Strony

poniedziałek, 31 grudnia 2018

Życzenia noworoczne 2018

Noworoczne życzenia


***
Jak co roku, coś się kończy, a coś zaczyna. W takich momentach wielu ludzi decyduje się na wszelakiej maści bilanse i podsumowania - jeśli takowe prowadzicie, drodzy czytelnicy naszego bloga, to mamy nadzieję że wypadną one dla Was pomyślnie. Jeśli jednak nie wszystko udało się Wam zrealizować tak jak to sobie zaplanowaliście to pamiętajcie, że przy odrobinie determinacji niejedną rzecz można nadrobić. Przy okazji życzymy tego, co najlepsze, czyli zdrowia i wytrwałości, tak by nadciągający Rok 2019 był nie gorszy niż ten, który już wkrótce pożegnamy.
 
Do siego roku!
Ambrose & Andrew Vystosky
 ***

piątek, 28 grudnia 2018

Andrew Nagorski "Stacja końcowa - Wiedeń" - Pierwsze kroki nazizmu

Stacja końcowa - Wiedeń

Andrew Nagorski

Tytuł oryginału: Last stop Vienna
Tłumaczenie: Witold Siemaszkiewicz
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 296
 
 
 
 
 
Wojna to czas, kiedy tryumfy święcą najniższe instynkty. Terror, przemoc, gwałt, niesprawiedliwość, okrucieństwo, podłość i cała gama innych przywar, które na co dzień staramy się skrywać przed światem, wypełzają na powierzchnię, przemieniając nas – zwykłych i pospolitych osobników – w ludzkie bestie, budzące strach i trwogę. Ale każda wojna ma swój koniec, i kres ten nigdy nie jest szczęśliwy, niezależnie od tego, czy w ostatecznym rozrachunku stoimy po stronie wygranych czy przegranych. Niewątpliwie jednak sytuacja tych drugich jest nieco gorsza – pomijając osobiste tragedie poszczególnych jednostek, z piętnem porażki związane są zrujnowana gospodarka, ekonomiczna zapaść, rzesze bezrobotnych weteranów domagających się opieki ze strony państwa czy kiepskie położenie sierot oraz wdów, którym także niezbędne jest wsparcie. Równie powszechne są poczucie klęski, gorycz z racji niespełnionych obietnic czy rozczarowanie hasłami, wypisanymi na sztandarach, z którymi przystępowało się do walki. Ale prawdziwy dramat zaczyna się wtedy, kiedy pośród tłumu mruczącego z niezadowolenia, znajdzie się człowiek, który postanawia wykorzystać panujące nastroje, by odzyskać straconą przez naród godność, będąc przy tym przekonanym, że jedyną drogą ku temu, jest wzniecenie kolejnego konfliktu. W sposób bolesny nauczyła nas tego historia, która na przykładzie m.in. Adolfa Hitlera pokazała, że zawierzenie takiemu przywódcy, nieuchronnie prowadzi do krwawej zawieruchy. Tyle, że jeśli zagłębimy się w przypadek Hitlera, szybko uświadomimy sobie, że nie wziął się on znikąd, a partia, którą stworzył (NSDAP) – tak jak wszystkie tego typu polityczne projekty – zaczynała praktycznie od zera. Jak zatem doszło do tego, że Hitlerowi zawierzyły całe rzesze Niemców, oddając mu pod opiekę swój kraj? Ciekawą wizję narodzin ruchu nazistowskiego prezentuje nam Andrew Nagorski, amerykański reporter i pisarz, potomek polskich emigrantów, autor powieści Stacja końcowa – Wiedeń.

poniedziałek, 24 grudnia 2018

Świąteczne życzenia 2018



Świąteczne życzenia

***
Drodzy czytelnicy naszego bloga. Jeśli czytacie tego posta to znaczy, że udało się Wam przetrwać przedświąteczną gorączkę. Nie roztroiły Was wszędobylskie reklamy, nie zmiótł Was zakupowy szał, wreszcie żadna ość nie stanęła Wam w gardle. Teraz czas na w pełni zasłużone 2 (albo i więcej) dni odpoczynku – życzymy Wam, aby ten okres okazał się chwilą wytchnienia i relaksu. Mamy nadzieję, że uda się Wam sięgnąć po wartościową lekturę. Najlepszego, a w szczególności zdrowia i odrobiny szczęścia! 

Ambrose & Andrew Vysotsky
***

piątek, 21 grudnia 2018

Panos Karnezis "Urodziny" - O toksycznych stronach bogactwa

Urodziny

Panos Karnezis

Tytuł oryginału: The Birthday Party
Tłumaczenie: Jacek Laskowicz
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy REBIS
Liczba stron: 320
 
 
 
 
Starość to okres, kiedy nasza cielesność daje o sobie znać w sposób, jaki najmniej sobie tego życzymy – ciało coraz częściej odmawia nam posłuszeństwa, a zamiast tego zdecydowanie bardziej podatne jest na wszelakiej maści schorzenia i urazy. Te zachwiania w funkcjonowaniu biologicznej maszynerii jednoznacznie uświadamiają nam, że jako ludzkie istoty jesteśmy śmiertelni, czas naszego przebywania na ziemskim padole ma określony limit, a to, co po nas zostanie to jedynie ulotna pamięć, która prawdopodobnie rozpłynie się w mgle niebytu w przeciągu kilku kolejnych pokoleń. Z tego właśnie względu starość to ten etap człowieczej egzystencji, kiedy dokonuje się życiowych bilansów – na jednej szali kładzione są sukcesy, osiągnięcia, momenty chwały, satysfakcji i dumy, na drugiej niezrealizowane plany, dotkliwe porażki, wstydliwe wpadki czy sercowe niepowodzenia, co nierzadko prowadzi do smutnej konstatacji, że nasze życie przybrało zupełnie inne kształty, niż te, o których sobie roiliśmy. Tego typu gorzkie rozczarowania nie omijają nawet największych, o czym w swojej powieści Urodziny stara się przekonać nas Panos Karnezis, pochodzący z Grecji, brytyjski pisarz.

czwartek, 20 grudnia 2018

Rewelacyjny debiut Jamesa Ellroya, czyli Requiem dla Browna




James Ellroy

Requiem dla Browna

tytuł oryginału: Brown's Requiem
tłumaczenie: Violetta Dobosz
wydawnictwo: C&T Crime & Thriller 2007
liczba stron: 260



Dopiero co skończyłem czytać powieść jednego z moich ulubionych amerykańskich autorów - Jamesa Ellroya - Śmierć w podróży z roku 1986. Nie zachwyciła mnie ona i było to pierwsze rozczarowanie twórczością tego pisarza. Teraz przyszła pora na Requiem dla Browna – debiut Ellroya z 1981.



wtorek, 18 grudnia 2018

Andrzej Dziurawiec w klubie, czyli Późny Gomułka, wczesny Gierek




Późny Gomułka, wczesny Gierek

Andrzej Dziurawiec

Seria: Teraz polska proza
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka 2009
liczba stron: 268



Lekturą grudnia 2018 w Dyskusyjnym Klubie Książki w Rawie Mazowieckiej był zbiór autobiograficznych opowiadań Andrzeja Dziurawca zatytułowany Późny Gomułka, wczesny Gierek.



sobota, 15 grudnia 2018

Nieudany eksperyment, czyli Śmierć w podróży Jamesa Ellroya



James Ellroy

Śmierć w podróży

tytuł oryginału: Killer on the Road
tłumaczenie: Violetta Dobosz
wydawnictwo: C&T Crime & Thriller 2009
liczba stron: 270


James Ellroy, właśc. Lee Earle Ellroy (urodzony w 1948 w Los Angeles) to amerykański pisarz specjalizujący się w tematyce kryminalnej, który bez wątpienia zasługuje na to, bym go zaliczył do moich ulubionych. Choć jest znany i doceniany zarówno w USA, jak i w świecie, to w Polsce jakoś nie należy do czołówki poszukiwanych czy kupowanych. Dlaczego? – to temat na osobne rozważania.



piątek, 14 grudnia 2018

Sue Chun "Chińska lalka" - Męki dorastania

Chińska lalka

Sue Chun

Tytuł oryginału: Beijing Wawa
Tłumaczenie (z j. ang.): Małgorzata Dobrowolska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 200
 
 
 
 
Dojrzewanie to życiowy etap, przez który przechodzi każdy z nas. Przeobrażeniom biologicznym, jakim ulega nasze ciało towarzyszy kształtowanie się osobowości oraz konstytuowanie się stosunku wobec innych osobników (tej samej bądź przeciwnej płci). Ponadto stopniowo coraz bardziej uzmysławiamy sobie fakt, że jako jednostki jesteśmy członkami społeczności, w której bytowanie wiąże się z przestrzeganiem całego szeregu zasad i reguł. Nieodzowną częścią dorastania jest też etap buntu wobec zastanej rzeczywistości – na ogół świat sprawia wrażenie układanki opartej na niesprawiedliwości, podłości i absurdzie, a młodzieńcza naiwność każe wierzyć, że możliwe jest wprowadzenie zmian, dzięki którym stanie się on miejscem lepszym do życia. Z uwagi na uniwersalność doświadczeń i przeżyć towarzyszących wkraczaniu w dorosłość, proces ten przebiega bardzo podobnie, niezależnie od szerokości czy długości geograficznej. Aby się o tym przekonać, warto sięgnąć choćby po Chińską lalkę, książkę autorstwa Chun Sue (ur. 1983), chińskiej pisarki i poetki.

poniedziałek, 10 grudnia 2018

Brzoza ratuje w chorobie Zbigniewa T. Nowaka



Brzoza ratuje w chorobie

Zbigniew T. Nowak

Wydawnictwo: Aromat Słowa 2018
liczba stron: 128



Brzoza ratuje w chorobie Zbigniewa T. Nowaka (nie mylić z bioenergoterapeutą Zbigniewem Nowakiem vel. Zbyszkiem Nowakiem a właściwie Marianem Zbigniewem Nowakiem), autora wielu publikacji z zakresu ziołolecznictwa, wieloletniego współpracownika znanego zielarza ojca Grzegorz Sroki i prof. A. Ożarowskiego, to niewielka książeczka poświęcona leczniczym właściwościom brzozy i hub brzozowych.



niedziela, 9 grudnia 2018

Dużo białego, czyli Trzecia Magdy Stachuli




Trzecia

Magda Stachula

Wydawnictwo: Znak Literanova 2017
liczba stron: 400








Lekturą listopada 2018 w Rawskim Dyskusyjnym Klubie Książki była powieść Magdy Stachuli zatytułowana Trzecia.

Książka wzbudziła powszechną sympatię większości klubowiczów. Szczególnie spodobały się: duża czcionka, krótkie rozdziały i dużo białego po boku oraz fakt, że gorsze rzeczy już się nam w klubie zdarzało czytać. I na tym można by rzecz zakończyć, gdyż w skrócie oddaje to istotę sprawy, ale jako że lubię drążyć, dodam nieco własnych spostrzeżeń, które wszelako nie kłócą się zbytnio z powyższym werdyktem.




piątek, 7 grudnia 2018

Susan Hill "Wiosną owego roku" - Oswajanie straty

Wiosną owego roku

Susan Hill

Tytuł oryginału: In the springtime of the year
Tłumaczenie: Ryszarda Grzybowska
Wydawnictwo: Czytelnik 
Seria: Nike
Liczba stron: 226
 
 
Śmierć to jedna z niewielu rzeczy, której każdy z nas może być absolutnie pewny. Jej nieuchronność nie spędza nam jednak snu z powiek, ba, w przypadku większości ludzi umieranie to temat, który skutecznie spychany jest na margines naszej świadomości. To nieprzypadkowe ignorowanie naszej nietrwałości to w sporej mierze zasługa współczesnej kultury, która zdecydowanie mocniej koncentruje się na witalności, młodości, pięknie, skrzętnie przemilczając to, co niewygodne, trudne i bolesne. Tyle, że od zagadnienia tego kalibru nie można uciec – prędzej czy później los przypomni nam, że człowiek to istota, której bytność na ziemskim padole jest ściśle ograniczona czasowymi ramami. Świadomość tego faktu jest tym bardziej wstrząsająca, kiedy z naszego otoczenia, nieoczekiwanie i bez żadnych ostrzeżeń, zabrana zostanie osoba młoda – z takim właśnie traumatycznym doświadczeniem skonfrontowani zostają bohaterowie powieści Wiosną owego roku, pióra brytyjskiej pisarki Susan Hill (ur. 1942).

poniedziałek, 3 grudnia 2018

John Banville "Mefisto" - Dorastanie brzydkiego kaczątka

Mefisto

John Banville

Tytuł oryginału:  Mefisto
Tłumaczenie: Zbigniew Batko
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 236
 
 
 
Jedną z cech, która niewątpliwie decyduje o tym, że jesteśmy ludźmi, jest naiwność. Codziennie dajemy wmówić sobie cały szereg rzeczy, które przy bliższej analizie okazują się być stekiem bzdur, albo – w najlepszym razie – półprawdą czy niedopowiedzeniem. Owa łatwowierność każe nam również sądzić, że nasza człowiecza zdolność pojmowania rzeczywistości jest w zasadzie nieograniczona, a jedynie kwestią czasu pozostaje odkrycie praw, które rządzą jej skomplikowanymi mechanizmami. Ale czy faktycznie możliwe jest wyrażenie tego, co nas otacza za pomocą prawideł, reguł i schematów? Czy wzór, który zdołałby uchwycić istotę wszystkiego w ogóle istnieje? I wreszcie, jaka byłaby cena jego poznania? Oto pytania, jakie towarzyszą czytelnikom, którzy odważą się sięgnąć po powieść Mefisto, pióra Johna Banvillea (ur. 1945) irlandzkiego pisarza, scenarzysty i dramaturga.

piątek, 30 listopada 2018

Kōji Suzuki "Ring" - Kaseta grozy

Ring

Kōji Suzuki

Tytuł oryginału: Ringu
Tłumaczenie (z j. ang.): Katarzyna Jakubiak
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 324
 
 
 
 
Strach to pierwotna emocja, która towarzyszy człowiekowi od zawsze. To reakcja naszego organizmu na potencjalne zagrożenie – silnemu napięciu towarzyszy wydzielanie się adrenaliny, co sprawia, że nasze zmysły są bardziej wyostrzone. Obietnica tego typu hormonalnej burzy powoduje, że lęk – szczególnie ten, który wywołujemy świadomie i który przynajmniej pozornie znajduje się pod naszą kontrolą – wydaje się być czymś szalenie atrakcyjnym. Ale niekiedy granica pomiędzy tym, co pozostaje w gestii naszej woli a tym, co niepożądane, bo wymykające się naszemu pojmowaniu, jest bardzo cienka. Przekonują się o tym bohaterowie horroru Ring, autorstwa japońskiego pisarza, Kōjiego Suzukiego.

poniedziałek, 26 listopada 2018

Zielony detoks Zbigniewa T. Nowaka, czyli naturalnie na co dzień



Zielony detoks

Zbigniew T. Nowak

wydawnictwo: Eureka 2017
liczba stron: 184



Sięgając po Zielony detoks, niewielką książeczkę pióra Zbigniewa T. Nowaka (nie mylić z bioenergoterapeutą Zbigniewem Nowakiem vel. Zbyszkiem Nowakiem a właściwie Marianem Zbigniewem Nowakiem), autora wielu publikacji z zakresu ziołolecznictwa, wieloletniego współpracownika znanego zielarza ojca Grzegorz Sroki i prof. A. Ożarowskiego, byłem już w trakcie lektury większego opracowania tego samego autora Zioła z polskich łąk. Czytanie tej ostatniej pozycji bardzo się spowolniło; myślę, że głównie z tego względu, iż sezon na zioła niejako się skończył, a mamy właśnie na rynku wysyp soków owocowych i innych przetworów z tegorocznej produkcji, co siłą rzeczy sprawiło, iż książka nawiązująca do wielu z nich stało się nieporównanie atrakcyjniejsze.



piątek, 23 listopada 2018

Alberto Moravia "1934" - Miłość w cieniu totalitaryzmu

1934

Alberto Moravia

Tytuł oryginału:  1934
Tłumaczenie: Zofia Ernstowa
Wydawnictwo: Przedświt
Liczba stron: 219
 
 
 
 
Możność wyboru wegetacji na społecznym marginesie i związana z tym pogarda wobec konwenansów, reguł oraz utartych form to swego rodzaju luksus czy też kaprys, będący jednocześnie świetnym papierkiem lakmusowym, który pomaga ocenić czy w danej grupie, wspólnocie bądź populacji wolność jest autentyczną wartością czy tylko sloganem-wydmuszką, głoszonym w celu zachowania pozorów socjologicznego pluralizmu. Bowiem w systemach opresyjnych, totalitarnych, w których istotnym narzędziem sprawowania władzy jest terror, zachowania nie przystające do sztywnych standardów uchodzących za poprawne i słuszne, na ogół tępione są w sposób bezwzględny i bezlitosny, czego boleśnie doświadczają śmiałkowie, mający czelność bytować po swojemu, nie przejmując się otoczeniem. Ten właśnie fakt stara się przypomnieć nam Alberto Moravia, włoski pisarz żyjący w latach 1907 – 1990, autor powieści 1934.

piątek, 16 listopada 2018

Margaret Atwood "Życie przed mężczyzną" - Damsko-męskie zmagania

Życie przed mężczyzną

Margaret Atwood

Tytuł oryginału: Life Before Man
Tłumaczenie: Maria Zborowska
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Seria: Kameleon
Liczba stron: 320
 
 
 
 
 
Miłość to emocja, która wymyka się prostym schematom i nie daje zamknąć się w klarownych definicjach. Sprawy nie ułatwia fakt, że uczucie to przez różnych ludzi postrzegane jest w zupełnie odmiennych kategoriach i tak podczas gdy jedni sądzą, że mają do czynienia jedynie z zauroczeniem, druga strona może być przekonana o głębokiej afektacji. Wszystko ulega jeszcze większym komplikacjom, kiedy poszczególne jednostki starają się tworzyć nowe formy i zaczynają budowę miłosnych wielokątów – najpopularniejszą tego typu figurą jest oczywiście trójkąt, który bardzo często pojawia się w literackich dziełach. Po to sprawdzone rozwiązanie sięga także Margaret Atwood, autorka powieści Życie przed mężczyzną.
 

piątek, 9 listopada 2018

Shūsaku Endō "Samuraj" - Niewdzięczna rola pionka

Samuraj

Shūsaku Endō

Tytuł oryginału: Samurai
Tłumaczenie: Mikołaj Melanowicz
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy PAX
Liczba stron: 272
 
 
 
 
 
Shūsaku Endō (1923 – 1996) to japoński literat, którego twórczość w sporej mierze została ukształtowana przez religię, przyjętą przez jego matkę. Kobieta wkrótce po rozwodzie przeprowadziła się wraz z dwójką synów do Kobe (1933), do rodziny swojej siostry. W tym mieście poznała zakonnice, pod wpływem których otwarła się na naukę o religii chrześcijańskiej, w rezultacie czego przyjęła chrzest. Na lekcje religii posłani zostali też synowie i w taki właśnie sposób Shūsaku Endō zetknął się z przesłaniem Jezusa,  które nie pozostało bez wpływu na dorobek pisarski artysty. Najgłośniejszym dziełem Japończyka traktującym o chrześcijaństwie jest książka Milczenie (1966), która całkiem niedawno doczekała się ponownej ekranizacji i to w reżyserii samego Martina Scorsese. Warto jednak wiedzieć, że Milczenie to nie jedyna pozycja pióra Shūsaku Endō poruszająca tematykę chrześcijaństwa w Kraju Kwitnącej Wiśni. Równie ciekawym i wartościowym tytułem jest Samuraj (1980), opublikowany na łamach Instytutu Wydawniczego PAX w przekładzie niezastąpionego Mikołaja Melanowicza.

poniedziałek, 5 listopada 2018

Ernst Jünger "Szklane pszczoły" - Jutrzejsze zagrożenia

Szklane pszczoły

Ernst Jünger

Tytuł oryginału: Gläserne Bienen
Tłumaczenie: Lech Czyżewski
Wydawnictwo: Korporacja Ha!art
Liczba stron: 200






Przyszłość to wielka niewiadoma, której kształtu nie sposób przewidzieć ze stuprocentową trafnością. Ale ta trudność w odgadywaniu jej oblicza wcale nie zniechęca kolejnych śmiałków (wśród nich nie brak literatów), którzy podejmują się próby nakreślenia tego, co dopiero się wydarzy. Te konfrontacje nierzadko kończą się efektowną klęską, którą szybko zasnuwa kurtyna zapomnienia, ale zdarzają się też prognozy – mimo iż nie w pełni celne i częściowo zdewaluowane – przykuwające uwagę nawet pomimo wielu lat, jakie upłynęły od momentu ich wysnucia. Dobrym przykładem jest powieść Szklane pszczoły, pióra Ernsta Jüngera (1895 – 1998), niemieckiego pisarza, entomologa, uczestnika I oraz II wojny światowej.
 

niedziela, 4 listopada 2018

Rozmowa z neurobiologiem inaczej, czyli Vetulani z Rotkiewiczem

Marcin Rotkiewicz rozmawia z Jerzym Vetulanim


Mózg i błazen. Rozmowa z Jerzym Vetulanim

Jerzy Vetulani, Marcin Rotkiewicz

seria: Bez Pośpiechu
wydawnictwo: Czarne 2015


Lekturą października w rawskim Dyskusyjnym Klubie Książki był wywiad-rzeka Marcina Rotkiewicza ze świętej pamięci Jerzym Vetulanim zatytułowany Mózg i błazen. Do lektury podszedłem bez przesadnego entuzjazmu, gdyż za biografiami i wywiadami specjalnie nie przepadam; w dodatku nazwisko rozmówcy Rotkiewicza, czyli Vetulani, nic mi nie mówiło, podobnie jak i Rotkiewicz.



sobota, 3 listopada 2018

Odrażający, obłudni, źli - czyli o wszelkiej maści myśliwych









Miała być dziś recenzja Mózgu i błazna, ale trafiłem na prześwietny tekst o myśliwych. Ponieważ jest opcja udostępniania - udostępniam w całości:



piątek, 2 listopada 2018

Olga Tokarczuk "Ostatnie historie" - Studium odchodzenia

Ostatnie historie

Olga Tokarczuk

Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron: 292
 
 
 
 
 
 
Bardzo zajmuje mnie jedna sprawa: kiedy człowiek zaczyna umierać. Musi być taka chwila w życiu, pewnie jest krótka i niezauważalna, ale być musi. Pięcie się, rozwój, droga w górę osiąga punkt kulminacyjny i zaczyna się ześlizgiwanie. Byłoby to południe życia – słońce osiąga zenit i opada ku zachodowi. Byłoby to przesilenie burzy – największy wiatr, najgłośniejszy grom, od którego zaczyna się cisza. Najgorętszy ogień, który jest początkiem wygasania. Albo upicie się, najmocniejsze, ale już w tym samym momencie zaczyna się trzeźwienie [1]. No właśnie: czy śmierć – zagadnienie starsze niż ludzkość, a mimo to ciągle nie w pełni zgłębione i skrywające przed nami cały ogrom tajemnic – to pojedynczy akt czy długotrwały proces? Czy do odchodzenia można się przygotować, przyjąć jakąś optymalną postawę? Czy nasz zgon można choćby w niewielkim stopniu przewidzieć? Czy otaczająca nas rzeczywistość stara się jakoś zasygnalizować nasz rychły koniec? Umieranie to niełatwa i skomplikowana materia, stąd wiele towarzyszących jej pytań, na których część odpowiedzi usiłuje szukać także literatura, o czym możemy przekonać się za sprawą książki Ostatnie historie, pióra Olgi Tokarczuk.
 

poniedziałek, 29 października 2018

Zbrodnia i imigranci, czyli Czarownica Camilli Läckberg

okładka książki mówionej Camilli Läckberg Czarownica



Camilla Läckberg

Czarownica

tytuł oryginału: Haxan
tłumaczenie: Inga Sawicka
cykl: Saga o Fjällbace (tom 10)
wydawnictwo: Czarna Owca 2017
liczba stron:592

wersja audio:
lektor: Marcin Perchuć
czas: 20h 55’



Z wielką przyjemnością poznawałem kolejne odsłony cyklu powieści kryminalnych Saga o Fjällbace szwedzkiej autorki Camilli Läckberg, choć muszę przyznać, że przy ostatniej, dziewiątej z kolei, książce pod tytułem Pogromca lwów, odczułem pewne znużenie i miałem równocześnie wrażenie, iż autorka niektóre rzeczy robiła jakby na siłę. Kiedy więc sięgałem po Czarownicę, dziesiątą już część serii, miałem dość poważne obawy.




piątek, 26 października 2018

J.D. Salinger "Franny i Zooey" - Rzecz o duchowych kryzysach

Franny i Zooey

Jerome David Salinger

Tytuł oryginału: Franny i Zooey
Tłumaczenie: Maria Skibniewska
Wydawnictwo: Iskry
Liczba stron: 179
 
 
 
 
 
Dojrzewanie psychiczne to proces złożony i skomplikowany, który przebiegać może po najróżniejszych torach. W tej mnogości opcji odnaleźć można osobników (płci wszelakiej), dla których formowanie się osobowości jest doświadczeniem niewolnym od rozczarowań i niemiłych niespodzianek – oto bowiem na uchodzącym za nieskazitelny portrecie świata ludzi dorosłych zaczynają pojawiać się rysy i skazy. To, co do tej pory traktowane było jako uporządkowane, logiczne, racjonalne i – co bardzo ważne – sprawiedliwe, stopniowo jawi się jako układ szalenie nieprzewidywalny, gdzie w dodatku rządzą przypadek, ślepy traf oraz najniższe instynkty: marzycielskie rojenia są wyśmiewane przez złośliwy los, naiwna szlachetność musi ustąpić miejsca zgorzknieniu i cynizmowi, a szczerość i bezinteresowność spychane są w cień przez cwaniactwo, dwulicowość czy hipokryzję. Tego typu bezwzględna konfrontacja młodzieńczych ideałów z bezduszną rzeczywistością prowadzić może do negacji tego, co dotychczas uważaliśmy za sens naszego życiu – rezultatem jest głęboki kryzys egzystencjalny, z którego niełatwo jest się wygrzebać w pojedynkę. W takiej właśnie sytuacji znajduje się bohaterka dylogii Franny i Zooey autorstwa J.D. Salingera.

piątek, 19 października 2018

Juli Zeh "Orły i anioły" - Spowiedź kokainisty

Orły i anioły

Juli Zeh

Tytuł oryginału: Adler und Engel
Tłumaczenie: Sława Lisiecka
Wydawnictwo: W.A.B.
Seria: Don Kichot i Sancho Pansa
Liczba stron: 420
 
 
 
Narkotyki czy środki odurzające to bardzo stary wynalazek, z którego ludzkość korzysta od tysięcy lat, niebezpiecznie igrając z jego destrukcyjnym potencjałem. Dostęp do tego typu substancji stał się bardziej powszechny dopiero w XIX wieku, kiedy to udało się opracować przemysłowe metody ekstrakcji takich związków jak kokaina, morfina czy heroina. Jednak dopiero wiek XX przyniósł prawdziwy przełom, kiedy to z jednej strony starano się wznosić utopie, których fundamenty stanowiły poszerzające świadomość używki, z drugiej zaś dostrzeżono poważne zagrożenia płynące z uzależnienia. W literackim świecie nie brak tytułów mówiących o pozytywnych jak i negatywnych aspektach narkotyków, ale powieść Orły i anioły pióra niemieckiej pisarki Juli Zeh to pozycja traktująca zdecydowanie o niebezpieczeństwach, jakie niosą ze sobą prochy.

poniedziałek, 15 października 2018

Sylvia Plath "Szklany klosz" - Więźniowie beznadziei

Szklany klosz

Sylvia Plath

Tytuł oryginału: Bell Jar
Tłumaczenie: Mira Michałowska
Wydawnictwo: Crime and Thriller
Liczba stron: 231
 
 
 
 
Obiektywnie rzecz ujmując, jeden jest świat, na którym przyszło nam bytować. Jeśli jednak rozważyć sprawę z różnych punktów widzenia, tj. uwzględnić filtry przez jakie poszczególni ludzie przetwarzają płynące z otoczenia bodźce, to wówczas rzeczywistość ulega gwałtownej duplikacji, przyjmując wszelakiej maści kształty. I tak, to samo tło wydarzeń jawić się może jako arena sukcesów, kraina ociekająca szczęściem czy też gorzka ziemia pokryta całunem spopielonych marzeń albo padół łez, na którym wegetacja jest swoistą karą za bliżej nieustalone przewiny. Wesołych wizji z pewnością nie można spodziewać się po osobnikach cierpiących na depresję. O tym jak może wyglądać świat oglądany oczami kogoś zmagającego się z tą podstępną chorobą możemy przekonać się dzięki lekturze książki Szklany klosz, pióra amerykańskiej artystki Sylvii Plath (1932 – 1963). Powieść, w sporej mierze bazująca na przeżyciach i doświadczeniach samej autorki, która zakończyła swój żywot udaną próbą samobójczą, do dziś uchodzi za pozycję kultową. Ale czy szklany klosz to faktycznie solidna literatura czy tylko swoisty szantaż emocjonalny, którego ofiarą pada czytelnik, przytłoczony trudną biografią Sylvii Plath?

piątek, 12 października 2018

Lydie Salvayre "Zwyczajne życie" - Destrukcyjna siła nienawiści

Zwyczajne życie

Lydie Salvayre

Tytuł oryginału: La vie commune
Tłumaczenie: Ewa Wieleżyńska
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 128
 
 
 
 
Lubię – nie znoszę, uwielbiam – nie cierpię, toleruję – nie wytrzymuję. Ludzka gromada to wielobarwna mozaika, której strukturę tworzą całe zastępy wysoce zindywidualizowanych jednostek o najróżniejszych charakterach. Z racji tej wielości, ze statystycznego punktu widzenia oczywistym jest, że na swojej życiowej drodzy napotkamy równie sporo osobników, do których zapałamy natychmiastową sympatią, jak i takich, którzy wzbudzą w nas szczerą niechęć. Cóż jednak czynić w tym drugim przypadku? W jaki sposób radzić sobie z towarzystwem persony, za którą – eufemistycznie rzecz ujmując – nie przepadamy? Na podstawie książki Zwyczajne życie pióra Lydie Salvayre (francuskiej pisarki o hiszpańskich korzeniach) przynajmniej jedna rada wydaje się być oczywista – nie dajmy ponieść się ślepej nienawiści.