Wolna i niezawisła Ukraina jest jedynym prawdziwym gwarantem niepodległości Polski. Jeśli upadnie Ukraina, kwestią czasu będzie upadek Polski.

piątek, 30 września 2022

"Deszczowe ptaki" Clarissa Goenawan - Rzecz o ulotności i stracie

Deszczowe ptaki

Clarissa Goenawan

Tytuł oryginału: Rainbirds
Tłumaczenie: Ewa Kleszcz
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 374
 
 



 
 
Nagła i gwałtowna śmierć bliskiej nam osoby, szczególnie gdy stoją za nią inni, wywołuje płomień szoku i niedowierzania, który ugaszony może zostać przez poznanie okoliczności zgonu. Skołatany umysł domaga się odpowiedzi na pytania kto i dlaczego pozbawił życia, kogoś będącego ważką składową naszej egzystencji. Poszukiwania informacji mogą jednak okazać się równie mozolne, co bolesne i kłopotliwe, bowiem ujawniające tę część egzystencji, która w imię świętego spokoju spychana jest na margines świadomości. Przekonuje się o tym Ren Ishida, bohater powieści Deszczowe ptaki autorstwa Clarissy Goenawan (rocznik 1988), urodzonej w Malezji singapurskiej pisarki.

piątek, 23 września 2022

"Sensei i miłość" Hiromi Kawakami - O wychodzeniu ze skorupy samotności

Sensei i miłość

Hiromi Kawakami

Tytuł oryginału: Sensei no kaban
Tłumaczenie: Anna Zalewska
Wydawnictwo: W.A.B.
Seria: Don Kichot i Sancho Pansa 
Liczba stron: 240
 
 



Miłość to zagadnienie na tyle skomplikowane, a przy tym niezgłębione, iż w zasadzie trudno mówić o recepcie na udane przybliżenie tej materii. Wydaje się, że żadna próba podjęcia tego fenomenu w karby słów nie będzie wyczerpująca – zawsze pozostanie jakaś luka, która sprawi, iż dzieło będzie niepełne i niekompletne. Skoro z założenia nie sposób wyczerpująco przedstawić miłosnej tematyki to niegłupim rozwiązaniem jest postawienie na prostotę i pogodzenie się z tym, iż opiszemy jedynie wyimek całości – można odnieść wrażenie, że taką właśnie ścieżką rozumowania kroczy Hiromi Kawakami (ur. 1958), japońska pisarka, eseistka i krytyczka literacka, autorka powieści Sensei i miłość.

piątek, 16 września 2022

"Quicksand" Jun'ichirō Tanizaki - W kręgach kłamstwa i zazdrości

Quicksand

Jun'ichirō Tanizaki

Tytuł oryginału: Manji
Tłumaczenie: Howard Hibbett
Wydawnictwo: Vintage Classics
Liczba stron: 172
 
 



 
 
Kłamstwo jako kuszące, tymczasowe rozwiązanie, które zastosowane zostaje doraźnie, pod wpływem impulsu, za sprawą okoliczności. Kłamstwo, które wsącza się w nasze relacje z ludźmi i stopniowo je zatruwa. Kłamstwo, pozornie rachityczne i nieznaczące, które jednak wymusza kolejne wykręty i krętactwa. Kłamstwo, które wkrótce okazuje się niebezpiecznym labiryntem – w jego trzewiach zaczynają gubić się nawet jego konstruktorzy. Kłamstwo – rzecz mogąca uchodzić za fascynującą o tyle, o ile jego toksyczne wydzieliny nie oddziałują na nas bezpośrednio, o czym przekonują się bohaterowie powieści Quicksand, japońskiego mistrza pióra Jun'ichirō Tanizakiego (1886 – 1965).

piątek, 9 września 2022

"Złote czasy" Wang Xiaobo - O latach płynących jak woda

Złote czasy

Wang Xiaobo

Tytuł oryginału: Huángjīn shídài
Tłumaczenie: Katarzyna Sarek
Wydawnictwo: PIW
Seria: Proza Dalekiego Wschodu 
Liczba stron: 280
 
 



Czy kamień wypolerowany naszym tyłkiem jest ładniejszy od tego, którego rzeźbi jedynie erozja? Wydaje się, że na pierwszy rzut oka różnica jest niemal niedostrzegalna, a skoro tak, to po cóż siadać na głazie i ronić gorzkie łzy nad swym żywotem? Nie może być przecież tak, że nasz pobyt na ziemskim padole sprowadza się jeno do bólu, cierpienia i zgrzytania zębów. Sztuką nie jest jęczenie, sztuką jest natomiast dostrzeżenie tych pięknych i jakże ulotnych momentów w naszej egzystencji – a o tym, że warto je cenić i pielęgnować przypomina nam choćby Wang Xiaobo, autor powieści Złote czasy.

wtorek, 6 września 2022

Książki i ekologia – jak szkoła (nie)uczy ekologii



Z każdym kolejnym dniem coraz bardziej słowo ekologia kojarzy mi się z rozwinięciem hasła cybernetyka, które pojawiło się w jednej z komunistycznych encyklopedii wydanych bodajże w latach pięćdziesiątych:

pseudonauka burżuazyjna stworzona w celu ogłupienia mas pracujących

Związki z socjalizmem są jednak dużo poważniejsze, niż to skojarzenie. W obu przypadkach, i demokracji socjalistycznej, i ekologii, cele i hasła brzmią świetnie, a wykonanie… lepiej nie mówić.

Weźmy pierwszy dzień szkoły, bo to z tej okazji piszę. Za moich czasów korzystało się z podręczników odkupionych od starszych roczników, a nowe dokupywało sporadycznie, gdy nie było innego wyjścia. Teraz dzieciaki co roku potrzebują kompletu nowych podręczników. Od poprzedniego roku w świecie nic się nie zmieniło, nawet polski rząd i prezydent, a w szkole co? Matematyka się odmieniła?

Już dawno psychologowie i socjologowie udowodnili, że młodzieży nie wykieruje się na ludzi wciskaniem im ideologicznych bajeczek. Dzieciaki, nawet te najmłodsze, są bystrymi obserwatorami i choć może nie wszystko głośno komentują (zwłaszcza te starsze), to myślą i swoje wiedzą.

I jak szkoła chce uczyć młodych ekologii - co roku wciskając im nowy komplet podręczników i wyrzucając stary na śmietnik?

Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie.

Finanse to osobny temat. Każdy naród, każde państwo, tak jak i przyroda, mają określoną pulę środków do wykorzystania. Jak się je zmarnotrawi na głupoty, zabraknie gdzie indziej.


Wasz Andrew

sobota, 3 września 2022

Krzysztof Pluta i Edyta Żemła „Wir. Na linii ognia” - perfekcjonista z kraju bylejakości

Wir. Na linii ognia okładka audiobooka


Krzysztof Pluta
Edyta Żemła

Wir. Na linii ognia (2019)

audiobook
czyta: Andrzej Hausner
długość nagrania 7 godz. 31 min
wydawnictwo: Znak Horyzont 2021


Kiedy sięgałem po audiobook Wir. Na linii ognia miałem nieśmiałą nadzieję na coś w stylu polskiej wersji Helikoptera w ogniu Marka Bowdena (Black Hawk Down: A Story of Modern War). Nieśmiałą, gdyż większość moich doświadczeń ze współczesnymi rodzimymi autorami podejmującymi tematy wojska od epoki Gierka do dziś to w zasadzie pasmo czytelniczych porażek, których nie chcę nawet wspominać. O tej pozycji nie wiedziałem zaś kompletnie niczego – nie czytałem notki wydawnictwa, nie czytałem recenzji, nie rozumiałem tytułu. Sprawdziłem tylko oceny na goodreads.com – były niezłe – więc zaryzykowałem. Okazało się, że Wir to nie było to, co sugeruje okładka i tytuł kompletnie niezrozumiały dla kogoś, kto książki nie czytał (po raz kolejny brawo marketingowcy!). To było prawdziwe odkrycie i przeżycie!

piątek, 2 września 2022

"Letter to My Mother" Georges Simenon - Gorzkie pojednanie

Georges Simenon

Letter to My Mother

Tytuł oryginału: Lettre à ma mère
Tłumaczenie: Ralph Manheim
Wydawnictwo: Penguin Books
Seria: Penguin Modern
Liczba stron: 60
 
 
 
Śmierć to proces nieodwracalny. To kres człowieczej wędrówki. To bezpowrotnie utracona szansa bezpośredniej komunikacji i właśnie świadomość tego, że zmarły nie podejmie już z nami żadnej dyskusji, nierzadko okazuje się katalizatorem do szeregu dygresji, poświęconych naszej relacji. To spojrzenie na wspólną przeszłość naznaczone poczuciem straty bywa znacznie dojrzalsze i wielowymiarowe, o czym przypomina nam choćby Georges Simenon (1903 – 1989), belgijski pisarz tworzący w języku francuskim, autor autobiograficznego eseju Letter to My Mother.