Wolna i niezawisła Ukraina jest jedynym prawdziwym gwarantem niepodległości Polski. Jeśli upadnie Ukraina, kwestią czasu będzie upadek Polski.

piątek, 17 maja 2019

Eugène Dabit "Hôtel du Nord" - Pocztówka z robotniczej dzielnicy

Hôtel du Nord

Eugène Dabit

Tytuł oryginału: Hôtel du Nord
Tłumaczenie: Danuta Knysz-Rudzka
Wydawnictwo: Książka i Wiedza
Seria: Koliber
Liczba stron: 192



 
 

Łacińskie słowo protrahere oznacza wyjawianie, pokazywanie, wydobywanie na światło dzienne. To właśnie od tego wyrazu wywodzi się rzeczownik portret, oznaczający wizerunek konkretnej osoby lub danej grupy osób. Jak przekonują nas dzieła najwybitniejszych artystów, portret nie jest wyłącznie jak najdokładniejszym i najwierniejszym odzwierciedleniem przeniesionym na artystyczny nośnik. Jego sednem jest uchwycenie duszy wybranego obiektu – wykonane odbicie winno cechować się swoistą autonomią i tchnąć własnym życiem. Sprawa to oczywiście niełatwa, ale takich dobrych konterfektów nie brakuje, o czym przekonuje nas choćby literatura – dla przykładu Hôtel du Nord pióra francuskiego pisarza Eugène’a Dabit (1898 – 1936) to intrygujący portret paryskich mieszkańców robotniczych dzielnic.

Akcja powieści rozpoczyna się w momencie, gdy państwo Lecouvreur – Emil, pracujący dotychczas jako woźnica-dostawca oraz Luiza, będąca (…) robotnicą, rozważną i prostolinijną (…) [1] – postanawiają nabyć tytułową nieruchomość. Pożyczka od szwagra Emila, wzbogaconego kupca, pozwala podjąć niełatwą decyzję, która zaważy na przyszłości rodziny. Państwo Lecouvreur od początku żywią wątpliwości, co do planowanego przedsięwzięcia – czy jest to uśmiech fortuny, która wreszcie okazuje łaskę i daje szansę na lepsze jutro czy raczej podszept szaleństwa, prowadzący do nieuchronnej katastrofy?

Losy Lecouvreurów to pretekst, by odmalować przed czytelnikiem kolorową panoramę paryskiego ludu z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Jako że Hôtel du Nord to stosunkowo skromny i tani lokal, przewijająca się przez pokoje klientela to zdecydowanie niższe warstwy społeczne – są wśród zarówno paryżanie od pokoleń, jak i osobnicy pochodzący z pobliskich wsi usiłujący ze zmiennym szczęściem znaleźć dobrze płatne zajęcie w wielkim mieście. Wszyscy trudzą się i walczą o ekonomiczny byt – przetrwanie zapewnia ciężka praca, upór i marzenia, które podtrzymują krótkie i sporadyczne chwile zaznanego szczęścia. Jak pokazuje to Eugène Dabit dola tego typu ludzi nie jest łatwa – praczki, pomywaczki, służące, modystki, tragarze, śluzowi, wozacy, drukarze, wszyscy oni niejednokrotnie dźwigają na swych barkach brzemię, które wielokrotnie przekracza ich możliwości. Wyzysk ze strony pracodawców i wynikająca stąd nieustanna harówka nie pozostawiają zbyt wiele wolnego czasu, ale i tą skromną ilością próbują się oni nacieszyć za wszelką cenę i na wszelkie możliwe sposoby. Dobry trunek, wystawne jedzenie, wielka miłość – mało która z tych rzeczy jest osiągalna, ale z tego względu, jeśli już się przytrafi, tym lepiej smakuje, także wtedy, gdy trzeba zadowolić się jedynie jej erzacem. Nawet namiastki są godne wysiłku, bowiem egzystencja może bardzo szybko przemienić się w wegetację – byle wypadek może prowadzić do utraty pracy, starość jest niemal jednoznaczna z pobytem w przytułku, a poważniejsza choroba to w zasadzie wyrok śmierci.

Fabułę książki stanowią epizody z żywota mieszkańców hotelu – Eugène Dabit nie koncentruje swojej uwagi na jednym protagoniście i z tego względu zasadne jest stwierdzenie, że zbiorowym bohaterem powieści jest paryski lud, którego reprezentują lokatorzy tytułowego pensjonatu. Czytelnik staje się swoistym podglądaczem, bowiem zyskuje sposobność, by w dyskretny sposób przyglądać się najbardziej intymnym momentom z życia odmalowanych postaci, dla których Hôtel du Nord jest najbliższy temu, co określa się mianem domu, rozumianego jako miejsce, gdzie znajdujemy empatię i poczucie bezpieczeństwa.

Warto też odnotować, że Hôtel du Nord jest integralną częścią paryskiej dzielnicy robotniczej i z tego powodu symbolizuje on metamorfozy, jakie zachodzą we francuskiej stolicy. W tym kontekście hotel stanowi opowieść o tym, że podstawą ludzkiej cywilizacji jest nieustanny ruch. Domeną człowieka są przeobrażenia i transformacje, które z jednej strony mogą być utożsamiane z postępem, z drugiej zaś – z nietrwałością i chimerycznością. Swoistą oznaką zachodzących przemian są znikające zawody, coraz to nowsze oblicza przyjmowane przez miasto czy wreszcie międzyludzkie stosunki. To właśnie podkreślanie nieuchronności zmian sprawia, że utwór przesycony jest melancholią i tęsknotą za tym, co bezpowrotnie odeszło.

Reasumując, Hôtel du Nord to krótki, choć całkiem niezły utwór. Autor, który w trakcie pisania bazował na własnych doświadczeniach (ojciec Dabita przez kilka lat prowadził hotel będący pierwowzorem Hôtelu du Nord), kreśli przed nami na wskroś realistyczny wizerunek paryskiego pospólstwa, ukazując szarość, nędzę ale i blaski jego codzienności.


[1] Eugène Dabit, Hôtel du Nord, przeł. Danuta Knysz-Rudzka, Wydawnictwo Książka i Wiedza, Warszawa 1984, s. 15

6 komentarzy:

  1. Książka swego czasu dobrze wpisywała się w poprzednią ideologię z racji opisywania życia robotniczego. Natomiast sama zastanawiam się nad podobieństwami do "Tajemnic Paryża" Eugène Sue.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, faktycznie książka mogła służyć za sztandarowy przykład niedoli robotników oraz tego, że walka klas jest nieunikniona.

      A o "Tajemnicach Paryża" nie słyszałem, ale czuję się zaintrygowany ;)

      Usuń
  2. "Rozważna i prostolinijna" brzmi jak fanfic do Jane Austen. Ale samo spojrzenie na tę akurat warstwę w tym akurat momencie historii ciekawym być by mogło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, nie tak dawno lektorka ze szkoły językowej była oburzona, że nie znam "Rozważnej i romantycznej" ;)

      Usuń
  3. Od zawsze żałuję ludzi, którzy nie mają własnego dachu nad głową i muszą mieszkać w hotelach. Paryż, dwudziestolecie międzywojenne, robotnicy – czuję się bardzo zachęcona do przeczytania tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własne 4 kąty dają poczucie bezpieczeństwa, ale z drugiej strony człowiek jest odrobinę przywiązany do jednego miejsca ;) A sama książka cechuje się bardzo dobrym klimatem i wydaje mi się, że powinna Ci przypaść ona do gustu.

      Usuń

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)