Wolna i niezawisła Ukraina jest jedynym prawdziwym gwarantem niepodległości Polski. Jeśli upadnie Ukraina, kwestią czasu będzie upadek Polski.

piątek, 24 października 2025

Lee Child „Sto milionów dolarów” („Jack Reacher” #21, chronologia powieściowa #3)


„Sto milionów dolarów” (oryg. „Night School”) to kolejna powieść o Jacku Reacherze, po którą sięgnąłem. Tym razem, by wyjść z depresyjnych klimatów dokumentu pióra Moniki Góry „Człowiek, który wiedział za dużo. Dlaczego zginęli Jaroszewiczowie” i złapać oddech przed „Sędzią” Mariusza Zielkie, który, co przypuszczałem na podstawie doświadczenia, zapowiadał się podobnie.


Ta odsłona serii Lee Childa, brytyjskiego autora bestsellerów w kategorii sensacja, jest dwudziestą pierwszą książką cyklu, ale trzecią w chronologii świata przedstawionego. Reacher jest jeszcze majorem żandarmerii armii USA. Powrócił z misji, za którą dostaje medal i jednocześnie dowiaduje się, że w nagrodę poszedł w odstawkę i skierowany został na jakieś tajne szkolenie. Jak się łatwo domyślić, znów będzie się musiał z czymś zmierzyć i uratować świat albo piękną kobietę, albo jedno i drugie.

Wybrałem wydanie audio nakładem Wydawnictwa Albatros, na podstawie tłumaczenia Jana Kraśko i z głosem Macieja Więckowskiego.

Oszczędzę Wam spojlerowania jak w blurbie wydawniczym, który zdecydowanie zdradza zbyt wiele i psuje znaczącą część czytelniczej przyjemności. W tej powieści napięcie wynika nie tylko z akcji, ale z zagadki detektywistycznej, która w dodatku tak naprawdę nie wiadomo czego dotyczy i każdy, kto nie czytał notki wydawcy, ma lepszą zabawę niż ten, kto czytał.

Jeśli ktoś poznał już cokolwiek z serii „Jack Reacher”, to wie, czego się spodziewać. Ta powieść jest reprezentatywna dla całego cyklu, który w zasadzie trzyma ten sam poziom. Tym, którzy nie mieli jeszcze styczności z twórczością Lee Childa, proponuję jednak zacząć od powieści „Nieprzyjaciel”, troszkę słabszej, lecz pierwszej w chronologii życiorysu protagonisty. Jeśli Wam się spodoba, to każda następna również. A „Sto milionów dolarów”?

Lee Child w szczytowej formie. Tłumacz i lektor na piątkę. Nic dodać, nic ująć. Świetna rozrywka, lekka i przyjemna jeśli lubicie ten nieco komiksowy kanon. Choć temat akurat wcale nie taki lekki, jeśli się weźmie pod uwagę dzisiejsze realia i fakt, że od kilkudziesięciu lat w ogóle się o nim nie mówi. Gorąco polecam.







Opis obrazka



P. S. Ukraina wciąż walczy nie tylko o swoją wolność, a my, choćby w pewnym stopniu, możemy pomóc jej obrońcom i obrończyniom, w tym także naszym chłopakom na wojnie. Każde wsparcie i każda wpłata się liczy! Można wspierać na różne sposoby, ale trzeba coś robić. Tutaj zrzutka na naszych medyków pola walki działających na froncie pomagam.pl/b4t636

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)