Trup (2012)
tutuł oryginału: El Cuerporeżyseria: Oriol Paulo
scenariusz: Oriol Paulo, Lara Sendim
produkcja: Hiszpania
1 godz. 48 min.
Nie jestem namiętnym kinomanem. Owszem – doceniam dobry film, ale nie śledzę na bieżąco rankingów popularności, nowości ani oscarowych gal. Jakiś czas temu kolega gorąco mnie zachęcał do obejrzenia filmu pod dziwnym tytułem Trup. W końcu dałem się skusić i nie wiedząc nawet do jakiego gatunku filmowego się przymierzam, zacząłem oglądać. Widząc, iż obraz jest produkcji hiszpańskiej, byłem pewien obaw, gdyż kino iberyjskie jest mi zasadniczo obce, podobnie jak większości ludzi nad Wisłą. Szybko okazało się, że to błąd.
Konsekwentnie karmiony amerykańską papką serwowaną przez wszystkie kanały naszej telewizji i mocno nią znudzony, już po kilku minutach sensu zorientowałem się, że Trup to coś całkiem nowego, odmiennego, oryginalnego.
Podczas kąpieli w wannie, dodajmy, że luksusowej wannie, z kieliszkiem wina na półeczce, umiera milionerka (którą gra Belén Rueda). Z klimatu, w jakim nakręcone są pierwsze minuty, domyślamy się, że coś może być na rzeczy i wkrótce widzimy tego przeczucia potwierdzenie. W nocy ciało kobiety znika z kostnicy, a przybyła na miejsce policja na nagraniu z monitoringu widzi ochroniarza uciekającego w popłochu. Okazuje się, że wybiegł on w panice z budynku i uciekając na oślep wpadł pod samochód, po czym w śpiączce został przewieziony do szpitala. Nie jest to koniec niesamowitych wydarzeń, a śledztwo prowadzi detektyw Jaime Peña (José Coronado), który stara się rozwikłać zagadkę. Wkrótce podejrzenie pada na męża ofiary, Álexa (Hugo Silva), który coraz dziwniej się zachowuje. Nastrój niesamowitości i zagrożenia ciągle się pogłębia. Przez pewien czas obawiałem się nawet, iż fabuła zmierza ku horrorowi, ale na szczęście okazało się, iż to niezwykle udany thriller kryminalny bez żadnych ingerencji sił nadprzyrodzonych. Więcej nie będę zdradzał, gdyż oryginalna intryga kryminalna z zaskakującym finałem jest bardzo mocnym elementem filmu. Jeśli do tego dodamy mroczny, niepowtarzalny klimat niesamowitości i zagrożenia, godny największych mistrzów kina, który towarzyszy nam przez cały seans, to już byłby to tytuł godny uwagi. Od Trupa po prostu nie sposób się oderwać. A przecież to nie wszystko. Wielkim walorem są choćby nieopatrzone twarze aktorów - w końcu ile razy można oglądać te same hollywoodzkie lub krajowe fizjonomie w coraz to nowych rolach? Podobnie ścieżka dźwiękowa – znacznie odbiega od tego, do czego nas przyzwyczaiły produkcje made in USA czy PL.
Po końcowych napisach do razu pojawia się pytanie – czy Hiszpanie mają w swym dorobku więcej filmów na podobnym poziomie? Tego jeszcze nie wiem, ale Trupa polecam gorąco – podobnie dopracowanego, momentami wręcz natchnionego, kryminalnego thrillera dawno już nie widziałem.
Wasz Andrew
pełna obsada:
http://www.filmweb.pl/film/Trup-2012-637730/cast/actors
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)