Władze Stolicy Apostolskiej chcą przekształcić część swoich kamienic w hotele, kosztem ich obecnych mieszkańców
Przez wieki Watykan stosował wobec mieszkańców Rzymu taryfę ulgową, oferując w wielu swoich nieruchomościach w centrum miasta tanie mieszkania do wynajęcia. Ale ostatnio Stolica Apostolska zażądała płacenia wyższych czynszów, grożąc eksmisją.
Stowarzyszenie lokatorów, które zawiązało się w obliczu tak niechrześcijańskiego traktowania, twierdzi, że Watykan chce przekształcić zajmowanie przez nich lokale w hotele lub powierzchnie handlowe.
65-letni przewodnik Franco Lattughi mówi, że podniesiono mu czynsz z równowartości 480 do 1400 funtów miesięcznie. – Kiedy dostałem to mieszkanie, przeszło właśnie na własność Kościoła i było w bardzo złym stanie. Wydałem wszystkie oszczędności – 200 milionów lirów (70 tys. funtów) – na jego remont. Zakładałem, że będę tu mógł mieszkać przez resztę życia za stały czynsz. Tak zapewniał Kościół.
Wielu mieszkańców, których zmuszono w ten sposób do opuszczenia lokali, nie ma dokąd pójść. 50-letnia Zita Di Lucantonio przez całe życie zajmowała lokal na Piazza Farnese. Budynkiem zarządza zakon męski Santa Maria della Quercia dei Macellai, który próbuje wyeksmitować ją i jej rodzinę.
- Jesteśmy ostatnimi ludźmi mieszkającymi jeszcze w tym budynku. Pozostali ustąpili, ale ja mam córkę i starą, niepełnosprawną matkę – mówi lokatorka. – Nie jesteśmy bogaci, żyjemy z emerytury mojej mamy, ale zawsze płaciliśmy czynsz.
Nakazy eksmisji wysłano także do pięciu innych dużych domów w centrum Rzymu. Starsi mieszkańcy palazzo przy Via Giulia, wszyscy powyżej siedemdziesiątki, zostali wyrzuceni, kiedy w budynku urządzono pięciogwiazdkowy hotel St George. Pokoje kosztują w nim 400 euro za noc. Wielu lokatorów mieszkało tu od zakończenia II wojny światowej.
Watykan posiada jedną czwartą budynków w centrum Rzymu, a w zeszłym roku na Kościół katolicki przepisano w testamentach kolejnych 8000 nieruchomości. Wartość wszystkich posiadłości Watykanu szacuje się na około cztery miliardy funtów, ale jego rzymskie nieruchomości warte są oficjalnie tylko kilka milionów.
Ceny nieruchomości w centrum stolicy Włoch wzrosły w ciągu ostatnich pięciu lat dwukrotnie, ale posiadłościom watykańskim nie zmieniano wyceny od 1929 roku. W oficjalnych księgach rachunkowych Stolicy Apostolskiej bazylika św. Piotra warta jest tylko... 65 pensów, ponieważ nie sposób jej sprzedać. Nie dziwi więc pokusa przekształcenia niektórych nieruchomości kościelnych w hotele.
Budynki watykańskie są wyłączone z podatku miejskiego, nawet jeśli leżą poza granicami kościelnego państwa. W dodatku firmy prowadzone przez organizacje religijne dostają 50-procentową zniżkę na podatek od osób prawnych.
W całych Włoszech jest 3300 hoteli prowadzonych przez organizacje religijne. Dysponują 200 tysiącami łóżek. Ich roczny obrót wynosi trzy miliardy funtów. W Rzymie barokowy budynek, zaprojektowany przez Francesco Borrominiego i należący do żeńskiego zakonu Najświętszej Maryi Panny od Siedmiu Boleści z Zatybrza, przerabiany jest na 62-pokojowy hotel.
Kardynał Attilio Nicora, kierujący wydziałem nadzorującym nieruchomości i akcje Watykanu, od chwili objęcia urzędu w 2002 roku całkowicie przeobraził finanse świętej stolicy. W roku 2004/5 osiągnął zysk w wysokości 33 milionów funtów ze sprzedaży różnych budynków. Suma ta wystarczyła z nawiązką na pokrycie ogromnych strat poniesionych przez Radio Watykan i oficjalny dziennik "Osservatore Romano".
Źródło: Wiadomości onet.pl 31.05.2007 za The Daily Telegraph Malcolm Moore 30.05.2007
Opisane postępowanie bardziej przystoi pazernemu, bezdusznemu koncernowi ze świata mamony, kapitalizmu i imperializmu, niż organizacji, która uważa się za przewodnika dusz, drogowskaz moralności i wyrocznię w sprawach Boga.
Każdy, kto nie jest ślepy wie, że Kościół nie ma nic wspólnego z Bogiem. Kler jest klasą społeczną żyjącą na koszt społeczeństwa, i to w dodatku żyjącą w dostatku i w grzechu, wbrew głoszonym ideom czystości i przedkładania dóbr wiecznych nad doczesne. Celibat wymyślono w celu ochrony majątków kościelnych przed podziałami spadkowymi a nie dla miłowania Boga. Nie ma już komuny, która zaczęłaby krzyczeć, że Kościół jest bezduszny, bezwzględny i pazerny, więc czarni zaczynają pokazywać co potrafią. W przeszłości papieże robili z Watykanu burdel i miejsce kaźni ich konkurentów do władzy. Za komuny się trochę hamowali, ale chyba znów wszystko wróci do normy. To dopiero pierwsze jaskółki nowego image katolicyzmu :-)
A propos - były agent nie może być dyrektorem szkoły, a były członek Hitlerjugend może być Głową Kościoła? Bardzo dziwne ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)