Moja znajomość z pisarskim dorobkiem Vincenta Viktora Severskiego, (właśc. Włodzimierz Sokołowski), zaczęła się już przed trzynastoma laty od lektury wspaniałej powieści „Nielegalni” otwierającej cykl pod tym samym tytułem. Potem, po „Niewiernych”, drugiej książce z tej serii, trochę się na pisarza obraziłem, gdyż… sam nie wiem... Poszedł na łatwiznę? Połasił się na tani marketing? Zlekceważył czytelnika? Może po prostu miał gorszy okres – nie oceniam. W efekcie jednak drugi odcinek był słabszy niż pierwszy i jakoś nie mogłem się przemóc, by sięgnąć po trzeci. Zamiast tego, niedawno, spróbowałem „Zamętu” rozpoczynającego cykl „Sekcja” i to był strzał w dziesiątkę. Postanowiłem więc, choć obawiałem się powtórzenia sytuacji z „Nielegalnych”, czyli spadku formy w drugim tomie, sięgnąć po „Sekcję” #2, czyli „Odwet”. Wybrałem wydanie w formie audio, któremu głosu użyczył Krzysztof Gosztyła, i zacząłem słuchać.
Nie będę się rozwlekał i dzielił włosa na czworo; powiem od razu – lektor daje radę, a powieść jest rewelacyjna. Przyjemnie skomplikowana intryga (na granicy tego, co słuchacz wzrokowiec może ogarnąć w audiobooku), dobre tempo, styl i klimat. Może nie widać aż tak bardzo, że pisał ktoś, kto pracował w służbach, w końcu minęło trochę czasu odkąd autor poszedł pod kapelusz, mógłby napisać coś podobnego i cywil obdarzony wyczuciem, wsparty dobrym researchem, ale trzeba docenić brak jakichkolwiek wpadek, nie mówiąc o takich jak w przypadku innego oficera służb, o którego książce niedawno pisałem, a który jak się okazało nie wie nawet co się dzieje podczas przeładowania pistoletu i nie odróżnia naboju od pocisku. Jednym słowem – realizm i przekonująca fabułą są mocną stroną „Odwetu”.
Zamiast więc spojlerować w ten czy inny sposób, wspomnę Wam o kilku ze smaczków, które sprawiają, że powieść wybija się nie tylko ponad przeciętność, ale i nawet wśród tych bardzo dobrych.
Elementy zahaczające o delikatną irracjonalność (świetny motyw ptaków nad szpitalem) nadają niepowtarzalny sznyt jak najbardziej logicznej i racjonalnej opowieści. Wykorzystanie motywu myszki Miki i miotły z „Fantazji” Disneya bardzo oryginalne. Swoją drogą, to taka moja refleksja, czemu wszyscy mówią „myszka Miki”? Skoro już mamy feminitywy niemal wszystkiego (ministra i inne podobne potworki), to jeśli mamy równouprawnienie, należy zmienić „myszka Miki” na „myszek Miki”, bo przecież to on. Niech te feministki będą konsekwentne.
Co prawda literatura faktu już od dawna zna temat (polecam Dianę West i jej genialne „Wielkie kłamstwa Ameryki”), ale na pewno „Odwet” jest jedną z pierwszych dobrych powieści, które pokazują, że celem służb wrogich Zachodowi, zresztą nie od dziś, jest nie tylko klasyczne szpiegowanie ale, w ujęciu długofalowym, przede wszystkim wpływanie na elity, rządy i społeczeństwa zachodnie celem degenerowania ich, erodowania ich moralności oraz kreowanie w ich świadomości pożądanego obrazu rzeczywistości, a co za tym idzie pożądanych przekonań i decyzji. Pytanie, zwłaszcza po uwzględnieniu tego, co się dzieje w polityce i gospodarce, czy w Polsce już się to nie stało. O „...kraju, który tylko na pozór jest suwerenny, bo zarządza nim chciwa, skorumpowana agentura na obcym żołdzie…” autor pisze co prawda jako o zagrożeniu, ale biorąc pod uwagę, że takie rzeczy były już w przeszłości, i uwzględniając dzisiejsze zachowanie rządzących (na przykład rażącą pozorność przygotowań obronnych Polski przez trzy lata na wojny na Ukrainie), można dojść do smutnych przemyśleń.
Nie jest to jedyna z pesymistycznych refleksji do których prowadzi ta wspaniała skądinąd lektura. Książka Severskiego kojarzy się ze „Z Afganistanu.pl” i innymi podobnymi, zarówno z literatury faktu, jak i fikcji, gdyż wynika z nich prawidłowość, że im wyżej w szczeblu dowodzenia, tym więcej dupków. Oczywiście dotyczy to nie tylko Polski, wystarczy oglądnąć kilka amerykańskich seriali policyjnych czy, żeby nie sięgać za ocean, przeczytać coś Dominika Dána, lecz w naszym kraju, zwłaszcza po przemianach ustrojowych, osiągnęło to zatrważające rozmiary.
No i zastanawia mnie lekkie podchodzenie służb w stosunku do zawałów. Mam wrażenie, że ten aspekt książki jest bardziej oparty na własnych doświadczeniach pisarza, czy jego przekonaniach o stanie faktycznym, niż jest częścią powieściowej fikcji. Oczywiście, nikt nie będzie gmerał w zgonie zwykłego Kowalskiego, ale w przypadku zgonu oficera służb za granicą chyba powinno to być zawsze badane jak przy podejrzeniu zabójstwa, skoro nawet na oficjalnych amerykańskich stronach rządowych (z 1975) znajdziecie potwierdzenie, że zabójstw z użyciem pistoletu wywołującego podobny do zawału skutek dokonywano co najmniej od 1957, kiedy KGB użyło pierwszej wersji takiej broni do zabójstwa ukraińskiego pisarza Łwa Rebeta. Od tego zaś czasu chemia poszła do przodu, delikatnie mówiąc.
No i końcówka. Taka trochę bajkowa, biorąc pod uwagę nasze krajowe realia. No, ale kto by wydrukował inną. A nawet gdyby, to co z takim fantem począć?
Reasumując – polecam gorąco wszystkim, zwłaszcza zaś miłośnikom klimatów tajnych służb, tutaj raczej kontrwywiadowczych. Można potraktować „Odwet” jako samodzielną całość, ale skoro pierwsza część cyklu też jest godna poznania, to doradzałbym zacząć od „Zamętu”, jeśli go jeszcze nie czytaliście (lub nie słuchaliście).
P. S. Ukraina wciąż walczy nie tylko o swoją wolność, a my, choćby w pewnym stopniu, możemy pomóc jej obrońcom i obrończyniom, w tym także naszym chłopakom na wojnie. Każde wsparcie i każda wpłata się liczy! Można wspierać na różne sposoby, ale trzeba coś robić. Tutaj zrzutka na naszych medyków pola walki działających na froncie pomagam.pl/dfa8df
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)