Wolna i niezawisła Ukraina jest jedynym prawdziwym gwarantem niepodległości Polski. Jeśli upadnie Ukraina, kwestią czasu będzie upadek Polski.

niedziela, 5 marca 2023

„Płytkie nacięcie” Karin Slaughter - jaki tytuł, taka książka?



Karin Slaughter

Płytkie nacięcie

Original title: Kisscut
First published January 1, 2002
seria:

Grant County #2

This edition:
tłumaczenie: Lech Z. Żołędziowski
Format: 441 pages, Paperback
Published January 1, 2013 by Foksal
ISBN 9788377479544


Pierwsza część kryminalnego cyklu powieściowego „Grant County” pióra amerykańskiej pisarki Karin Slaughter („Zaślepienie”) nie do końca mnie zachwyciła. Druga („Płytkie nacięcie”) wypadła jeszcze słabiej. Początkowo wszystko zapowiada się świetnie. Początek genialny, jak to się mówi z grubej rury. Potem charakterystyczny dla tej pisarki mroczny klimat, w którym zbrodnia wisi w powietrzu. Trudny temat ofiar zgwałceń i pedofilii. Sprawnie poprowadzona narracja.


Niestety, nie wszystko jest do końca przekonujące. Wątpię na przykład, czy jakakolwiek masowa zorganizowana przestępczość tego typu, jak opisana w książce, umiejscowiłaby się w jakiejś dziurze, gdzie o anonimowości można pomarzyć; ludzie się znają i nawzajem zaglądają sobie do garnków. Naturalnym środowiskiem takich biznesów najczęściej są jednak miasta, i to duże.

Polski wydawca też się nie przyłożył, poczynając od tytułu, a na interpunkcji kończąc. Najbardziej rozwaliła mnie jednak wtopa, która trafiła się połowie i której wspomnienie wpłynęło na całą dalszą lekturę. Okazało się, że autorka nie odróżnia pistoletu od rewolweru. Dla autora kryminałów to coś takiego, jakby Okrasa nie odróżniał widelca od łyżki. Tłumacz (hańba dla faceta) również tego nie naprawił. Stylem też zresztą nie błyszczy.

Gdyby nie to, że pierwsza książka Karin Slaughter, którą przeczytałem, czyli „Miasto glin”, naprawdę mnie zachwyciła, pewnie już bym sobie dał z jej twórczością spokój, a tak - może jeszcze kiedyś podejmę kolejną próbę. Nie polecam, jest w końcu tyle podobnych lektur, którym niczego zarzucić nie można, ale i nie odradzam tak do końca - gdyby nie ta wpadka ze znajomością broni palnej, byłoby dużo lepiej.


Wasz Andrew

P. S. Ukraina wciąż walczy nie tylko o swoją wolność, a my, choćby w pewnym stopniu, możemy pomóc jej obrońcom i obrończyniom, w tym także naszym chłopakom na wojnie. Każde wsparcie i każda wpłata się liczy! Można wspierać na różne sposoby, ale trzeba coś robić. Tutaj zrzutka na naszych medyków pola walki działających na froncie https://zrzutka.pl/nc3hm5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)