Wolna i niezawisła Ukraina jest jedynym prawdziwym gwarantem niepodległości Polski. Jeśli upadnie Ukraina, kwestią czasu będzie upadek Polski.

czwartek, 31 sierpnia 2017

o metodyce pscyhologii





Paul Meehl, znakomity klinicysta i badacz, zauważył, że kiedy był studentem, we wszystkich programach kształcenia psychologicznego podkreślano doniosłą rolę naukowego dążenia do tego, żeby nie dać się nabrać i samemu nikogo nie oszukiwać. Od tamtej pory w praktyce klinicznej nastąpiły zmiany, które mnie niepokoją. Ów sceptycyzm, namiętne dążenie do tego, żeby nie dać się zwieść i samemu nikogo nie zwodzić, nie wydaje się już równie ważnym elementem wyposażenia intelektualnego wszystkich psychologów jak pół wieku temu. (...) Słyszałem o zeznaniach biegłych psychologów podczas procesów sądowych, w których próżno byłoby szukać owego krytycznego podejścia. 

BŁĄDZĄ WSZYSCY (ALE NIE JA). DLACZEGO USPRAWIEDLIWIAMY GŁUPIE POGLĄDY, ZŁE DECYZJE I SZKODLIWE DZIAŁANIA? (Mistakes Were Made (But Not by Me): Why We Justify Foolish Beliefs, Bad Decisions, and Hurtful Acts) - Elliot Aronson, Carol Tavris

wtorek, 29 sierpnia 2017

Uroki brytyjskiej aury, czyli Frost i Boże Narodzenie







R.D. Wingfield


Frost i Boże Narodzenie

tytuł oryginału: Frost At Chistmas
tłumaczenie: Krzysztof Masłowski
cykl: Jack Frost (tom 1)
wydawnictwo: Przedsiębiorstwo Wydawnicze „Rzeczpospolita” S.A. 2007
429 stron


Prozę Rodneya Davida Wingfielda, nieżyjącego już niestety angielskiego pisarza*, polubiłem od pierwszej lektury, którą była wybrana na chybił trafił z półki z kryminałami powieść Frost i sroga zima, piąta i przedostatnia z cyklu** o perypetiach inspektora brytyjskiej policji kryminalnej Jacka Frosta. W ramach mojej prywatnej akcji, polegającej na kontynuowaniu poznawania dorobku autorów, którzy już kiedyś się sprawdzili w trakcie moich spotkań z książkami, postanowiłem wrócić do Wingfielda i poznać tom otwierający serię z Jackiem Frostem.




poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Kryminalnie o miłości, czyli Kochać mocniej Lisy Gardner







Lisa Gardner


Kochać mocniej


tytuł oryginału: Love You More

tłumaczenie: Radosław Madejski

cykl: Detektyw D.D. Warren (tom 5)
seria: Biblioteka Newsweeka

wydawnictwo: Sonia Draga 2013
liczba stron: 376


Detektyw sierżant D.D. Waren z wydziału zabójstw bostońskiej policji właśnie zamierzała delektować się dniem wolnym, nieczęsto spotykaną rzeczą w jej terminarzu, gdy odezwał się dzwonek komórki. Telefonował jej były partner i kochanek, wyszkolony snajper, a obecnie funkcjonariusz policji stanowej, Bobby Dodge. Wezwano go do nagłego zgonu, który okazał się śliską sprawą. Na miejscu ustalił, że w swoim mieszkaniu, na terenie podległym policji bostońskiej, funkcjonariuszka policji stanowej Tessa Leoni, położyła trupem swego męża trzykrotnie strzelając mu w pierś z broni służbowej. Ślady pobicia na jej ciele wyraźnie wskazywały na przemoc domową i samoobronę, ale trzy strzały prosto w pierś... W dodatku, i to od razu nadało sprawie całkiem inną dynamikę oraz wagę, sześcioletnia córeczka Tessy zniknęła bez śladu, jakby zapadła się pod ziemię, a matka nie potrafiła niczego powiedzieć o okolicznościach zaginięcia córki. W ramach kompromisu, by chronić interesy obu policyjnych formacji, ich przełożeni ustalili, że śledztwo prowadzić będzie detektyw z policji bostońskiej a towarzyszyć jej będzie funkcjonariusz ze stanowej. Oczywiście padło na naszych bohaterów.

Tak właśnie zaczyna się powieść Kochać mocniej, piąty odcinek serialu powieściowego* D.D. Waren pióra Lisy Gardner, niezwykle popularnej amerykańskiej pisarki. Od razu przyznam, że poprzednie cztery odsłony cyklu niezwykle przypadły mi do gustu i miałem wielkie oczekiwania, co do kolejnego tomu.




sobota, 26 sierpnia 2017

piątek, 25 sierpnia 2017

Gustavo Sainz "Koleżka Wilk" - Bliski, a wciąż obcy

Koleżka Wilk

Gustavo Sainz

Tytuł oryginału: Compadre Lobo
Tłumaczenie: Andrzej Nowak
Wydawnictwo: Literackie
Seria: Proza Iberoamerykańska
Liczba stron: 321
 
 
 
Dwa kawałki lodu pływają w szklance napełnionej „Habanero Berreteaga”. Gra muzyka, są również jaskrawo umalowane kobiety, ale Wilk zaczyna właśnie zstępować w głąb nocy swojego istnienia, obcy nam wszystkim i owemu płaskiemu, pozbawionemu proporcji  t e r a z. Ostrożnie tropi bezbrzeżną niewiedzę, wtapianie, spowijanie się w noc. Z krzywym uśmieszkiem na ustach prześlizguje się ponad mgłą i rosą, którą wypaca zeń słodki napój, pośród nieprzeniknionych mroków próbuje zlać się w jedno z cieniami, samemu stać się  n o c ą, dopóki wszystkie zdania nie zabrzmią bardzo głupio, a wszystkie odpowiedzi nie staną się złudne, dopóki nie przemówi nieczuła cisza nocy… [1]. Kim jest ów tajemniczy młodzieniec, który tak usilnie stara spoić się z ciemnością i wyrwać nocy jej sekrety? Czy to dumny zuchwalec, lekkoduch i bon vivant? A może desperat, nieszczęśliwy kochanek czy też osobnik przegrany, pogodzony z losem? O jednoznaczną odpowiedź z pewnością nie jest łatwo, ale wiele interesujących rzeczy o Wilku możemy dowiedzieć się za sprawą lektury powieści Koleżka Wilk, pióra Gustavo Sainza (1940 – 2015), meksykańskiego pisarza i dziennikarza.