Wolna i niezawisła Ukraina jest jedynym prawdziwym gwarantem niepodległości Polski. Jeśli upadnie Ukraina, kwestią czasu będzie upadek Polski.

czwartek, 11 maja 2017

Ciemne sprawki po niemiecku, czyli Nele Neuhaus i jej Nielubiana




Nele Neuhaus

Nielubiana

tytuł oryginału: Eine unbeliebte Frau
tłumaczenie: Anna Urban, Miłosz Urban
cykl: Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff (tom 1)
wydawnictwo: Media Rodzina 2016
seria: Gorzka Czekolada
liczba stron: 408



Jakiś czas temu, nie pamiętam już jaką drogą i kiedy, doszła do mnie wieść, iż wydano w Polsce książki Nele Neuhaus*, niemieckiej pisarki, która całkiem nieźle radzi sobie w kryminale. Ponieważ miałem ostatnio pecha i trafiłem na kilka, delikatnie mówiąc, niezbyt udanych próbek tego gatunku literackiego, więc postanowiłem skorzystać z dostępnej w rawskiej bibliotece możliwości zarezerwowania książki przez internet i zamówić coś pióra tej autorki. Uczyniłem to tym chętniej, że już dawno nie czytałem żadnej niemieckiej powieści kryminalnej. Okazało się, że miałem szczęście – wydawnictwo Media Rodzina postanowiło niedawno naprostować niezbadane meandry własnej polityki wydawniczej i w końcu, po wydaniu sześciu powieści z cyklu Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff, wydało pierwszą powieść serii – Nielubianą. Zamówiłem, trochę poczekałem i dostałem.




W sierpniowy niedzielny poranek policja znajduje zwłoki prokuratora. Na miejsce przybywa komisarz Oliver von Bodenstein i jego nowa współpracowniczka, Pia Kirchhoff, by już po godzinie udać się na miejsce znalezienia kolejnych zwłok. U stóp wieży Atzelberg w Kelkheim leży kobieta. Początkowo funkcjonariusze nie wiążą ze sobą obu spraw, lecz wkrótce wychodzą na jaw pewne niepokojące fakty. Śledztwo doprowadza policję do luksusowej stadniny koni na obrzeżach Kelkheim, a kolejne pikantne wątki z życia ofiar sprawią, że śledztwo nie oszczędzi rodzin, znajomych, ważnych akcjonariuszy i biznesmenów oraz ich zazdrosnych żon.


Taką notką wydawca przybliża nam fabułę powieści i moim zdaniem więcej nie powinno się ujawniać, by przyszłemu czytelnikowi nie zepsuć smakowania Nielubianej. Skomplikowana intryga zakorzeniona w rozbudowanym tle społecznym jest bowiem niezwykle mocnym, choć nie jedynym atutem tej powieści. Czytelnik nie ma możliwości, by przed czasem odgadnąć kto jest sprawcą, gdyż jest zwodzony, podobnie jak powieściowi policjanci, przez coraz to nowe okoliczności, nowe dowody, nowe poszlaki. Można tylko dodać, że rzecz się rozgrywa w 2005 roku, a więc wciąż jeszcze jak najbardziej współcześnie.

Autorka z wielkim wyczuciem i bardzo przekonująco ukazała w książce zdegenerowany świat niemieckich bogaczy i sposób, w jaki jest on penetrowany przez przestępczość zorganizowaną. Musi to być obraz realistyczny, skoro w Niemczech powieść, podobnie jak następne w cyklu, odniosła wielki sukces. My, Polacy, na ogół mamy bardzo mgliste pojęcie o realiach życia w krajach z nami sąsiadujących, więc tym bardziej wartościowe jest dla polskiego czytelnika barwne przedstawienie naszego najbogatszego sąsiada z tak nietypowej perspektywy. Nele Neuhaus nie tylko pokazuje nam ciemne sprawki po niemiecku, ale przedstawia mechanizmy, które sprawiają, iż pewne złe osoby stają się nietykalne, a dobrzy w gruncie rzeczy ludzie nagle wstępują na równię pochyłą kończącą się w piekle. Mechanizmy socjologiczne związane ze zorganizowaną międzynarodową przestępczością są oddane przekonująco i pozwalają łatwo zrozumieć różne szokujące z pozoru wiadomości, jakie czasami widzimy w newsach.

Nie można pominąć też wyrazistych, pięknie wykreowanych postaci, nie tylko wiodącej dla całego cyklu powieściowego pary policyjnej, ale i pozostałych osób, nawet drugoplanowych. Konstrukcje psychologiczne bohaterów są absolutnie wiarygodne i współgrają, co niestety nieczęsto się zdarza, z podejmowanymi przez nich działaniami, okazywanymi reakcjami i sposobem przeżywania doświadczeń. Z niezwykłym wyczuciem na przykład Nele Neuhaus odmalowała sytuację komisarza Olivera von Bodenstein, który w czasie, gdy jego żona jest w ciągłych wojażach po całym świecie, niespodziewanie spotyka swą dawną wielką miłość.

Nie bez znaczenia dla powieściowej logiki (podobnie jak dla naszej rzeczywistości) jest też fakt, który zwykle większości umyka – w naszym XXI wieku, tak jak zawsze od pradawnych czasów, najprostsze formy zdobywania zakulisowej władzy, znane od wieków, wręcz infantylne i prostackie, nadal są zadziwiająco skuteczne nawet wobec skądinąd mądrych i bystrych ludzi. Różne są bowiem rodzaje mądrości i nawet genialny prawnik, doświadczony polityk czy inny mądrala, w niektórych innych dziedzinach może być kompletnym idiotą. Takie i podobne okoliczności wplecione w warstwę decyzyjną powieściowych postaci każą się domyślać, iż autorka jest bystrą obserwatorką i utalentowaną interpretatorką socjologiczną, lub też ma jakąś podbudowę teoretyczną albo pomoc w tej dziedzinie.

Wyraźne elementy obyczajowe, psycho- i socjologiczne, w przeciwieństwie do skandynawskiej szkoły kryminału społecznego, nie powodują jednak przesunięcia środka ciężkości powieści ku innemu gatunkowi. Nielubiana to bardzo, bardzo klasyczny kryminał policyjny, ale nie w tradycyjnym, oderwanym od rzeczywistości społecznej ujęciu, a na miarę XXI wieku, w którym wiemy, iż zbrodnia, choć jednostkowo nieprzewidywalna, jest w swej istocie tak poddana socjologii i innym naukom, jak każde inne działanie społeczne.

Choć twierdzą jaskółki, że niedobre są spółki, tłumacze stanęli na wysokości zadania, podobnie jak wydawnictwo, w związku z czym mamy prozę w dobrym, solidnym stylu, niczym przysłowiowy niemiecki samochód. Może bez aspiracji do wielkiej sztuki, ale na pewno do poczytania. Trafiło się kilka błędzików, lecz na szczęście sporadycznych i nie takich, które by mogły zepsuć odbiór całości.

Książka naprawdę wciąga, trudno się od niej oderwać i nawet w trakcie przerwy w lekturze może nas dopaść pytanie – Kto zabił? Muszę powiedzieć, że o ile o dobrą powieść sensacyjną dość łatwo, podobnie jak o thriller, nawet kryminalny, czy inne gatunki mieszane, że wspomnę choćby upowszechnione przez Skandynawów, moje ulubione kryminały społeczne, to o dobrą powieść z absolutnie dominującym wątkiem policyjno-kryminalnym, w której wszystko będzie od niego zależeć, dużo trudniej. Jest więc Nielubiana pozycją absolutnie must read dla każdego miłośnika kryminałów. W dodatku, dzięki mocnej psychologii, realistycznej socjologii, jest nie tylko świetną rozrywką, ale i wartościową poznawczo lekturą, więc mogę z pełnym przekonaniem polecić tą powieść nawet tym, którzy za zbrodnią w literaturze nie przepadają. I na tym moglibyśmy zakończyć, gdyby nie jeden babol. Megababol. Niby drobny i mało znaczący, ale zarazem babol o zasięgu niewyobrażalnym, czyli masowego rażenia, wielce interesujący, choćby z socjologicznego punktu widzenia.

strona 51:
Fortes fortuna adiuvat – (...) – Śmiałym szczęście sprzyja.

Z czasów szkolnych pamiętam, iż audaces fortuna iuvat, ale fortes? Wszak forteca, fort, forsować, włoska forza... Wszystko to siła. No, ale pewnie się nie znam. Zapytam google. Wszędzie (przynajmniej na początku, bo dalej nie szukałem) śmiałym sprzyja, odwadze sprzyja. Ba, są nawet linki do ściąg i bryków pod wypracowania na ten temat, wszystko zgodnie z tłumaczeniem z książki. Ale ja się nie poddaję – wpisuję w najgłupszego tłumacza, tego od 98 okienek. I co? Tak jak w książce. Tylko, że w drugą stronę ten sam translator tłumaczy na audaces, a i samo fortes tłumaczy jako silny! Wychodzi więc na moje, ale dla pewności napisałem do poradni językowej Uniwersytetu Łódzkiego. I jednak ...łaciński przymiotnik fortis tłumaczy się jako 1. mężny, bohaterski oraz 2. silny, potężny. Z pewnością tłumaczenie ‚szczęście sprzyja silnym’ bliższe jest oryginałowi. (...).

Oczywiście jest to błąd, który sam z siebie byłby błahy, gdyby nie socjologiczne refleksje, które prowokuje. Niespecjalnie więc wpływa na odbiór czy końcową ocenę Nielubianej. Daje jednak do myślenia na temat wiarygodności wiedzy pochodzącej z internetu, krytycyzmu, jaki większość populacji wykazuje wobec prawd, które ktoś już objaśnił (internet lub nauczyciel), albo w ogóle krytycyzmu wobec rzeczy, które się czyta, czyli czytania ze zrozumieniem. I jak tu się dziwić, że ludzie wierzą w hasła wyborcze? A tak na poważnie – nie sam błąd mnie szokuje, bo może to ja jednak się mylę, tylko to, że wszyscy przechodzą do porządku dziennego nad rzeczą, która wcale pewna i oczywista nie jest. Nic nikogo nie dziwi, nic nie zastanawia. Ba, potrafią nawet, nie zastanawiając się nad prawdziwością tłumaczenia, pisać na jego temat rozprawy. I ta bezkrytyczność, jak widać, dotyczy również nauczycieli.

No, ale to tylko takie moje refleksje. Książka Nele Neuhaus, jak już wyżej napisałem, ale podkreślam to raz jeszcze, jest absolutnie godna polecenia i mam w planach czytelniczych następną powieść tej autorki


Wasz Andrew


* Nele Neuhaus, właściwie Cornelia Neuhaus; z domu Löwenberg (ur. 20 czerwca 1967 w Münster w Westfalii) – niemiecka pisarka, autorka kryminałów i książek dla młodzieży (za Wiki)

Seria kryminałów z parą policjantów, Oliverem von Bodenstein i Pią Kirchhoff:
  1. Nielubiana (Eine unbeliebte Frau), Monsenstein und Vannerdat, Münster 2006; Media Rodzina, Poznań 2016
  2. Przyjaciele po grób (Mordsfreunde), Monsenstein und Vannerdat, Münster 2007; Media Rodzina, Poznań 2013
  3. Głębokie rany (Tiefe Wunden), List, Berlin 2009; Media Rodzina, Poznań 2013
  4. Śnieżka musi umrzeć (Schneewittchen muss sterben), List, Berlin 2010; Media Rodzina, Poznań 2013
  5. Kto sieje wiatr (Wer Wind sät), Ullstein, Berlin 2011; Media Rodzina, Poznań 2014
  6. Zły wilk (Böser Wolf), Ullstein, Berlin 2012; Media Rodzina, Poznań 2014
  7. Żywi i umarli (Die Lebenden und die Toten), Ullstein, Berlin 2014; Media Rodzina, Poznań 2015
  8. Im Wald. Ullstein Verlag, Berlin 2016
Nielubiana [Nele Neuhaus]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)