Strony

wtorek, 31 marca 2020

Jay Bonansinga i Robert Kirkman - Narodziny Gubernatora



Jay Bonansinga i Robert Kirkman

Narodziny Gubernatora

tytuł oryginału: The Walking Dead: Rise of the Governor
cykl: Gubernator (tom 1)
seria: The Walking Dead
tłumacz: Bartosz Czartoryski
wydawnictwo: Sine Qua Non
data wydania: 2011-11-09
liczba stron: 364
ISBN: 9788393157570

Przez baaardzo długi czas konsekwentnie omijałem tematykę żywych trupów. Jednak w końcu do szedłem do wniosku, że skoro wampiry jestem w stanie strawić, i to ze smakiem, a jednocześnie coraz więcej czytałem o zombies w realnym świecie zwierząt, więc czemu nie spróbować? W tematykę wszedłem powieścią World War Z. Światowa wojna zombie w relacjach uczestników, która okazała się rewelacyjnym wyborem na pierwsze podejście do konwencji Walking Dead. Potem przyszła kolej na serial The Walking Dead i też było wspaniale. Idąc za ciosem sięgnąłem po powieść Narodziny Gubernatora spółki autorskiej Jay Bonansinga i Robert Kirkman.



poniedziałek, 30 marca 2020

Katja Kettu "Ćma" - Sekrety i sekreciki

Ćma

Katja Kettu

Tytuł oryginału: Yöperhonen
Tłumaczenie: Bożena Kojro
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 400
 
 
 
Główny Zarząd Poprawczych Obozów Pracy (ros. Главное управление исправительно-трудовых лагерей и колоний), potocznie określany mianem GUŁagu to system obozów pracy przymusowej w ZSRR, który funkcjonował w latach 1918 – 1960. Przez łagry przewinęło się wg różnych szacunków od 29 do 32 mln osób, z czego od 3 do 6 mln poniosło w nich śmierć. Do niewoli trafiali wszyscy, na skutek najróżniejszych wyroków, począwszy od pospolitych kryminalistów, poprzez osobników uznanych za społecznie niepożądanych, a na przestępcach politycznych skończywszy. Różnorodność tyczyła się także narodowości – mniejszości etniczne i narodowe, komuniści z wszelkich krajów przybywający do Związku Radzieckiego z zamiarem współtworzenia nowej ludowej ojczyzny oraz jeńcy wojenni współtworzyli społeczną mozaikę w szaroburej i pozbawionej nadziei rzeczywistości. Wśród więźniów nie brakowało też ochotników, którzy z własnej woli wkroczyli do radzieckiego piekła – o Amerykanach skuszonych wizją socjalistycznej utopii pisze Sana Krasikov w monumentalnych Patriotach, zaś Katja Ketuu (ur. 1978) w powieści Ćma proponuje czytelnikowi fikcyjną historię młodej Finki, która w ramach młodzieńczego buntu i żarliwego zauroczenia nielegalnie przekracza fińsko-sowiecką granicę, przypieczętowując tym samym swój los.
 

niedziela, 29 marca 2020

Wszyscy byliśmy winni, czyli Spowiedź Calka Perechodnika


Spowiedź Calek Perechodnik

lektor: Maciej Więckowski
Storybox 2018
ISBN: 9788365864819


Kiedy sięgałem po Spowiedź Calka Perechodnika* nie do końca wiedziałem, czego oczekiwać. Doczytałem więc, iż autor był polskim Żydem, inżynierem agronomem po studiach w Tuluzie, zamieszkałym przed wojną wraz z rodziną w Otwocku. Żył w latach 1916-1944, a w czasie okupacji przeszedł drogę od policjanta Żydowskiej Służby Porządkowej w getcie w Otwocku do uczestnika powstania warszawskiego. Spowiedź to pierwsza z dwóch części jego pamiętników z czasów II Wojny Światowej, druga zaginęła w czasie wojny. Po jej zakończeniu w Polsce już wcześniej dwukrotnie wydawano dzieło Perechodnika, ale okoliczności tych przedsięwzięć i ich rezultat są w moim odczuciu nie mniej haniebne, niż działania Polaków, którzy w czasie wojny Żydów ograbiali, wydawali Niemcom bądź wręcz zabijali. Audiobook, którego zamierzałem wysłuchać, jest wersją czytaną pierwszego polskiego wydania zgodnego z wersją oryginalną poprawioną jedynie pod względem stylistycznym stosownie do wymagań obecnej polszczyzny i opatrzoną bardzo interesującym posłowiem oraz niezliczonymi przypisami i komentarzami.



sobota, 28 marca 2020

O kim to?



Nic ich nie obchodzą nasze wspaniałe księgarnie, kultowe sklepy muzyczne i stare kina. Może nie powinienem wszystkich wrzucać do jednego worka, ale naprawdę odnosi się wrażenie, że dla nich liczy się tylko jedno: pieniądze. Bije od nich ten beznadziejny brak doświadczenia życiowego, jakby nigdy nigdzie nie podróżowali, nie czytali książek dla przyjemności, nie poszli do łóżka z jakąś dziewczyną, którą właśnie poznali w pralni. A w dodatku zajmują wszystkie miejsca dla niepełnosprawnych, bo koniecznie muszą siedzieć z tymi swoimi laptopami rozłożonymi na kolanach.

Gilly Macmillan Perfekcyjna dziewczyna

piątek, 27 marca 2020

Carlos Fuentes "Instynkt pięknej Inez" - O wszystkim, co ukryte

Instynkt pięknej Inez

Carlos Fuentes

Tytuł oryginału: Instinto de Inez
Tłumaczenie: Zofia Wasitowa 
Wydawnictwo: Libros
Seria: Klasyka Współczesności
Liczba stron: 158






Fizyczna materia, której kształt zostaje nadany pracą ludzkich rąk, a cel jej powstania wiąże się z użytkowaniem przez człowieka, staje się czymś, co wykracza poza swoją pierwotną naturę. Oto bowiem przedmiot – poprzez powiązanie go historią korzystającego z niego właściciela – obleczony zostaje transcendentną poświatą. Milczące rzeczy nasycone zostają tajemnicą: kto i jakim kosztem je stworzył? do czego je stosowano? czy mają w sobie chociaż część duszy ich posiadacza? O tym, że magia przedmiotów może być inspirująca przekonuje nas choćby literatura – jej wpływowi nie oparł się m.in. Carlos Fuentes (1928 – 2012), meksykański pisarz, eseista, dramaturg i publicysta, autor powieści Instynkt pięknej Inez.

czwartek, 26 marca 2020

(nie)poważne apteki czyli kij w szprychy 8




Może niektórzy z Was pamiętają niedawną, jeszcze przedkoronawirusową, kampanię i reklamę w TV przeciwstawiającą się kupowaniu leków w marketach oraz propagującą korzystanie z aptek. I faktycznie, kiedyś apteka była dla mnie synonimem solidności, pewności, wiarygodności i natychmiastowej dostępności.

Pamiętam zdarzenie z czasów istnienia Berlina Zachodniego, gdy w tamtejszej aptece aptekarz najpierw spojrzał na przedstawioną przeze mnie receptę i się zdziwił, że białemu dziecku wypisano tak silny lek na krzywicę, bo myślał, że zapotrzebowanie na podobne specyfiki, to jest już chyba tylko w Afryce, a potem... bez mrugnięcia okiem sięgnął do szuflady i wydał mi zmówione lekarstwo. Tak, były takie czasy, gdy i polskie apteki starały się mieć leki na miejscu, by móc je pacjentowi wydać od ręki, a nie na zamówienie, na jutro lub pojutrze. Teraz jednak chyba wszystko stanęło na głowie.


wtorek, 24 marca 2020

Gilly Macmillan i Perfekcyjna dziewczyna



Gilly Macmillan Perfekcyjna dziewczyna

tytuł oryginału: The Perfect Girl
tłumacz: Tomasz Wyżyński
wydawnictwo: Świat Książki 2017
liczba stron: 400
ISBN: 9788380315570


Kiedy brałem kolejne biblioteczne książki na koronawirusowe zapasy, zdałem się na wyczucie i sięgnąłem również po Perfekcyjną dziewczynę, która wyszła spod pióra Gilly Macmillan, o której dotąd kompletnie nic nie wiedziałem. Już po skończonej lekturze doczytałem, że to brytyjska pisarka mająca na koncie i inne udane powieści, ale kiedy zaczynałem czytać, kompletnie nie wiedziałem, czego się spodziewać.



poniedziałek, 23 marca 2020

Don DeLillo "End Zone" - W oparach amerykańskiego postmodernizmu

End Zone

Don DeLillo

Wydawnictwo: Penguin Books
Seria: Penguin Modern Classics
Liczba stron: 245
 
 
 
 
 
 
Dobrze jest sobie od czasu do czasu pofilozofować. Usiąść gdzieś, zaszyć się w niedostępnym kącie, odseparować się. Poczekać aż nasz umysł wyrwie się z kieratu codziennych obowiązków i schematów. Uspokoić myśli, by zamiast pędzić bezładnie, zaczęły swobodnie krążyć – niech wpadają na siebie, przenikają się albo ślizgają się po ścianach naszej wyobraźni. Tematy naszych refleksji mogą być różnorakie i niczym nieograniczone, bo i po co? Dla przykładu, dlaczego by nie zająć się pustynią? Czym właściwie ona jest i co może oznaczać? Czy to bardziej miejsce wyjałowione, opuszczone, zubożone, zerodowane będące synonimem pustki czyli nicości? A może to przestrzeń pozbawiona limitów i barier, a więc i ograniczeń, jakie nakłada się na nas w naszej codziennej egzystencji? Pustynia – synonim potencjału do wykorzystania czy ogromnej straty? To wygnanie czy raczej samotnia służąca rozmyślaniom? Trudno o jednoznaczną odpowiedź, ale jednego można być pewnym – pustynia to z pewnością ciekawy motyw, o czym przekonuje nas literatura, choćby powieść End Zone autorstwa amerykańskiego pisarza Dona DeLillo (ur. 1936).

niedziela, 22 marca 2020

Ostatnia powieść Mistrza, czyli Fiasko Stanisława Lema


Fiasko Stanisław Lem

czyta: Andrzej Hausner
wydawnictwo: Audioteka 2017
ISBN: 978-83-783-0929-1
rok wydania: 2017

Cudze chwalicie, swego nie znacie. Tak mniej więcej można podsumować stosunek rodaków do Mistrza Lema i jego twórczości. Szkoda, że w przeciwieństwie do Kopernika, nie poczuwają się do niego Niemcy. Może chociaż z okazji rocznic świętowanych za Odrą byśmy sobie przypominali o wielkim Polaku. Choć z drugiej strony, jak przykład Kopernika pokazuje, nawet „zawłaszczanie” sobie przez Niemców, czemu dajemy oczywiście godny odpór, nie motywuje większości z nas do poznania i docenienia dorobku rodaka. Większość Polaków nie wie niczego o pozaastronomicznych dokonaniach Mikołaja. Lem z kolei jest najczęściej tłumaczonym polskim pisarzem, a w pewnym okresie był najbardziej poczytnym nieanglojęzycznym pisarzem SF na świecie. Jego książki przetłumaczono na ponad 40 języków, osiągnęły łączny nakład ponad 30 milionów egzemplarzy. Niestety, zamiast nadal promować jego dorobek na świecie, albo stawiamy na młodych, choćby ledwo wystawali ponad miernotę, albo próbujemy implementować u nas pomysły zagraniczne, że wspomnę choćby o uniwersum Metro.



sobota, 21 marca 2020

Lód, czyli ekokryminał Laline Paull



Lód Laline Paull

tytuł oryginału: The Ice
tłumacz: Tomasz Wilusz
wydawnictwo: Prószyński i S-ka 2018
liczba stron: 588
ISBN: 9788381237437


W ramach robienia zapasów na czas koronawirusowej izolacji zgarnąłem z bibliotecznej półki między innymi grube tomisko zatytułowane Lód i opatrzone etykietką ekokryminału. Pod tytułem znajdowało się nazwisko autorki Laline Paull, które kompletnie nic mi nie mówiło. Po zakończeniu lektury doczytałem, że chodzi o brytyjską pisarkę, której debiut powieściowy Rój odbił się dość szerokim echem na świecie, a Lód to jej druga w kolejności książka.


piątek, 20 marca 2020

Izrael Rabon "Ulica" - Bieda i nędza II RP

Ulica

Izrael Rabon

Tytuł oryginału: Di gas
Tłumaczenie: Krzysztof Modelski 
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Seria: Biblioteka Pisarzy Żydowskich
Liczba stron: 169



 


20-lecie międzywojenne to okres w historii Polski równie ciekawy, co krótki. W powszechnej świadomości kojarzy się on z odradzającą się państwowością (czego niejakim zwieńczeniem jest Powstanie Wielkopolskie), której nieustannie należało bronić (m.in. w wojnie polsko-bolszewickiej); dynamicznym rozwojem (sławetny Centralny Okręg Przemysłowy, powstanie miasta i portu Gdynia) oraz bardzo wyrazistymi osobistościami, na czele z Ignacym Mościckim, Józefem Piłsudskim, Ignacym Janem Paderewskim, Romanem Dmowskim czy Eugeniuszem Kwiatkowskim. 20-lecie to także cały ogrom literackich nazwisk: Bruno Schulz, Stanisław Witkacy Witkiewicz, Witold Gombrowicz, Ferdynand Goetel, Maria Dąbrowska, Zofia Kossak, Zofia Nałkowska, Andrzej Strug czy Zbigniew Uniłowski to tylko wierzchołek góry lodowej. A przecież oprócz tych gwiazd, które całkiem mocnym blaskiem świecą i dzisiaj, nie brak artystów i artystek, które obecnie zostały niemal zupełnie zapomniane – przykładem takiego pisarza, którego spuścizna wegetuje na krawędzi niebytu jest Izrael Rabon (1900 – 1941), tworzący w języku jidysz poeta, prozaik, eseista i krytyk literacki, autor powieści Ulica.

czwartek, 19 marca 2020

I tak wygrasz Jeffrey'a Archera, czyli wyraźny spadek formy



I tak wygrasz

Jeffrey Archer

tytuł oryg. Heads You Win
tłumaczenie:
Maciej Szymański i Danuta Sękalska
wydawnictwo: Rebis 
data wydania: 2018-11-27
liczba stron: 512
ISBN: 9788380624184



Jest pewna niezbyt liczna grupa pisarzy obojga płci, których uważam za ulubionych. Wśród tego grona są nawet tacy, których polecam w ciemno, gdyż nigdy jeszcze mnie nie zawiedli; zawsze trzymają poziom. Do tej ostatniej, elitarnej grupy zaliczałem dotąd Jeffreya Archera, barona Archer Weston-super-Mare, współczesnego brytyjskiego pisarza i polityka. Kiedy więc moja piękniejsza połowa wypożyczyła nieznaną mi jeszcze powieść, która wyszła spod jego pióra, zatytułowaną I tak nie wygrasz, podebrałem jej tę książkę zanim jeszcze zaczęła czytać.



wtorek, 17 marca 2020

Aktualnie i wciągająco - Brad Thor i Żadnych zasad



Brad Thor

Żadnych zasad

tytuł oryginału: Code of Conduct
tłumacz: Radosław Madejski
cykl: Scot Harvath (tom 14)
wydawnictwo:
Sonia Draga 2018-04-25
liczba stron: 384
ISBN: 9788381102971



No i znów to zrobiłem! Zacząłem czytać nowy cykl powieściowy od środka! Doszło do tego, gdyż skusiła mnie książka o intrygującym tytule Żadnych zasad, gdy ją ujrzałem na półce bibliotecznej w trakcie kompletowania przedkoronawirusowych zapasów. Tym razem jednak jestem częściowo usprawiedliwiony i mam żal do wydawcy, który nigdzie nie umieścił informacji, iż przedmiotowa pozycja to już czternasta odsłona serii o przygodach Scota Harvatha pióra poczytnego amerykańskiego autora Brada Thora! Wstyd! Dziadostwo! Fe!



poniedziałek, 16 marca 2020

Katarzyna Zyskowska-Ignaciak "Sprawa Hoffmanowej" - O górskich tajemnicach

Sprawa Hoffmanowej

Katarzyna Zyskowska-Ignaciak

Wydawnictwo: Znak
Liczba stron:416












Ludzie ględzą, co im ślina na język przyniesie, bo prawda zwykle mniej jest ciekawa niż tajemnica i melodramat… [1] – wydaje się, że te właśnie słowa wypowiedziane przez jednego z bohaterów powieści Sprawa Hoffmanowej stanowią idealne podsumowanie utworu pióra Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak (ur. 1979). Przeświadczenie o tym, że aby zainteresować potencjalnego odbiorcę daną historią, należy ją należycie opakować, nawet jeśli wiąże się to z koloryzowaniem czy sztucznym dodawaniem dramaturgii okazuje się tak silne, że ulega mu sama autorka. Nie jest to jednak recepta na sukces, tj. dzieło, które na dłużej zapadłoby w czytelniczej pamięci.

niedziela, 15 marca 2020

Jak ulepszyć małżeństwo, wersja z dreszczykiem, czyli I że Cię nie opuszczę Michelle Richmond




Michelle Richmond

I że Cię nie opuszczę

The Marriage Pact
tłumaczenie: Maria Smulewska
wydawnictwo Otwarte 2018
stron: 488
ISBN: 978-83-7515-459-7



Niedawno moja piękniejsza połowa zakończyła lekturę powieści I że Cię nie opuszczę pióra znanej amerykańskiej autorki Michelle Richmond, którą następnie mi poleciła. Po takiej rekomendacji nie miałem innej opcji, jak też się z nią zmierzyć.



sobota, 14 marca 2020

Zapomnij o hollywoodzkich twarzach, czyli Dom z papieru (sezon 1 i 2)



Dom z papieru


(sezon 1 i 2)

La casa de papel

(2017)


Jeśli urodzisz się po niewłaściwej stronie – umrzesz.



Kino hiszpańskie nie jest mi specjalne znane – nie miałem zbyt wielu okazji, by się z nim oswoić, ale od czasu, kiedy obejrzałem fenomenalnego Trupa (El Cuerpo) z 2012, uważam je za godne uwagi; interesujące, oryginalne i niedoceniane. Po kilkakrotnych zachętach ze strony rodziny i znajomych postanowiłem obejrzeć serial Dom z papieru, który osiąga bardzo dobre notowania zarówno w polskich, jak i zagranicznych rankingach.




piątek, 13 marca 2020

Jun'ichirō Tanizaki "Naomi" - Rzecz o sukkubach

Naomi

Jun'ichirō Tanizaki

Tytuł oryginału: Chijin no Ai
Tłumaczenie: Anthony H. Chambers
Wydawnictwo: Vintage
Liczba stron: 237
 
 
 
 
Mocno wyświechtane stwierdzenie iż pozory mylą jest na pierwszy rzut tak oczywiste, że niekiedy zdarza się nam zapomnieć o treści, jaką ze sobą niesie. Lekceważenie tego powiedzenia przychodzi tym łatwiej, że wydawanie ocen na podstawie pierwszych wrażeń wpisane jest w naszą podświadomość, bowiem jeszcze kilka tysięcy lat temu, gdy świat był miejscem znacznie mniej przyjemnym do życia dla rodzaju ludzkiego, przetrwanie danej jednostki zależało m.in. od szybkości dokonywanych osądów. Wieki minęły, człowiek cały czas zyskuje wiedzę na temat mechanizmów, wedle których funkcjonuje nasz mózg, ale wiele myślowych schematów jest bardzo trudnych do przezwyciężenia. Boleśnie przekonuje się o tym choćby protagonista powieści Naomi, pióra japońskiego mistrza słowa pisanego Jun’ichirō Tanizakiego (autora takich dzieł jak Dwie opowieści o miłości okrutnej, Dziennik szalonego starca, The Key, Niektórzy wolą pokrzywy czy Tajemna historia pana Musashiego).

czwartek, 12 marca 2020

Śmiertelność koronawirusa – kreatywna matematyka, czyli kij w szprychy 7


Oficjalne dane podawane w Polsce (za WHO) mówią, iż śmiertelność koronawirusa (dokładniej śmiertelność zachorowań na zakaźną chorobę COVID-19 wywoływaną przez wirusa SARS-CoV-2) jest na poziomie 3,4%. Kiedy jednak zobaczyłem wczorajsze oficjalne „notowania” z Włoch*, od razu coś mi się przestało zgadzać.


Według mnie do statystyki można wliczać tylko przypadki „zakończone” wyzdrowieniem lub zgonem, gdyż te, które są w trakcie leczenia, nie wiadomo jeszcze, czy zasilą pulę sukcesów, czy porażek.

Skoro mamy 1872 przypadków (827 zakończonych zgonem i 1045 wyleczeniem), to łatwo policzyć, że śmiertelność wynosi 44,2% (!).

Oficjalne wyliczenia, żeby poprawić statystykę, wliczają do niej wszystkie przypadki w trakcie leczenia (10590), ale to tak, jakby do statystyk ligowych wliczać wszystkie nierozegrane jeszcze mecze i traktować je jako wygrane przez własną drużynę. Żenada, nieprawdaż?

Smaczku dodaje fakt, że we Włoszech, na tę chwilę nawet tak oszukańcza metoda daje śmiertelność 7,8%, a więc dwa razy więcej niż dane WHO.

Pozostaje sobie tylko życzyć, abyśmy zdrowi byli.


Wasz Andrew

źródło: http://www.salute.gov.it/portale/nuovocoronavirus/dettaglioContenutiNuovoCoronavirus.jsp?lingua=italiano&id=5351&area=nuovoCoronavirus&menu=vuoto

wtorek, 10 marca 2020

Najstarszy zabytek zachodniej literatury - Iliada Homera



Homer

Iliada

tłumaczenie: Kazimiera Jeżewska
czyta: Jacek Rozenek
wydawnictwo: Mozaika 2010
ISBN: 9788360894262



Mój polonista z podstawówki, który do dziś pozostał dla mnie jednym z nielicznych autorytetów, miał takie powiedzenie, że prawdziwie wykształcony człowiek musi w życiu przeczytać co najmniej cztery książki – Iliadę, Odyseję, Biblię i Koran. Nie jestem chyba jakoś szczególnie bezkrytyczny, nawet wobec autorytetów, skoro do dziś zrealizowałem powyższe zalecenie w zaledwie w dwudziestu pięciu procentach. Nadszedł jednak czas, by nieco to poprawić – zabrałem się za Iliadę.




poniedziałek, 9 marca 2020

Dai Sijie "Kompleks sędziego Di" - Wojaże chińskiego psychoanalityka

Kompleks sędziego Di

Dai Sijie

Tytuł oryginału: Le complexe de Di
Tłumaczenie: Krystyna Sławińska
Wydawnictwo: MUZA S.A.
Liczba stron: 352
 
 
 
Błędny rycerz ratujący z opresji damę swojego serca to atrakcyjny motyw literacki, za sprawą którego można wprowadzić czytelnika w świat przygód rozgrywających się w niezwykłych krainach. W dodatku wątek ów jest na tyle uniwersalny, że z powodzeniem można go trawestować i bawić się nim, dostosowując go do współczesnych realiów, uzyskując oryginalne historie z intrygującą wymową. Najlepszym tego przykładem jest powieść Kompleks sędziego Di, pióra Sijie Dai (ur. 1954), pochodzącego z Chin francuskiego pisarza i reżysera.

niedziela, 8 marca 2020

w Dniu Kobiet


8 marca, jak nakazuje tradycja, wszystkim Paniom, a szczególnie naszym Czytelniczkom, składamy życzenia wielu powodów do radości każdego dnia w roku, szczęścia, zdrowia i wszelkiej pomyślności, a przede wszystkim wielu samych wspaniałych lektur.



Andrew i Ambrose

sobota, 7 marca 2020

Na miarę XXI wieku - Cixin Liu i jego Problem trzech ciał








Cixin Liu

Problem trzech ciał

trylogia Wspomnienie o przeszłości Ziemi, tom 1
tłumacz: Andrzej Jankowski
lektor: Wojciech Stagenalski
wydawnictwo: REBIS 2017
ISBN: 978-83-806-2159-6



Cixin Liu to nazwisko, które na pewno nie jest obce nikomu, kto się interesuje fantastyką naukową, choć nie każdy czytał cokolwiek, co wyszło spod pióra tego wielokrotnie nagradzanego współczesnego chińskiego pisarza SF. Opublikowana w 2008 roku powieść Problem trzech ciał otwierająca trylogię Wspomnienie o przeszłości Ziemi narobiła wielkiego zamieszania na rynku wydawniczym i szturmem podbiła najpierw chińskie a potem amerykańskie listy bestsellerów. Było to prawdziwe objawienie, które porównywano do kamieni milowych science fiction i ponadczasowych dzieł s.f. takich jak Fundacja czy Diuna. Szkoda tylko, że o sukcesach naszej współczesnej SF na taką skalę możemy sobie tylko pofantazjować. Aż się łza w oku kręci, gdy wspomnę Mistrza Stanisława oraz jego osiągnięcia, które wyznaczały trendy i poruszały umysły czytelników na całym świecie.


piątek, 6 marca 2020

Naomi Klein "NIE to za mało" - Trump i alterglobalizm

NIE to za mało. Jak stawić opór polityce szoku i stworzyć świat, jakiego nam trzeba

Naomi Klein

Tytuł oryginału: No Is Not Enough: Resisting Trump's Shock Politics and Winning the World We Need
Tłumaczenie: Marek Jedliński
Wydawnictwo: MUZA S.A.
Liczba stron: 304
 
Alterglobalizm to ruch społeczny powstały w opozycji do ścieżek, jakimi aktualnie przebiega globalizacja. To odpowiedź na neoliberalny porządek świata rozumiany jako rzeczywistość, w której dominuje agresywny i opresyjny kapitalizm dzielący ludzkość na nielicznych wygranych zgarniających niemal całą pulę dóbr i przywilejów oraz hordy przegranych, zmuszonych do tego, by zadowolić się ochłapami, nie zawsze wystarczającymi do prowadzenia egzystencji na godziwym poziomie. W opinii Naomi Klein (ur. 1970), czołowej kanadyjsko-amerykańskiej alterglobalistki, neoliberalizm to system, którego mechanizmy umożliwiły by osoba pokroju Donalda Trumpa zasiadła w waszyngtońskim Białym Domu. To właśnie wybór Donalda Trumpa na 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych w 2016 roku stanowi dla Naomi Klein punkt wyjścia w eseju zatytułowanym Nie to za mało.
 

czwartek, 5 marca 2020

Badanie krwi - kij w szprychy 6



Niedawno miałem przyjemność poddać się procedurze badania krwi. Choć jestem w tej materii wielkim tchórzem i wolę zastrzyki domięśniowe od ingerencji w żyłę, to piszę przyjemność bez cudzysłowu, gdyż pielęgniarka, która mi krew pobierała, była tak profesjonalna, że obyło się bez bólu. By zredukować stres, siadając na fotelu zabiegowym, który wyglądał bardziej na fotel kosmonauty niż na to, na czym kiedyś pacjent siadał w podobnej sytuacji, rzuciłem uwagę, iż widać postęp – nie trzeba podkładać kolejnych probówek pod igłę, tylko się podmienia ampułki, ale gdzie tu ekologia? Wszystko jednorazowe, wszystko z tworzyw sztucznych... No i się zaczęło...


wtorek, 3 marca 2020

Kij w szprychy 5 - paradoksy segregacji odpadów



Moda na segregację odpadów jest w założeniach jak najbardziej pozytywnym trendem, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Wszystko, co posegregowane, pakujemy w worki foliowe. Nawet odpady biodegradowalne, jak skoszona trawa, liście i resztki warzyw oraz owoców, które wystarczyłoby skompostować, pakujemy w co? W plastikowe worki. Kubeł wielokrotnego użytku jest tylko na śmieci nieposegregowane. Ciekawe, czy ktoś policzył ile worków plastikowych w skali kraju zostanie wyprodukowane tylko po to, by realizować segregację śmieci?


Druga rzecz – po co segregować śmieci, jeśli i tak zostaną spalone w jednym wielkim ognisku na wysypisku?

Nie chodzi mi o nielegalne składowiska i wysypiska. To osobny problem. Myślę o legalnie działających wysypiskach, które po pożarze nadal działają tak jak przed pożarem. Czemu podmioty zlecające odbiór segregowanych odpadów nie żądają na drodze cywilnej odszkodowania (choćby zwrotu opłat) w przypadku pożaru na śmietnisku? Przecież w coraz większych opłatach, jakie uiszczamy za śmieci, jest nie tylko ich wywózka, ale i prawidłowe składowanie a potem utylizacja. Gdyby raz i drugi firma, która miała utylizować odpady, musiała zwrócić choć część haraczu, który zdarła ze swych klientów, to mogłoby się okazać, że pożary się nagle skończyły. Niestety – prawo cywilne, które w krajach prawdziwego Zachodu jest chyba jeszcze ważniejszym regulatorem niż prawo karne, u nas praktycznie takiej roli nie spełnia. Ale to osobny temat, temat rzeka zresztą...


Wasz Andrew

poniedziałek, 2 marca 2020

Stanisław Zieliński, Wanda Gentil-Tippenhauer "W stronę Pysznej" - Czy pamiętasz?

W stronę Pysznej

Stanisław Zieliński, Wanda Gentil-Tippenhauer

Wydawnictwo: Iskry
Seria: Naokoło Świata
Liczba stron: 364
 
 
 
 
 
Upływający czas jest równie bezwzględny, co sprawiedliwy – jego destrukcyjnemu działaniu nic się nie oprze, w rezultacie czego świat oraz zamieszkujące go istoty podlegają nieustannym przeobrażeniom. Tempo tych zmian jest różne, ale zaobserwować można zależność, że jest ono tym wyższe im bardziej w sprawy miesza się wszędobylski i ciekawi człowiek. Przykładem takich gwałtownych metamorfoz są polskie Tatry, które w przeciągu kilku pokoleń stały się zupełnie innymi górami niż te, które znali nasi pradziadowie. O tym jak głęboka jest wspomniana metamorfoza można przekonać się choćby sięgając po książkę W stronę pysznej autorstwa Stanisława Zielińskiego (1917 – 1995) i Wandy Gentil-Tippenhauer (1899 – 1965).

niedziela, 1 marca 2020

Narcos - klasa sama dla siebie








Narcos



W 2015 roku ujrzał światło dzienne pierwszy sezon serialu Narcos zrealizowany przez Gaumont International Television dla platformy Netflix. W chwili obecnej możemy już obejrzeć pięć sezonów:


Sezon 1 – kariera Pablo Escobara, szefa kartelu z Medelin
Sezon 2 – polowanie na Escobara
Sezon 3 – kartel z Cali
Sezon 4 – kartel z Guadalajary (Narcos Meksyk 1)
Sezon 5 – imperium Félixa Gallardo (Narcos Meksyk 2)