newsów z dzienników sportowych:
Jose Mourinho wydał oświadczenie iż zrzekł się 40 mln funtów odprawy.
Nic Wam się nie kojarzy?
Zarobki Murinio wg kontraktu z 2013 roku – około 250 tys. funtów tygodniowo**
Najwyższe średnie zarobki profesorów uniwersyteckich w USA w 2009 roku – 193 tys. USD, ale rocznie***
Panem et circenses!**** - wołało za poetą pospólstwo starożytnego Rzymu, jak wówczas nazywano naród. Przeszło to do naszych czasów jako obraz oczekiwań i aspiracji oraz horyzontów umysłowych ówczesnego społeczeństwa. Czy porównanie zarobków najlepszych specjalistów od igrzysk naszych czasów z zarobkami największych uczonych ukazuje nam, iż coś się pozytywnie zmieniło od starożytnego Rzymu i czasów Juwenalisa, autora wyżej przytoczonego hasła? Gdzie tu jakiś pozytywny postęp?
Wasz Andrew
* "Follow the white rabbit" ("Podążaj za białym królikiem") Motyw z Alicji w Krainie Czarów wykorzystany również w Matriksie
**sport.wp.pl za Daily Star
*** http://wynagrodzenia.pl/monitor_plac_1.php/wpis.98-wynagrodzenia-profesorow-na-10-prywatnych-uniwersytetach-w-usa-w-2009-roku
**** Chleba i igrzysk!
Śledzenie przepływów pieniądza jest chyba rzeczywiście dobrym narzędziem diagnostycznym. Mnie zastanawia w jakich kierunkach płyną pieniądze i broń do Syrii na przykład - i czy w czyimkolwiek interesie jest trwałe uspokojenie sytuacji na Bliskim Wschodzie.
OdpowiedzUsuńNiczyim?
UsuńBardzo możliwe.
OdpowiedzUsuń