The Pinch Runner Memorandum
Kenzaburō Ōe
Tytuł oryginału: Pinchi rannā chōsho
Tłumaczenie: Michiko Niikuni Wilson, Michael K. Wilson
Wydawnictwo: Routledge
Liczba stron: 302
Format: .epub
Jako ludzkość jesteśmy istotami biologicznymi z pełnym bagażem implikacji wynikających z tego faktu. Jednym z nich jest podległość prawom ewolucji, która rzutuje na naszą człowieczą naturę, jakże niezmienną, przynajmniej jeśli spojrzeć na nią z ludzkiej perspektywy. Pokolenia mijają, a na poziomie usposobienia, charakteru czy moralności jesteśmy niemal tacy sami, jak nasi przodkowie – w dyskusji z drugą stroną często brakuje nam cierpliwości w wyjaśnianiu naszej racji, nierzadko uciekamy się do argumentów siłowych, kiedy widzimy, że nasz oponent postanawia pozostać na zajmowanym wcześniej stanowisku. Czy owa intelektualna dziecinność nie jest groźna, szczególnie w obliczu postępu technologicznego, który w przeciwieństwie do tego duchowego, wręcz galopuje? To nie przypadek, że wizje potencjalnej zagłady ludzkości katalizowane są przez coraz to doskonalsze i bardziej niezwykłe człowiecze wynalazki – ludzie inteligentni doskonale zdają sobie sprawę z tego, że niemal wszystko, co wymyślone i zbudowane przez człowieka, może posłużyć do zgładzenia bliźniego. A im coś jest bardziej złożone, tym trudniejsze do kontrolowania przed lekkomyślnym użyciem. Z tego względu, w szeroko rozumianej kulturze, nie brak ostrzeżeń, nawoływań do opamiętania się czy błagania o rozsądek – artyści starają się łagodzić polityczne i społeczne tarcia, choćby poprzez ukazanie tragicznych konsekwencji, jakie niosą ze sobą siłowe próby narzucenia innym swojej woli przy wsparciu różnych, zaawansowanych technologii. Do grona pisarzy, którzy regularnie przestrzegają przed nieostrożnym obchodzeniem się z potęgą bomby atomowej zalicza się zmarły w ubiegłym roku Kenzaburō Ōe (1935 – 2023), japoński laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury, prozaik i eseista, aktywista ruchu antynuklearnego, autor powieści The Pinch Runner Memorandum.
Dzieło, jakim raczy nas Kenzaburō Ōe, jest specyficzne, czy wręcz dziwaczne, pod kątem zarówno formy, jak i treści. Pierwszoosobowym narratorem początkowych rozdziałów jest rodzic niepełnosprawnego umysłowo dziecka, pisarz i felietonista, przedstawiający się jako ojciec Hikariego (Hikari-father), którego uznać można za alter ego Kenzaburō Ōe. 8-letni Hikari uczęszcza do szkoły posiadającej oddział specjalny – jednym z klasowych kolegów jest Mori, którego ojciec (Mori-father) to były inżynier jądrowy, pracujący w jednej z elektrowni atomowych (teoretycznie nie wykonuje już swoich obowiązków, ale w praktyce, jako zadośćuczynienie za wypadek, jaki stał się jego udziałem, pozostaje na liście płac). W miarę rozwijającej się znajomości, którą można by określić mianem szorstkiej przyjaźni, ojciec Moriego zyskuje przeświadczenie, że ojciec Hikariego to idealna osoba do spisania niecodziennych przygód, jakie stały się udziałem jego oraz jego syna. W tym celu ojciec Moriego wysyła do ojca Hikariego pakiety listów oraz kaset z nagraniami, z nadzieją, że ten zgodzi się zostać pisarzem widmo (ghost writer) i odpowiednio uporządkuje oraz wygładzi chaotyczne wspomnienia, nadając im nie tylko postać umożliwiającą publikację, ale i sens: Z własnego doświadczenia wiedziałem, że moja umiejętność wydobycia od ojca Moriego tego obszernego wyznania wiąże się z zawodowym ryzykiem. Jako pisarzowi, często trafiają ci się goście, którzy bez przerwy gadają: przez co przeszli, o czym marzyli, do czego dążyli, itd. Tylko dlatego, że jestem pisarzem, oczekują ode mnie, słuchacza, wypełnienia luk i uchwycenia pełnego znaczenia ich paplaniny – nawet jeśli im samym ono umyka [1].
Historia, jaką ojciec Moriego dzieli się z ojcem Hikariego oraz nami, naznaczona jest niezwykłością zahaczającą wręcz o nieprawdopodobieństwo, absurd, abstrakcję. Ojciec Moriego przekonuje nas, że pewnego dnia, niezbyt różniącego się od poprzedniego i jeszcze wcześniejszego, dochodzi do przemiany (switched-over) polegającej na tym, że Mori starzeje się o 20 lat (w ciągu nocy staje się 28-latkiem), zaś ojciec Moriego młodnieje o 20 lat (na powrót staje się 18-latkiem). Ojciec Moriego jest pewny, że zdarzenie nie jest przypadkowe, i należy rozpatrywać je w kategoriach interwencji Kosmicznej Woli (Comic Will): Przeznaczeniem naszej tak zwanej przemiany, mojej i Moriego, musi być jakiś wyższy cel. Zobrazuj ten cel jako trójwymiarowy ekran, na którym wyświetlany jest los ludzkości, świata i Kosmosu jednocześnie [2]. Ojciec Moriego wierzy, że misja wyznaczona dwójce ma związek z osobą Big Shota (zwanego też Patronem), wpływowego biznesmena zajmującego się szemranymi interesami, mającego kontakty w przemyśle atomowym – ojciec Moriego zna tę postać o tyle dobrze, że od lat sporządza dla niego raporty, opierające się na streszczeniach zagranicznych artykułów dotyczących elektrowni jądrowych. Złowieszczość Patrona przejawia się w tym, że to prawdopodobnie on stoi za finansowaniem zwalczających się grup rewolucjonistów i kontrrewolucjonistów – rozpalając spór, Big Shot liczy na to, że przynajmniej jednemu obozowi uda się zbudować brudną bombę atomową (jako ostateczny argument, któremu nic nie można przeciwstawić). Wówczas Tokio i jego mieszkańcy stali się zakładnikami sporu, zaś Patron, ze swoją wiedzą, doświadczeniem i kontaktami, byłby tym, któremu powierzono by zadanie uratowania całej sytuacji.
Wydana w 1976 roku The Pinch Runner Memorandum to książka akcentująca zimnowojenne lęki i obawy. Dodając do tego anturaż znamienny dla science fiction, powieść okazuje się dość zbliżona do opublikowanej w 1962 roku Beautiful Star Yukio Mishimy. O ile jednak Mishima, piszący w okresie detonacji najpotężniejszej bomby wodorowej, tzw. car-bomby (1961) i kryzysu kubańskiego (1962), sygnalizuje zagrożenia związane z militarnym wykorzystaniem broni jądrowej przez rywalizujące ze sobą mocarstwa, o tyle Kenzaburō Ōe skupia się na ekologicznych aspektach stosowania energii jądrowej, związanych z odpowiedzialnym zagospodarowaniem radioaktywnych odpadów oraz coraz bardziej realnym ryzykiem wykorzystania bomby atomowej przez grupy terrorystyczne. W ujęciu Ōe, w miarę technologicznego postępu, zwiększa się też dostęp do najbardziej zaawansowanych dzieł ludzkiego umysłu – o ile w latach 40-tych czy 50-tych XX wieku kontrolowane rozszczepianie jąder ciężkich czy synteza jąder lekkich wymagały pracy najtęższych umysłów, o tyle w latach 70-tych XX wieku wystarczy garstka zdolnych chemików i fizyków, którym zapewni się materiał rozszczepialny. A jak pokazuje Kenzaburō Ōe groźba użycia takiej broni jest o tyle wysoka, że niemal każda skrajna ideologia, czy to lewicowa, czy prawicowa, odwołuje się do terroru, jako narzędzia realizacji swoich politycznych celów – a jaka może być bardziej masowa forma zastraszania niż atomowy szantaż?
The Pinch Runner Memorandum pozostaje intrygującą lekturą także na planie bliższym, bardziej intymnym, który koncentruje się na relacjach niepełnosprawnych umysłowo dzieci i ich rodziców. Kenzaburō Ōe, prywatnie ojciec Hikariego (ur. 1963), dziecka urodzonego z przepukliną mózgową, skutkującą licznymi powikłaniami, których następstwem jest upośledzenie zarówno mentalne jak i fizyczne, portretuje realia funkcjonowania z niesamodzielną pociechą, wymagającą całodobowego wsparcia. Z jednej strony autor przybliża ogrom trudów i wyrzeczeń oraz dodatkowych obowiązków nakładanych na rodziców, z drugiej zaznaczony zostaje fakt, że takie szczególne dziecko uczy innego spojrzenia na otaczająca nas rzeczywistość. Innego, tzn. bardziej wnikliwego, czułego, empatycznego, bowiem jest to spojrzenie z perspektywy istoty w ogromnym stopniu wykluczonej przez pozostałą część społeczeństwa, pozostającej na marginesie ludzkiej gromady. W tym kontekście jakże bolesna jest świadomość towarzysząca wielu rodzicom, związana z przemyśleniami na temat losu swoich dzieci po zgonie ich opiekunów: Ilekroć wyobrażam sobie jego życie po mojej śmierci, spala mnie pragnienie, by zupełnie zmienić strukturę świata [3]. Kenzaburō Ōe podkreśla, że niepełnosprawne dzieci, nawet gdy dorosną i w pewnym stopniu się usamodzielnią, są na tyle specyficzne i odstające od przyjętych standardów, że ich egzystencja zawsze będzie naznaczona łatką „innego”, „gorszego”, czy nawet „głupka” – rodzicom pozostaje jedynie bezradność, bezsilność i obawa o swoje potomstwo. Rozważając wątek niepełnosprawnych dzieci, Kenzaburō Ōe dorzuca w tej materii kolejny kamyczek do swojej wielkiej mozaiki, na którą składają się takie dzieła jak A Quiet Life, Death by Water, Sprawa osobista, Teach Us to Outgrow Our Madness czy The Changeling.
Tym, co wyróżnia The Pinch Runner Memorandum na tle przytoczonych tytułów jest wyraźnie zaakcentowane upodmiotowienie Moriego, niepełnosprawnego chłopca, który z ośmiolatka staje się dwudziestoośmiolatkiem, samodzielnie decydującym o swoim losie, świadomym własnych działań i wynikających z nich konsekwencji. Mori staje się także ważną figurą w ruchu rewolucyjnym, bowiem uchodzi za posłańca Kosmicznej Woli, jest też czołowym oponentem Big Shota – ojciec Moriego jest użyteczny o tyle, że potrafi komunikować się z synem za pomocą telepatii, co znacznie ułatwia i przyspiesza zrozumienie postronnym tego, co mówi Mori. Tym samym Kenzaburō Ōe odwraca stosunki między ojcem, a synem. Mori przed przemianą to istota krucha, delikatna, wrażliwa i wymagająca nieustannej troski, natomiast po przemianie to on staje się liderem duetu ojciec-syn, to on wyznacza kierunek akcji, jakie podejmuje rzeczona dwójka, zaś ojciec zredukowany zostaje do roli pomocnika. Ten zmieniający się układ zostaje dobrze oddany przez tytuł książki, który jednak trudno przełożyć na język polski, bowiem pinch runner to termin sportowy, w baseballu oznaczający zawodnika rezerwowego, wchodzącego za biegacza zajmującego jedną z baz – bliski, choć nie oddający istoty nawiązania do baseballu, wydaje się być: Pamiętnik zmiennika. Pomijając jednak ewentualny tytuł polskiego tłumaczenia, Kenzaburō Ōe zdaje się mówić, że bohaterami ludzkości mogą zostać także gracze drugiego planu, zawodnicy na co dzień pozostający w cieniu, ludzie, po których nie spodziewamy się i nie oczekujemy wielkich rzeczy, czy wręcz tacy, których do odpowiedzialnych funkcji w ogóle nie dopuszczamy: Gdybym miał odpowiedzieć nieznajomym, którzy uśmiechali się do nas lub biadolili nad nami, powiedziałbym jedynie, że nigdy nie zadawałem sobie pytania, jakie kwalifikacje sprawiły, że Kosmiczna Wola desygnowała nas do roli pinch runnera. Bo przecież, gdybyśmy byli lepszymi graczami, to akcję ratowania ludzkości rozpoczęlibyśmy w pierwszym składzie. Ale nie możemy się teraz zawahać czy tracić pewności siebie. Zostaliśmy już wybrani. Zajmujemy bazę, jesteśmy tu, gdzie zawsze chcieliśmy być; Kosmiczny Trener dał nam znak, skoncentrujcie się, wypatrujcie szansy do biegu. Co więcej, musimy polegać na naszym szóstym zmyśle, by podjąć decyzję! JAZDA, JAZDA, JAZDA, JAZDA, JAZDA, JAZDA, JAZDA, JAZDA, JAZDA [4].
Ostatnim akcentem, na który warto zwrócić uwagę jest styl, w jakim utrzymany jest The Pinch Runner Memorandum. Utwór naznaczony jest postmodernistycznym sznytem, bowiem nie brak w nim autotematyzmu. Narrator (narratorzy) dywagują na temat swoich własnych słów, zastanawiając się jak przebiega proces ich przekazywania i przepisywania (jak i zniekształcania, deformacji), a w rezultacie narodzin literackiego dzieła: Chociaż praca ghostwritera zaczyna się od słów innych, to wyzwaniem jest konieczność ich zarejestrowania, a następnie przefiltrowania przez własną świadomość i przez własne ciało [5]. Co ciekawe, w świetle faktu, że mamy do czynienia z literacką fikcją, ogrom rozważań dotyczy autentyczności opisywanych zdarzeń – ojciec Moriego duma na ile jego opowieść zostanie zmodyfikowana (Zakładając, że rejestrujesz moją narrację dokładnie tak, jak ją opowiadam (…) [6]), zaś ojciec Hikariego główkuje, na ile to, co jest mu przekazywane, ma osadzenie w rzeczywistości (Jest całkiem możliwe, że poniższe informacje zawarte w liście ojca Moriego – który teraz zamierzam przepisać – są zmyśleniem [7]). Jeszcze ciekawej jest, kiedy ojciec Moriego uzmysławia sobie, że z jego woli to ojciec Hikariego będzie demiurgiem, od którego zależeć będzie to, w jaki sposób czytelnik będzie postrzegać ojca Moriego: W milczeniu rejestrujesz słowa, na które nalegam. Chcę jednak przekazać osobie trzeciej – bliżej nieokreślonej liczbie czytelników – dynamiczną relację pomiędzy uparcie natarczywym mną, a tobą, który przepisujesz moje relacje, cały czas wątpiąc w ich autentyczność. Jeśli chodzi o osobę trzecią, to dla niej istnieję jedynie w konfrontacyjnym związku pomiędzy mną (mężczyzną uparcie natarczywym), a tobą (człowiekiem, mimo obaw, cicho rejestrującym moje słowa) [8]. Na dokładkę, by do reszty wprowadzić w konfuzję stronę trzecią (czytelnika i czytelniczkę), ojciec Moriego daje przyzwolenie na rearanżację własnej historii, poddając tym samym w wątpliwość wszystko, co do tej pory przekazał: Cóż, nie sądziłem, że zapiszesz słowo w słowo wszystko, co powiedziałem. Słuchaj, możesz według własnego uznania przerzedzić tę dżunglę szalejących słów, i po dobrym wietrzeniu, przekształcić ją w las o zgrabnym kształcie i stylu [9].
W ostatecznym rozrachunku The Pinch Runner Memorandum to książka tyleż fascynująca i złożona, co eklektyczna. Kenzaburō Ōe wznosi przed nami postmodernistyczny konstrukt, którego architektura zbliżona jest do dzieł innego genialnego Japończyka, tj. Kōbō Abe – mnogość przeplatających się narracji oraz fabuła utkana z fragmentów zapisków, nagrań i cudzych opowieści to środki przywodzące na myśl Schadzkę, The Box Man, The Ruined Map czy The Face of Another. Nie mnie frapująca jest historia ojca Moriego, której niezwykłość, zasiewająca w naszych sercach ziarna zwątpienia, kojarzy się z powieścią Wyznania łgarza Philipa K. Dicka. To oryginalne i awangardowe opakowanie służy do przekazania zagadnień, które Kenzaburō Ōe sukcesywnie porusza w swoim dorobku – japoński noblista bez upiększeń czy łzawej melancholii portretuje realia egzystencji rodziców, opiekujących się poważnie chorym, niepełnosprawnym umysłowo dzieckiem, które niekiedy bywa balastem, ciężarem, przedmiotem trosk i zmartwień, ale które jest także niezależnym podmiotem, źródłem inspiracji, odkrywcą, istotą umiejącą wyrzucić nasze myślenie z kolein rutyny i skłonić nas do zwolnienia, zatrzymania się, bacznego spojrzenia na otaczającą nas rzeczywistość. Ta relacja rodzic-niepełnosprawne dziecko osadzona zostaje w niespokojnych, naznaczonych obawą o atomową zagładę, czasach, co uzmysławia nam, jak niedojrzałym emocjonalnie, jak ułomnym z punktu widzenia empatii i współodczuwania, jak zatrutym żądzą destrukcji stworzeniem jest człowiek, nawet ten uważany za będącego w pełni władz umysłowych.
[1] Kenzaburō Ōe, The Pinchrunner Memorandum, przeł. Michiko Niikuni Wilson, Michael K. Wilson, Wydawnictwo Routledge, Londyn 1994, s. 42
[2] Tamże, s. 124
[3] Tamże, s. 26
[4] Tamże, s. 290
[5] Tamże, s. 52
[6] Tamże, s. 161
[7] Tamże, s. 66
[8] Tamże, s. 124
[9] Tamże, s. 265
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)