Ransom Riggs
Miss Peregrine’s Home For Peculiar Children
Odmienność, szczególnie ta wyrazista, rzucająca się w oczy, trudna do ukrycia, bywa problematyczna. Podświadomy lęk przed innością odczuwany przez większość ludzi, będący pokłosiem prastarych instynktów, wedle których obcy to synonim zagrożenia i niebezpieczeństwa, sprawia, że osobnicy i osobniczki wyróżniający się, traktowani są z niemałą dozą nieufności i podejrzliwości. Ludzie z piętnem „dziwaka” w najlepszym razie raczeni są życzliwą ciekawością, w najgorszym zaś, uważa się ich za ewenement, ocierający się o coś nieludzkiego, wzbudzającego wrogość i agresję. Naturalną odpowiedzią na owe nieprzyjazne bodźce, które nierzadko płyną z bezpośredniego otoczenia, jest poszukiwanie azylu, ochrony, poczucia bezpieczeństwa, przestrzeni, którą wykluczeni mogą nazwać domem, tak jak ma to miejsce w powieści Miss Peregrine's Home for Peculiar Children autorstwa Ransoma Riggsa (ur. 1979), amerykańskiego pisarza i filmowca.
Głównym bohaterem utworu, a zarazem pierwszoosobowym narratorem jest Jacob Portman, 16-letni amerykański chłopiec pochodzący z majętnej rodziny. Stabilna sytuacja finansowa oraz mniej lub bardziej umiejętnie okazywane przez rodziców uczucia, nie przekładają się na szczęśliwą egzystencję – Jacob ma tylko jednego przyjaciela, jest typem odludka, stroniącym od towarzystwa i niezbyt pewnym siebie. W okresie dzieciństwa najważniejszą rolę w egzystencji chłopca odgrywa dziadek ze strony ojca, Abraham Portman, polski Żyd, który w okresie II wojny światowej znajduje schronienie w walijskim sierocińcu na wyspie Cairnholm (jako jedynemu z familii udaje mu się przetrwać wojenną pożogę). Abraham, który uwielbia opowiadać wnukowi o swoich przygodach, jawi się jako figura nietuzinkowa, niezwykła – sierota, weteran wojenny, cyrkowiec, specjalista od broni i samoobrony, podróżnik pływający parowcami po oceanach czy przemierzający pustynie na końskim grzbiecie, poliglota. Z biegiem czasu Jacob zaczyna mieć coraz większe wątpliwości, co do autentyczności historii snutych przez dziadka, w których nie brak osobliwych dzieci czy groźnych potworów. W chwili rozpoczęcia dzieła, wnuk uznaje tłumaczenie swojego ojca, który wyjaśnia, że opowieści Abrahama to oswojone poprzez ubajkowienie traumy, z którymi od lat zmaga się mężczyzna. Tyle, że kiedy wszystko wydaje się być już wyjaśnione i ustalone, dochodzi do tragicznego wydarzenia, które popycha Jacoba na trop przeszłości swojego przodka. Nastolatek wraz z ojcem wyrusza na wyprawę śladami dziadka, która na zawsze odmieni jego byt.
Miss Peregrine's Home for Peculiar Children to typowa powieść młodzieżowa z nutką fantasy, która niespecjalnie wyróżnia się na tle innych książek z tego gatunku. Ransom Riggs kreuje protagonistę, któremu wydaje się, że jest zwykłym nastolatkiem (choć patrząc obiektywnie, Jacob zdecydowanie kwalifikuje się do grona uprzywilejowanych smarkaczy, który co prawda nie popisuje się przed grupą rówieśniczą, ale który bez skrupułów uprzykrza egzystencję pracownikom rodzinnej firmy w ramach prywatnego buntu) – Jacob jest niepewny i przeświadczony o własnej nijakości, ale z czasem okazuje się, że nie brak mu wyjątkowych przymiotów, które wydostają się na światło dzienne stopniowo, w miarę zagłębiania się w sekretny świat swojego dziadka. To poznawanie swojej rzeczywistej natury zbiega się z metamorfozą związaną z wkraczaniem w dorosłość. Dorosłość, która początkowo jawi się jako bezwzględnie odzieranie życia z marzeń na rzecz chłodnego i analitycznego myślenia oraz racjonalności, utylitarności i schematyczności: Myślę, że obawiali się, że mój dziadek zarazi mnie jakimiś nieuleczalnymi snami, z których nigdy nie wyzdrowieję – że te fantazje w jakiś sposób zniechęcą mnie do bardziej przyziemnych ambicji – więc pewnego dnia moja matka posadziła mnie przed sobą i wyjaśniła, że nie mogę zostać odkrywcą, ponieważ na świecie nie ma już nic do odkrycia [1]. Co prawda perypetie Jacoba przeczą tezie matki, ale zarazem podkreślają, że dojrzewanie to szereg zobowiązań, moralnych dylematów oraz nieoczywistych wyborów – to również branie odpowiedzialności za swoje czyny i wynikająca z tego konieczność przewidywania konsekwencji własnych działań; to bolesna świadomość faktu, że nasze decyzje mogą wpływać na los innych ludzi czy ranić uczucia bliskich nam osób, nawet gdy nie jest to naszą intencją.
Wyróżniającym się motywem, który Ransom Riggs eksploatuje najmocniej, jest kwestia odmienności, obcości, jak i związana z tym sprawa samoidentyfikacji, poczucia przynależności czy uzmysłowienia sobie własnej odrębności i wyjątkowości. Dorastanie Jacoba wiąże się z oswajaniem się z innością, która wcale nie jest zła czy niebezpieczna, pozwala natomiast lepiej zrozumieć konieczność przestrzeni i swobody, jakie społeczeństwo winno zapewniać każdej jednostce, tym samym szanując jej indywidualność. Rewersem tego zagadnienia jest zwrócenie uwagi, jak wiele ludzkich wspólnot podle traktuje tych, którym przykleja się łatkę „odmieńców” – wiąże się ona nierzadko ze stygmatyzowaniem, prześladowaniami czy ostracyzmem. Odstawanie od powszechnie przyjętych wzorców, nie mieszczenie się w ciasnych schematach bywa postrzegane jako przyzwolenie na działanie w zaślepieniu uprzedzeniami i nienawiścią, wynikiem czego jest przemoc.
O owych rozważaniach poświęconych inności czyta się o tyle przyjemnie, że są one bardzo zgrabnie opakowane. Forma wydania książki Miss Peregrine's Home for Peculiar Children przypomina małe dzieło sztuki – twarda okładka, porządnie zszyte grzbiety, solidny papier i crème de la crème w postaci zdjęć wykonanych bądź wybranych przez Ransoma Riggsa. Owe fotografie, jak dowiadujemy się z posłowia, są autentyczne i większości wypadków pochodzą z początku XX wieku (Riggs wyszukał je w antykwariatach, na pchlich targach czy w prywatnych kolekcjach) – ujęcia są dziwaczne, niepokojące, przyprawiające o dreszczyk: poprzez eksperymentowanie z kadrowaniem, ale i nakładanie obrazów czy zastosowanie sztuczek z perspektywą raczeni jesteśmy portretami, które podważają zasady rzeczywistości, w jakiej funkcjonujemy. Riggs umiejętnie wykorzystuje te zdjęcia, wplatając je w prowadzoną narrację, tworząc z nich integralną część swojego dzieła.
Spoglądając całościowo na Miss Peregrine's Home for Peculiar Children trzeba podkreślić, że książka jest powieścią młodzieżową o zdecydowanie rozrywkowym sznycie. Ransom Riggs stawia na sprawdzony anturaż fantasy, która umożliwia wprowadzenie elementów katalizujących niezwykłość i osobliwość bohaterów. Autor porusza interesujące zagadnienia orbitujące wokół obcości, choć sposób, w jakie je zgłębia jest raczej powierzchowny, nieco czarno-biały, z wyraźnym podziałem na zło i dobro, bez miejsca dla szarości. Plusem tej prostoty w przypadku oryginału jest język przyjazny dla tych, którzy angielskiego się dopiero uczą - Miss Peregrine's Home for Peculiar Children to na pewno dobry wybór dla poszukujących niezobowiązującej rozrywki, pragnących jednocześnie podszlifować języka Szekspira.
P.S. Warto też dodać, że utwór to dzieło otwierające serię Miss Peregrine, na którą składa się 7 tytułów - o ile Miss Peregrine's Home for Peculiar Children czytało mi się całkiem dobrze, o tyle nie odczułem specjalnej chęci, by kontynuować znajomość z Jacobem.
P. S. 2 Ukraina wciąż walczy nie tylko o swoją wolność, a my, choćby w pewnym stopniu, możemy pomóc jej obrońcom i obrończyniom, w tym także naszym chłopakom na wojnie. Każde wsparcie i każda wpłata się liczy! Można wspierać na różne sposoby, ale trzeba coś robić. Tutaj zrzutka na naszych medyków pola walki działających na froncie pomagam.pl/dfa8df
------------------------------------
Powieść młodzieżowa z nutką fantasy... Nie spodziewałam się na tym blogu recenzji takiej książki. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś ją złapałem na jakieś wymianie książkowej. Okładka intrygująca, więc się skusiłem :)
Usuń