David Baldacci
Wygrana
tytuł oryginału: The Winner
tłumaczenie: Jacek Manicki
czyta: Roch Siemianowski
Bertelsmann Media Sp. z o.o.
Świat Książki
Oficyna Libros 2000
LuAnn Tyler, młoda i piękna Amerykanka, wraz z córeczką Lisą żyjąca w ubóstwie i mieszkająca wraz z konkubentem w przyczepie campingowej, otrzymuje nagle ofertę intratnej pracy. Gdy przybywa na umówione spotkanie, okazuje się, że propozycja dotyczy nie zatrudnienia, ale udziału w przekręcie w loterii krajowej, takim odpowiedniku naszego Lotto, który miałby przynieść LuAnn główną wygraną, czyli co najmniej kilkadziesiąt milionów zielonych. Czas na podjęcie decyzji jest krótki; potem oferta wygaśnie – wygra ktoś inny.
Zaczyna się nieźle, nieprawdaż? Gdy sięgnąłem po Wygraną, powieść amerykańskiego prawnika, który odkąd przerzucił się na powieściopisarstwo sensacyjne i obyczajowe stale okupuje listy bestsellerów, czyli Davida Baldacciego, zafascynowało mnie nie tyle jak to możliwe, by ustawić loterię, bo wszystko jest do zrobienia, ale przede wszystkim gdzie jest haczyk i co ja bym zrobił na miejscu LuAnn Tyler. Przyjąłbym propozycję, czy też ją odrzucił? A Wy? Jaką decyzję byście podjęli?
Jak postąpiła protagonistka Wygranej i co z tego wynikło oczywiście nie będę ujawniał, by nie psuć przed czasem świetnej rozrywki, jaką jest odkrywanie kolejnych kart tej powieści. Oryginalny pomysł i zaskakujący początek nie są jedynymi atutami książki Baldacciego. To typowa amerykańska powieść sensacyjna z elementami thrillera w najlepszym wydaniu. Szybka akcja, łatwy w odbiorze, ale plastyczny i wciągający styl, wyraziste, nieco komiksowe postacie nie pozostawiające czytelnika obojętnym. Choć znając kanon amerykańskiej i hollywoodzkiej sensacji można skutecznie obstawiać, jaki koniec czeka poszczególne postaci i niektóre wątki, to fabuła nie raz naprawdę zaskakuje. Poza świetną rozrywką otrzymujemy kilka naprawdę wartych przemyślenia tematów związanych z loteriami, losami nagle wzbogaconych i innymi sprawami. Sam się kiedyś interesowałem dziejami tych, którzy strzelili szóstkę w naszym lotto i mam wrażenie, że poziom realizmu powieści jest dość wysoki, choć oczywiście nie znajdziemy w niej prawdziwego przepisu na ustawienie losowania.
Książkę miałem przyjemność poznać w wersji audio i muszę przyznać, że Roch Siemianowski jak zwykle stanął na wysokości zadania.
Reasumując – Baldacci naprawdę mnie zaskoczył. Niezwykle oryginalny pomysł został wzorowo wykorzystany. Świetna, lekka rozrywka w mistrzowskim stylu. Zdecydowanie i absolutnie polecam: wciąż nie mogę zrozumieć, czemu jeszcze nie pokuszono się o ekranizację
Wasz Andrew
Ocena:
- nie podobało mi się
- było w porządku
- podobało mi się
- naprawdę mi się podobało
- było niesamowicie
Gry losowe to sama w sobie interesujący temat, chociaż faktycznie nie mniej ciekawym zagadnieniem są losy tych, co sięgnęli po główną wygraną. Generalnie spotkałem się z bardzo racjonalnym stwierdzeniem, że jeśli ktoś nie umie zarządzać pieniędzmi, to prędzej lub później przepuści on każdą sumę :)
OdpowiedzUsuń:) Mam wrażenie, że to stwierdzenie nie do końca jest prawdziwe. Ludzie, którzy dobrze zarządzają pieniędzmi na poziomie przeciętnej pensji krajowej z reguły nie radzą sobie, gdy nagle dostaną do ręki miliony. Jest kilka przyczyn tego stanu rzeczy, ale to fakt.
Usuń