Wolna i niezawisła Ukraina jest jedynym prawdziwym gwarantem niepodległości Polski. Jeśli upadnie Ukraina, kwestią czasu będzie upadek Polski.

piątek, 11 października 2019

Việt Thanh Nguyễn "The Refugees" - W drodze do obczyzny

The Refugees

Việt Thanh Nguyễn

Wydawnictwo: Corsair
Liczba stron: 209
 
 
 
 
 
 
 
Zgodnie ze słownikiem języka polskiego termin migracja oznacza przemieszczanie się ludności do nowych miejsc osiedlenia, zwłaszcza do innych państw. Przyczyn zmiany obszaru zamieszkania jest wiele, chociaż do najczęstszych powodów należą czynniki ekonomiczne (migracja zarobkowa) oraz polityczne (ucieczka przed prześladowaniami czy dyskryminacją bądź ewakuacja z terenu ogarniętego konfliktem wojennym). Dla człowieka, który prowadzi egzystencję na tyle komfortową i wygodną, że jego myśli nie są zaprzątane przez plany opuszczenia rodzimej ziemi, migracja jest przede wszystkim suchymi statystykami, którymi dla własnego użytku operują serwisy informacyjne czy programy publicystyczne. Co jednak, kiedy za liczbą pragniemy ujrzeć człowieka? Wydaje się, że całkiem dobrą propozycją jest literatura, szczególnie, kiedy sam autor ma za sobą przeżycia związane przymusowym z wyjazdem z ojczyzny. Przykładem interesującej prozy poruszającej problematykę migracji jest zbiór opowiadań The Refugees, pióra amerykańskiego pisarza o wietnamskich korzeniach, Việt Thanh Nguyễna (1971), znanegoo polskiemu czytelnikowi dzięki uhonorowanej Nagrodą Pulitzera powieści Sympatyk.
 
The Refugees (pol. Uchodźcy), w skład którego wchodzi 8 tytułów to polifoniczna opowieść o bogactwie doświadczeń związanych z emigracją. Việt Thanh Nguyễn proponuje czytelnikowi bardzo kameralne, wręcz intymne historie, które skupiają się wokół konkretnych traum i psychicznych urazów. Artysta przybliża losy wielu osób uzyskując w ten sposób bardzo zróżnicowane punkty widzenia na tematy związane głównie z uchodźctwem. Ghostwriterka wciąż nosząca w pamięci tragiczne wspomnienia ucieczki przez Morze Chińskie okupione śmiercią starszego brata (Black-Eyed Woman); młody Wietnamczyk mający za sobą pracę w sajgońskich klubach dla amerykańskich żołnierzy, który poprzez obóz dla uchodźców trafia do San Francisco, gdzie pod opiekę przygarnia go para homoseksualistów (The Other Man); czarnoskóry weteran biorący udział w II wojnie indochińskiej jako pilot bombowca B-52 odwiedzający Wietnam za sprawą córki uczącej w lokalnej szkole i związanej z Wietnamczykiem pracującym przy oczyszczaniu z niewybuchów terenów, na które niegdyś zrzucano amerykańskie ładunki (The Americans); 19-letni syn wietnamskich uchodźców prowadzących sklep w chińskiej dzielnicy, który poprzez jedną z klientek przekonuje się, że nawet po upadku Wietnamu Południowego, wciąż istnieją ludzie szczerze wierzący w możliwość pokonania komunistów (War Years); pochodzący z Sajgonu tracący pamięć profesor oceanografii zmuszony po dotarciu do USA do przekwalifikowania się w nauczyciela języka wietnamskiego (I’d Love You to Want Me); hazardzista po przeszczepie wątroby, który poznaje syna swojego dawcy (The Transplant) czy młoda Wietnamka spotykająca po raz pierwszy swoją urodzoną w Ameryce przyrodnią siostrę (Fatherland) to tylko część z bogatego grona bohaterów wykreowanych przez Việt Thanh Nguyễna. Co ciekawe autor nie ogranicza się jedynie do Wietnamskich protagonistów – oprócz Azjatów pojawiają się potomkowie Latynosów czy Murzyni. Ponadto mamy postacie męskie oraz kobiecie, dorosłych i dzieci, przedstawicieli zarówno pierwszego jak i drugiego pokolenia migrantów w rezultacie czego otrzymujemy maksymalnie dużo perspektyw. Samo założenie może sprawiać wrażenie równie ambitnego, co karkołomnego (bowiem każdej osobie należy odmalować wiarygodny portret psychologiczny), ale przyznać trzeba, że podjęte ryzyko jest opłacalne, bowiem czytelnik raczony jest wielogłosową pieśnią poświęconą wyobcowaniu, stracie oraz tęsknocie za własną tożsamością. Tożsamością, która okazuje się być nieuchwytna, płynna i trudna do zdefiniowania.
 
W tym kontekście opowiadania bardzo dobrze uzupełniają się ze wspomnianym już Sympatykiem, bowiem zaprezentowana zostaje bogata paleta trudności, z jakimi borykają się osoby wydarte z ziemi swoich przodków i rzucone w zupełnie nowe środowisko. Việt Thanh Nguyễn ciekawie pisze o takich kwestiach jak bariera językowa i kulturowa, brak punktów odniesienia do znanej i dające poczucie bezpieczeństwa przeszłości, świetlane rojenia na temat nowej ojczyzny brutalnie skonfrontowane z szarą rzeczywistością, dzieci wychowujące się w zupełnie odmiennym klimacie społecznym, co skutkuje pogłębiającym się niezrozumieniem czy wreszcie wrażenie niedopasowania i swoistego rozdwojenia, które katalizowane są przez krępujące sytuacje, gdy nasza osoba jest przedmiotem natrętnego zainteresowania bądź aktów wrogości („Nigdy nie otwieraj drzwi nieznajomym”, moja matka ostrzegała mnie, powtarzając to raz drugi i trzeci. „Nie chcemy skończyć jak ta rodzina, którą trzymano na muszce. Włamywacze przypalali dziecko papierosami tak długo, dopóki matka nie pokazała im, gdzie schowała swoje pieniądze.” Moja amerykańska młodość przepełniona była tego typu opowieściami o nieszczęściu, dowodzącymi prawdziwości słów mojej matki, która twierdziła, że nie należymy tutaj. W kraju, w którym wartość materialna była wszystkim, nie mieliśmy niczego poza naszymi historiami [1]).
 
Warto także nadmienić, że autor mocno poszerza problematykę wizji własnej osoby, przywołując ją w bardzo różnych kontekstach. W The Transplant pojawiają się motywy fałszywych personaliów jak i podrabianych przedmiotów; w I’d Love You to Want Me występuje wątek nadania nowej tożsamości bliskiej osobie jako skutek postępujących problemów z pamięcią; w Someone Else Besides You bardzo istotną rolę odgrywa nieznana przeszłość, przez pryzmat której osoba pozornie przewidywalna i zwyczajna ukazuje się w zupełnie nowym świetle; bohaterka i narratorka Black-Eyed Woman to ghostwriterka, będąca autorką autobiografii człowieka, który jako jedyny z pasażerów przeżył katastrofę lotniczą; zaś Fatherland, którego bohaterami są dwie trójki dzieci (z pierwszego oraz drugiego małżeństwa) nazwane tymi samymi zestawami imion, to skonfrontowanie osobowości przyrodniego rodzeństwa, posiadającego wspólnego ojca, ale wychowującego się w diametralnie odmiennych warunkach. Tym samym autor sygnalizuje obcy przybywający w nowe miejsce zamieszkania to na ogół istota bez tożsamości, która zastąpiona jest fałszywym bądź stereotypowym wyobrażeniem.
 
Równie istotnym elementem prozy Việt Thanh Nguyễna są wszelakiej maści traumy, których migranci doświadczają zarówno w nowej ojczyźnie jak i w trakcie prób przedostania się do niej. Ucieczka przez wzburzone morze rojące się od piratów; utrata najbliższych i wyrzuty sumienia tych, którym dane było przetrwać; migawki z ewakuacji Sajgonu w okolicznościach, w których przekonujemy się (…) jak niewiele znaczy cudze życie, kiedy stawką jest nasze własne [2]; prześladowania ze strony komunistów, których ofiarą padają byli obywatele Wietnamu Południowego – o tych wszystkich bolesnych przejściach starają się bezskutecznie zapomnieć poszczególni protagoniści, który tłamszą swoje przeżycia. Tyle, że skrywane wspomnienia kumulują się pod powierzchnią świadomości, skutkując fobiami, narastającym napięciem czy – w przypadku, kiedy dotyczą one kilku osób – oddaleniem się od siebie oraz postępującymi nieporozumieniami. Przy okazji tego zagadnienia autor zwraca uwagę na bardzo ważną rzecz, tj. że nie da się i nie można porównywać ze sobą doznanych krzywd i udręk z racji zupełnie innych aparatów percepcyjnych – to, co dla jednego będzie tragedią, dla drugiego może jawić się wyłącznie jako chwilowa trudność czy możliwa do przezwyciężenia niedogodność. 
 
The Refugees to kompozycja ośmiu stosunkowo krótkich opowiadań, z których każde liczy mniej więcej 20 stron. Na tej niewielkiej przestrzeni tekstu Việt Thanh Nguyễn nakreśla wybraną problematykę, starając się przy tym oddać pełny jej obraz bez uciekania się w rozwlekłe dywagacje. Rezultatem są teksty skromne objętościowo, ale treściwe, bez wyraźnie zarysowanej pointy, skonstruowane bardzo pomysłowo i starannie. Utwory, jeśli traktować je z osobna, należy uznać za bardzo solidne, ale jeśli uwzględnić ich bezpośrednie sąsiedztwo na kartach jednej książki, trzeba mówić o prawdziwej literackiej perełce. W tym sensie zbiór przywodzi na myśl piękną mozaikę, bowiem z pojedynczych kamyków, które same w sobie nie są może wyjątkowe, powstaje bardzo dojrzałe dzieło, mówiące o uniwersalnych sprawach związanych z dramatem wynikającym z konieczności opuszczenia dotychczasowej ojczyzny.


[1] Viet Thanh Nguyen, Black-Eyed Women w: The Refugees, Wydawnictwo Corsair, Londyn 2017, s. 7
[2] Viet Thanh Nguyen, The Other Man w: The Refugees, Wydawnictwo Corsair, Londyn 2017, s. 31

4 komentarze:

  1. Poruszenie na niewielu stronach mnóstwa tematów i stworzenie dużej liczby postaci, z których każda jest wiarygodna i pogłębiona psychologicznie, to wielka umiejętność. Cenię treściwe książki, nie lubię przegadanych. Zapamiętam nazwisko autora. Cytaty są w Twoim tłumaczeniu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj, przynajmniej w mojej opinii, mamy sporą kondensację. Jeśli dobrze pamiętam, to autor w jednym z wywiadów zdradził, że szlifowanie tekstów zajęło mu sporo czasu. Wg mnie każde z opowiadań jest bardzo przemyślane.

      Tak, podjąłem się wyzwania i przełożyłem cytaty na j. polski, stąd możliwe zgrzyty i tarcia.

      Usuń
  2. Pamiętam, że "Sympatyk" budził mieszane odczucia. Czyli tu jest lepiej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm..., mnie akurat "Sympatyk" przypadł do gustu. A co Ci się w nim nie podobało? Zbiór w pewien sposób uzupełnia się z treścią nagrodzonej Pulitzerem powieści i jeśli wzbudziła w Tobie mieszane uczucia, to z opowiadaniami może być podobnie.

      Usuń

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)