Ostatnią lekturą w Dyskusyjnym Klubie Książki do którego należę był Buszujący w zbożu J.D. Salingera. Zapamiętałem jeden cytat*, który sprowokował mnie do refleksji pod tytułem Buszujący a sprawa polska.
Dla człowieka niedojrzałego znamienne jest, że pragnie on wzniośle umrzeć za jakąś sprawę; dla dojrzałego natomiast – że pragnie skromnie dla niej żyć.
Otóż mam nieodparte wrażenie, że myśl ta jest jeszcze celniejsza w odniesieniu do narodów i do postaw społecznych, niż w stosunku do poszczególnych jednostek.
Porównajmy różne rodzaje patriotyzmu. Jeden ciągle wałkuje o walce, o bohaterstwie oraz martyrologii i tak się w tym zapętla i wypala, że nie ma już energii, by zająć się nie tylko przyszłością, ale nawet wyzwaniami dnia powszedniego, choćby takimi jak właśnie przygotowanie rzetelne do ewentualnej walki. Drugi koncentruje się na budowaniu silnej, stabilnej ojczyzny, która będzie świetnym miejscem do życia dla wszystkich w czasie pokoju, a jej siła zapewni, że do walki nie dojdzie, a jeśli dojdzie, to będzie szansa na zwycięstwo, a nie tylko na bohaterską śmierć.
Czy nie macie wrażenia, że Polska i dominujący u nas patriotyzm, zwłaszcza nadający ton retoryce politycznej, nie wypada zbyt dobrze w zderzeniu ze wspomnianym cytatem?
Wasz Andrew
* autorem cytatu jest Wilhelm Stekel, o czym zresztą Salinger w Buszującym wspomina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)