________________________________________________________________
13-latka została ukamienowana za cudzołóstwo
Trzynastoletnia dziewczyna została ukamienowana, po tym jak powiedziała, że została zgwałcona. Islamskie władze wojskowe Somalii oskarżyły ją bowiem o cudzołóstwo, a to jest karane śmiercią przez ukamienowanie - podał serwis CNN.
Trzynastoletnia Aisha Ibrahim Duholow została ukamienowana przez tuzin mężczyzn 27 października. Wszystkiemu przyglądało się tysiąc osób. Do zdarzenia doszło w portowym mieście Kismayo na południu Somalii. Informację o tym podały somalijskie media oraz Amnesty International.
Dziewczyna zeznała, że została zgwałcona przez trzech mężczyzn. Islamskie władze wojskowe uznały to za akt cudzołóstwa i skazały Aishę na śmierć. Początkowo podawano, że dziewczyna miała 23 lata - z powodu jej dojrzałego wyglądu. Jednak jej ojciec potwierdził, że dziewczyna miała 13 lat.
Wiadomości onet.pl za CNN 1.11.2008
________________________________________________________________
Po przeczytaniu takich wiadomości budzi się w nas gwałtowne poczucie niesprawiedliwości. Ten islam to jednak zbrodnicza religia, wołają jedni, ciesząc się zwłaszcza, że mogą wykorzystać takie tragedie do wywyższenia innych religii:
________________________________________________________________
Dalej wolicie islam od chrześcijaństwa? [26] 02.11.2008 22:36
j.w. ~student prawa
________________________________________________________________
Zapominają tylko, kto palił na stosach, kto w czasie II Wojny Światowej urządził obóz w Jasenovac’u i komu jeszcze dzisiaj marzy się jedna Wiara, jeden Naród i jedna Polska (w wersji niemieckiej ein Volk, ein Reich, ein Fuhrer).
Inni zauważają, że:
________________________________________________________________
Wszystkie religie to bagno. [79] 02.11.2008 16:25
Chcecie normalnego i sprawiedliwego świata, to zróbcie ...
________________________________________________________________
i
________________________________________________________________
religia - jaka by nie była - to najgorsza rzecz jaka się przytrafiła ludzkości. [13] 02.11.2008 12:53
I TYLE !!!
________________________________________________________________
To bardzo chwytliwe hasła, tym bardziej, że zawierają w sobie dużo prawdy, niestety wypaczonej przez uproszczenie. Są za to bardzo szkodliwe, gdyż powodują dalszą antagonizację i tak już bardzo podzielonego i nietolerancyjnego Polskiego społeczeństwa.
Są nawet tacy, którzy idą jeszcze dalej:
________________________________________________________________
Są dwa typy niebezpiecznych ludzi: ateiści i dogmatycy religijni. [92] 03.11.2008 00:23
Obydwa typy wierzą w coś, czego udowodnić się nie da ale ..
________________________________________________________________
Co ma znaczyć ten bełkot naprawdę nie wiem. Pokazuje jednak typowy schemat polskiego internauty. Ludzie nie dzielą się na dobrych i złych, mądrych i głupich, szlachetnych i podłych, tylko na Żydów, ateistów, katolików, dogamtyków religijnych i tak dalej, a w porządku są oczywiście tylko ci, z którymi my się identyfikujemy. Nie można być przecież uczciwym Żydem ani tolerancyjnym ateistą.
Właśnie w takich komentarzach widać, kto chętnie rzuciłby kamieniem w to biedne dziecko z Somalii, gdyby sam się tam urodził i wychował się w Islamie. To nie wierzący muzułmanie zgwałcili i ukamienowali tą dziewczynkę. To ludzie podli, źli i głupi. A takich nie brak w każdej grupie społecznej. Jak widać po komentarzach naszych internautów nie brak ich zwłaszcza w naszym „kraju odwiecznej tolerancji”. Na szczęście jeszcze nie mają takich możliwości wykazania się zaangażowaniem w wyznawane przez siebie idee, jak ci z Somalii.
Czasami słuchając złotych myśli naszych przywódców politycznych i religijnych różnego szczebla mam wrażenie, że nie mają sumienia, że wiara sumienie im zastępuje. Gdyby własne sumienie mieli, chyba pewnych rzeczy by nie mówili i nie robili. Tak też chyba musiało być z tymi oprawcami z Somalii. Gdyby mieli sumienie, to by tak nie postąpili, ale oni zamiast niego mieli swoją wiarę. Wiarę, która zamiast uczynić ich bardziej ludzkimi, całkiem nieludzkimi ich uczyniła.
Niebezpieczeństwo jakie jest zawarte w każdej wierze nie jest jak bomba, która służy tylko i wyłącznie do zabijania. Jest raczej jak młot, który może posłużyć do wykucia rzeczy pięknych, ale może i posłużyć do rozbijania głów innym ludziom tylko dlatego, że nie wyznają naszych poglądów.
Pięknie widać to na przykładzie Jana Pawła II, który choć w mojej ocenie był mocno ortodoksyjnym przywódcą duchowym, to jednak potrafił w swej wierze wznieść się ponad część dogmatów własnej religii, by próbować osiągnąć porozumienie z innymi. Mądrych jest jednak zawsze tak mało, że głupim, podłym i złym łatwo nadać ton zbiorowości. Zło każdej wiary (nie tylko religii, ale też choćby ateizmu czy komunizmu), leży w tym, że są idealnym narzędziem dla tych kreatur, które potrafią tylko niszczyć. Wyrżnięcie Indian, stosy, wojny religijne nie tylko z innymi ale i między własnymi odłamami, to tylko niektóre osiągnięcia, które umożliwiło chrześcijaństwo. Komunizm też był sztandarem pod którym popełniono wielkie zbrodnie. Nie jest lepszy i islam. Nie będzie też lepsza żadna wiara, którą wspiera państwo. Wierzenia takie jak w chwili obecnej Świadkowie Jehowy nie są obarczone tą skazą, ale nie mogą nigdy one przekroczyć pewnego procentowego progu liczebności w społeczeństwie bez przemiany w religię taką, jak chrześcijaństwo czy islam, czyli o podwójnej moralności. To jednak temat na osobne rozważania.
W zadowolonych społeczeństwach z reguły wykorzystanie wiary w celu szerzenia zła, nienawiści i nietolerancji przez jednostki, które pod jej płaszczykiem chcą osiągnąć własne cele jest trudniejsze i mniej efektywne niż w krajach biednych lub mocno zantagonizowanych. Większa wola jest by szanować ludzi dobrych i mądrych, by być tolerancyjnym wobec innych w wierze, kolorze skóry czy płci. Niestety nie widzę na razie w Polsce tendencji byśmy zamierzali iść tą drogą. PiS ogłosił niedawno, że wszedł w porozumienie z przywódcą z Torunia i najważniejsze dla niego będzie chronienie życia poczętego. Każdy kto trochę myśli i zna historię chrześcijaństwa wie, że to bzdura, bo nawet święci doktorzy Kościoła Katolickiego twierdzili, że zarodek ludzki staje się człowiekiem dopiero po pewnym czasie. Nie to jednak jest istotne. Przecież nie ma niczego złego w tym, by ktoś wierzył, iż poczęcie jest momentem powstania człowieka. Złe jest wykorzystanie tej wiary do tworzenia podziałów, do szerzenia nietolerancji i nienawiści. PiSowi chodzi właśnie o to, by ludzi podzielić na tych, którzy myślą tak jak oni, czyli swoich, i tych, którzy myślą inaczej, czyli obcych, złych, niegodziwych. By nikomu w Polsce broń Boże nie przyszło do głowy, że ateista (albo o zgrozo lewak!) może być dobry lub mądry, a katolik z PiSu zły albo głupi. Zresztą z komentarzy internautów oraz z tego, co widzimy w życiu, widać, że ateiści i inni spoza kręgu PiSowsko-katolickiego też nie są lepsi. Dla ludzi z PO równie trudne jest przyznanie, że w PiSie też można spotkać mądrych i porządnych ludzi, podobnie jak dla ateistów, że są i wśród katolików tacy, od których wiele by się mogli nauczyć. Inna sprawa, że przynajmniej jeśli chodzi o standardy moralne, o tolerancyjność i uczciwość wyrażanych publicznie poglądów, PO w mojej ocenie plasuje się dużo wyżej niż PiS.
W tej chwili opcją polityczną, która najbardziej zasługuje na stwierdzenie, że ocenia ludzi według normalnych standardów, która nie szerzy nietolerancji i nienawiści jest lewica. Potrójnie niestety. Po pierwsze, bowiem też nie do końca i nie zawsze jest tolerancyjna. Po drugie, bo stawia to uczciwych, zdrowo myślących na przegranej pozycji, gdyż szukając normalności skazują się na jedną opcję polityczną. Po trzecie, gdyż jest ta lewica tak nieliczna. A może jest nieliczna właśnie dlatego, że nawołuje do normalności, do oceniania ludzi za to jacy są, a nie za to, pod jakim sztandarem kroczą?
Marzy mi się kraj, gdzie powiedzenie o kimś, że jest Żydem nie będzie obraźliwe, kraj, gdzie bycie ateistą nie będzie równoznaczne z byciem komunistą. Kraj, gdzie będzie można być uznanym za szlachetnego niezależnie od tego, czy się w Boga wierzy czy nie, ani jaką wiarę się wyznaje, ale na podstawie czynów i wypowiedzi. Gdzie wiara nie będzie zamiast sumienia, ale by to sumienie uwrażliwić. Nie mam nadziei bym tego dożył, choć bardzo sobie tego życzę i cieszę się, że nadal bliżej nam do tego ideału, niż do Somalii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)