Wolna i niezawisła Ukraina jest jedynym prawdziwym gwarantem niepodległości Polski. Jeśli upadnie Ukraina, kwestią czasu będzie upadek Polski.

środa, 15 lipca 2020

Salwa Bakr "Złoty rydwan" - O egipskich kobietach

Salwa Bakr

Złoty rydwan

Tytuł oryginału: al-'Araba al-dhahabiyya la Tas'ad ila-l-Sama
Tłumaczenie: Izabela Szybilska-Fiedorowicz
Wydawnictwo: Smak Słowa
Seria: Z Przyprawami
Liczba stron: 256


Jedną z najpiękniejszych i najpotężniejszych zdolności człowieka jest umiejętność posługiwania się wyobraźnią i poniekąd związana z nią możność snucia marzeń. Dzięki fantazjom ludzie wyrywają się, choćby na chwilę, z oków twardej i nierzadko brutalnej rzeczywistości, wzbijając się ponad codzienne troski i znój. Tym samym nasze umysłowe projekcie niejednokrotnie pozwalają nam przetrwać trudne momenty w naszej egzystencji, kiedy to fortuna odwraca od nas swoje łaskawe spojrzenie. O tym jak ważne są marzenia w życiu tych, którzy pozbawieni zostają nadziei na lepsze jutro, bardzo ciekawie pisze Salwa Bakr (ur. 1949), egipska powieściopisarka i krytyczka literacka, autorka powieści Złoty rydwan.

Książka to splot wielu opowieści, których węzłem jest postać Azizy. Protagonistka to jedna z wielu osadzonych w więzieniu kobiecym w Kairze, gdzie toczy się znaczna części akcji utworu. Aziza za kratki trafia za zabójstwo ojczyma będącego zarazem jej kochankiem. W tym epizodzie to Aziza uważa się za ofiarę i pewnym stopniu należy przyznać jej rację – bohaterka już jako dziewczynka była wykorzystywana przez męża swojej niewidomej matki, chociaż w jej ujęciu nie to stanowi istotę problemu. Kłopot pojawił się wtedy, gdy mężczyzna, którego w swoim mniemaniu szczerze kochała Aziza, po śmierci prawowitej małżonki, zwrócił uwagę na inną kobietą i postanowił się z nią ożenić. Zazdrosna, niespełna czterdziestoletnia Aziza dostrzegła tylko jedno wyjście z tej sytuacji, za co przyszło jej zapłacić bardzo wysoką ceną – gdy poznajemy bohaterkę, ta jest już więźniarką z długoletnim stażem, w pewien sposób nawykła do odseparowania i izolacji. Jedną z form radzenia sobie z odcięciem od świata zewnętrznego jest zanurzanie się wewnątrz własnego ja. Tam, głęboko, gdzieś w odmętach własnej duszy, Aziza konstruuje tytułowy złoty rydwan, cudowny pojazd zaprzężony w skrzydlate białe rumaki, dzięki któremu możliwe stanie się wzbicie do samych niebios i wyrwanie się z opresyjnego miejsca odosobnienia. Kobieta nie pozostaje przy tym obojętna na krzywdę współtowarzyszek niedoli – Aziza w trakcie swoich rozmyślaniach wiele czasu poświęca pozostałym penitencjariuszkom, rozważając, która z nich jest godna dostąpienia zaszczytu znalezienia się w anielskim powozie. Rozpatrując za oraz przeciw w przypadku danej kandydatki, przytaczany jest pokrótce jej życiorys oraz okoliczności popełnienia danego wykroczenia, co dla Salwy Bakr stanowi pretekst do ukazania niełatwego losu kobiet we współczesnym Egipcie.

Dzieło Salwy Bakr posiada kompozycję mozaikową, bowiem perypetie każdej z bohaterek to w zasadzie oddzielne historie, które jednak składają się na jeden wielki pejzaż niedoli i nieszczęść. Osadzone popełniają najróżniejsze wykroczenia – począwszy od żebractwa, poprzez sutenerstwo, kradzieże i handel narkotykami, a na morderstwach skończywszy – ale ich podłoże pozostaje bardzo zbliżone. Żyzną glebą, na której wyrastają kwiaty zła okazuje się desperacja. Pozbawione pomocy, wsparcia i pełni praw, protagonistki uciekają się do bezprawia, bo tylko w ten sposób mogą wyrwać się z przeklętego kręgu przemocy i ubezwłasnowolnienia doświadczanych ze strony mężczyzn.

To właśnie temu zagadnieniu, tj. trudnemu położeniu kobiet w społeczeństwie egipskim, Salwa Bakr nadaje największą wagę. Pisarka wnikliwie portretuje swoje bohaterki, sygnalizując, że niemal każda z nich to ofiara panujących przekonań, obyczajów i tradycji. Wiele z nich egzystuje w (…) środowisku, w którym wyższość mężczyzny nad kobietą była normą – kobiety potrzebne były jedynie do seksu, sprawy brudnej i niskiej, prowadzącej wyłącznie do ciąży i porodu [[i]]. Takie przeświadczenie skutkuje przyzwoleniem na przemoc domową, wykorzystywanie seksualne, ubezwłasnowolnienie, szantaż ekonomiczny, honorowe mordy, ograniczanie dostępu do edukacji czy dysponowanie przyszłością dziewcząt, którym dobiera się mężów. Kobiety stają się niewolnicami męskich fantazji, potrzeb czy kaprysów. To mężczyzna jest panem i władcą, któremu należy się szacunek i posłuszeństwo.

Kolejną zaletą książki, obok naświetlenia roli kobiety w egipskim społeczeństwie, jest bardzo precyzyjnie odmalowane tło, na którym zachodzą wydarzenia. Dzięki temu czytelnik zyskuje sposobność, by lepiej poznać Egipt, który jawi się jako kraj ze złożoną przeszłością oraz obciążającym dziedzictwem. Salwa Bakr ciekawie omawia akcenty socjologiczne, przywołuje kluczowe dla historii państwa zdarzenia, wreszcie chętnie przybliża niuanse kulturowe, nierzadko w odniesieniu do całego świata arabskiego. Na pochwałę zasługuje też praca tłumaczki – Izabela Szybilska-Fiedorowicz oswaja tę orientalną dla nas rzeczywistość poprzez liczne przypisy, które pozwalają zrozumieć kontekst danej sceny oraz związanych z nią odwołań. Warto też wspomnieć o mniej lub bardziej zawoalowanej krytyce słanej pod adresem egipskiej władzy – Salwa Bakr nierzadko ironicznie i zjadliwie gani przedstawicieli najwyższych kręgów władzy za wszechobecną, ogromną korupcję, kumoterstwo i nepotyzm. Ponadto na liście zarzutów znajduje się brak opieki oraz ochrony najsłabszych – za sprawą prozy autorki można odnieść wrażenie, że klasa rządząca oraz prosty lud to dwa obce sobie plemiona, które nie posiadają żadnej płaszczyzny komunikacji.

Słabszym elementem Złotego rydwanu pozostaje kreacja postaci. To, co początkowo wydaje się zbiorem różnorodnych osobowości, szybko przybiera postać szeregu jednakich sylwetek. Niemal każda kobieta opisywana jest przez pryzmat swoich krzywdzicieli, dlatego poszczególne bohaterki zlewają się w jeden archetyp ofiary. Z drugiej strony taki zabieg pozwala jeszcze mocniej podkreślić dramat Egipcjanek, zmagających się ze skutkami patriarchatu.

Reasumując, Złoty rydwan to bardzo interesująca i wartościowa lektura, szczególnie dla czytelników spoza arabskiego kręgu kulturowego. Salwa Bakr umożliwia nam spojrzenie na zupełnie odmienną społeczność, rządzącą się obcymi dla nas prawami oraz zwyczajami. Nakreślony obraz Egiptu ujęty zostaje z intrygującej perspektywy – pisarka skupia się na sytuacji tych, którzy mają najmniej praw, tj. kobiet, ze szczególnym uwzględnieniem kobiet wywodzących się ze społecznych nizin. Stąd Złoty rydwan nie jest orientalną widokówką mieniącą się pstrokacizną, ale pełną odcieni szarości, a przez to bardzo ciekawą widokówką.



[1] Salwa Bakr, Złoty rydwan, przeł. Izabela Szybilska-Fiedorowicz, Wydawnictwo Smak Słowa, Sopot 2009, s. 117 


5 komentarzy:

  1. Ta akurat pozycja ma już swoje lata (choć niby 10 to dla książki nie tak wiele), ale jak patrzę na ten zalew europejskiego rynku wydawniczego książkami "starającymi się przybliżyć" Europejczykom świat arabski, to się zastanawiam, czy to nie celowy zabieg podobny do "przybliżania" komunizmu społeczeństwom Zachodu. Zabieg mający ukryć postępujący upadek tożsamości, kultury, tradycji i innych aspektów judeo-chrześcijańskiej Europy, w czym skoordynowane działania Arabów mają swój znaczący udział. Nie przeczę, że książka wygląda na interesującą i wartościową, ale taką właśnie miałem refleksję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj trudno mówić o oswajaniu kultury arabskiej, bo Salwa Bakr bardzo krytycznie podchodzi do swojej ojczyzny, koncentrując się przede wszystkim na ukazaniu trudnej sytuacji kobiet.

      Usuń
    2. Och - nie myślisz chyba, że takie rzeczy są inspirowane przez idiotów, którzy sięgają po prostą, chamską propagandę. Oswajanie to również pokazywanie tych złych rzeczy, które odsuwają uwagę od rzeczy jeszcze gorszych.

      Usuń
    3. A choćby w romansach. Przez ostatnie 10 lat nie widziałem tyle o Arabach, co przez ostatni rok. Dla porównania o Australii, bodź co bądź to cały kontynent, nie widziałem w tym roku ani jednego nowego tytułu. O chrześcijanach w Arabii i Afryce - jeden może dwa i to w dokumencie, czyli półce niszowej.

      Usuń

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)