Wolna i niezawisła Ukraina jest jedynym prawdziwym gwarantem niepodległości Polski. Jeśli upadnie Ukraina, kwestią czasu będzie upadek Polski.

niedziela, 12 lipca 2020

Po wyborach - czy to dobrze, czy to źle?







No i jesteśmy po wyborach. Jedni zadowoleni, inni wręcz przeciwnie. Czy to dobrze, że wygrał, kto wygrał? Proponuję lekturę tej przypowieści, którą można ciągnąć w nieskończoność i którą na pewno wielu z Was już poznało. Zawiera się w niej pewna głęboka mądrość i pokora, które warto sobie przyswoić:




Kiedyś żył sobie pewien farmer, który uprawiał ziemię. Pewnego dnia przyszedł do niego sąsiad i powiedział:
- Zobacz! Twoje pole zostało stratowane, mnóstwo plonów jest zniszczonych. Źle się dzieje sąsiedzie.
Farmer odpowiedział na to ze spokojem:
- Może to i źle, może to i dobrze.

Następnej nocy farmer wysłał na pole swojego syna, aby ten zbadał sprawę i dowiedział się co lub kto powoduje takie straty. Syn zaczaił się w krzakach i zobaczył, że powodem strat jest piękna klacz! Pochwycił ją więc i przyprowadził do stodoły. Wszyscy we wsi mu zazdrościli:
- Jakże pięknego konia Pana syn złapał! Pan to ma szczęście!
Farmer skwitował to mówiąc:
- Może to i dobrze, może to i źle.

Po kilku tygodniach koń uciekł i zniknął gdzieś w lesie. Sąsiedzi znów to skomentowali:
- Pan to ma pecha, teraz ani porządnych plonów, ani konia. Trzeba było go lepiej pilnować!
Farmer spokojnie odpowiedział:
- Może to źle, a może to dobrze?

Nazajutrz klacz powróciła do właściciela, tym razem jednak za nią przybył też zwabiony jej urokiem potężny ogier!
- Pan to ma szczęście! Teraz masz Pan dwa konie, jesteś bogaty!
- Może to i dobrze, a może to i źle.

Syn farmera postanowił ujeździć ogiera, ten jednak nieprzywykły do siodła stanął dęba i zrzucił chłopca na ziemię. Pech chciał, że chłopak połamał nogi i nie mógł pracować. Sąsiedzi zbiegli się przerażeni:
- Tyle cierpienia w tym domu! Taki pech! Co wam po koniu, jak chłopak ma teraz nogi połamane?
Farmer wzruszył ramionami:
- Nie wiem czy to dobrze, czy to źle.

Wkrótce potem wybuchła wojna i król zażądał, aby wszystkich młodych mężczyzn wcielić do wojska. Gdy przybyła komisja poborowa zabrali wszystkich chłopców, oprócz syna farmera, który miał połamane nogi. Sąsiad na to:
- Wy to macie szczęście. Moich synów zabrali i nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek ich zobaczę, a Pana dzieci w spokoju w domu siedzą.
- Może to i dobrze, może to i źle...


Wasz Andrew

1 komentarz:

  1. Nie znałem tej przypowiastki, a jej wymowa jest w punkt! A co do naszych polskich wyborów, to z jednej strony widać, że człowiek współczesny jest ogromnie niecierpliwy i wszystko pragnie mieć na już, na wczoraj, byle szybciej. Z drugiej zaś strony, patrząc na euforyczne reakcje jednych i histeryczne drugich, można przekonać się jak mocno atmosferę nakręciły "niezależne" media (wliczam w nie zarówno TVP jak i TVN). Przyznaję, że to mnie ogromnie przeraża, to emocjonalne podejście do polityki. No a wysoka frekwencja tylko upewnia oba polityczne obozy, że warto budować narrację konfliktu, tak jakby Polska dzieliła się tylko na zwolenników PiS i zwolenników PO, a jakiekolwiek porozumienie między nimi było zupełnie niemożliwe. Przykre, że wielu ludzi daje to sobie wmówić.

    OdpowiedzUsuń

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)