Katarzyna Cichopek, Michał Koterski, Marcin i Rafał Mroczkowie oraz wiele innych, młodych gwiazd może niedługo stracić prawo do korzystania z tytułu aktora. Stanie się tak, jeśli wejdzie w życie projekt ustawy przygotowany przez PSL, do którego dotarł serwis internetowy tvp.info.
W myśl projektu, który kilka dni temu trafił do laski marszałkowskiej, tytuł "aktora" będzie przysługiwał jedynie osobie, która "ukończyła studia wyższe aktorskie" albo ma "kwalifikacje zawodowe potwierdzone egzaminem złożonym przed komisją powołaną przez organizację zbiorowego zarządzania (…) lub Ministra Kultury i Sztuki" - podaje tvp.info.
Oprócz tego posłowie PSL proponują także wprowadzenie obowiązku szybkiej nauki tekstu i powściągliwości w krytykowaniu kolegów po fachu. /.../
Z ustaleń tvp.info wynika, że, pisząc swój projekt, ludowcy konsultowali się z trójką aktorów: Danutą Stenką, Wiktorem Zborowskim i Andrzejem Grabarczykiem. /../
Wiadomości onet.pl za TVP Info, PKo
Nie bez kozery w Zagłobie się krew burzyła ile razy stwierdził, że chamstwo głowę podnosi. Nie bez racji cham to nie tylko człowiek prostacki i nieokrzesany, ale również pochodzący ze wsi, czyli rolnik. Oczywiście, że wieś wydała wielu mądrych i godnych czci ludzi, ale to są jednostki. Pojedynczy rolnik czy inny mieszkaniec wsi to jednostka. Jednostki jakie są wiadomo – każda inna. Jedna mądra, inna głupia, jedna zła, inna dobra. W masie jednak chamstwo pozostanie chamstwem. Taką mądrością jak projekt wspomnianej ustawy nie poszczyciliby się nawet komuniści. To aż karykatura polskiego piekiełka. Cieniacy próbują sobie prawnie zagwarantować wyłączność na tytuł zawodowy. Nie ten będzie w Polsce aktorem, kto grać umie, tylko ten kto ma papierek. To, że skończył szkołę na trójkach, a te trójki miał po wszystkich możliwych poprawkach z komisami włącznie albo za mamusi kury i kaczki, nikomu nie będzie przeszkadzać. On będzie aktorem. Aktorami i aktorkami nie będzie dla polskiego światka wieśniaków i aktorzyn wielu ze zdobywców Oskarów, bo duża część najbardziej znanych i utytułowanych sław wielkiego ekranu nie ukończyło studiów aktorskich.
To, że projekt ten poparli niektórzy aktorzy potwierdza tylko, że każdy powinien robić to, co potrafi. Aktor niech udaje innych, choćby mędrców, bo wtedy wygląda mądrze. Ale na udawaniu niech lepiej skończy i nie chwali się tym, jaki jest naprawdę.
Motywy środowiska aktorskiego popierającego przedmiotowy pomysł PSLu rozumiem. Bronią swojej michy i chcą mieć monopol. Boją się, że ktoś i bez szkoły może się okazać lepszy niż oni, a co za tym idzie zabrać im codzienny chlebek. Co jednak kierowało geniuszami z PSLu tego nie wiem. Może zamiast zajmować się KRUSem wolą się wykazywać na cudzym podwórku?
Na widok radosnej twórczości naszych ludowców stałem się jeszcze pobożniejszy niż dotychczas. Aż ciśnie mi się na usta: - Boże! Ty widzisz i nie grzmisz!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)