Niejednokrotnie na tych łamach dawałem wyraz swemu zniesmaczeniu poziomem dzisiejszych polskich środków masowego przekazu i obawom o ich przyszłość. Dziennikarstwo to najważniejszy element wolnych mediów, określanych jako czwarta władza, jeden z filarów demokracji. Ostatnie epizody telewizyjne przeszły jednak wszelkie moje, najczarniejsze nawet, oczekiwania.
Strony
▼
sobota, 28 lutego 2015
piątek, 27 lutego 2015
Splątane ścieżki historii, czyli "Odwlekane porządki"
Odwlekane porządki
Marcin Borkowski
Wydawnictwo: BPP Marcin Borkowski
Liczba stron: 169
Self-publishing, czyli samodzielne
wydawanie własnych dzieł to jedna z pochodnych Internetu, a więc narzędzia,
które przynajmniej pozornie, ułatwia dotarcie do szerokiej i różnorodnej
publiczności w sposób, wydawać by się mogło, wręcz nieograniczony. Oczywiście
takie rozwiązanie niesie ze sobą także negatywne konsekwencji, bo każda moneta
charakteryzuje się zarówno awersem jak i rewersem. Do głosu mają okazję dość
ludzie, którym jedynie wydaje się, że obdarzeni zostali literackim talentem,
bądź najzwyklejsi grafomani, którzy w obliczu potencjalnego, ogromnego grona
odbiorców jeszcze chętniej wypluwają z odmętów umysłów swoją radosną twórczość.
Sprawę komplikuje fakt, że w sieci roi się od witryn, oferujących możliwość publikacji
książki własnym sumptem, obiecując przy tym pomoc i wsparcie, które okazują się
jednak mało profesjonalne, nierzadko stojące na żenująco wręcz niskim poziomie.
W konsekwencji wiele dzieł ze sfery self-publishingu
to utworu o mizernej wartości literackiej, które swoją zawartością cieszą
jedynie dumnego twórcę. Jak zatem w tym morzu średniactwa wyłowić coś cennego? Niestety,
ale nie powstały jeszcze przeglądarki, które pozwoliłyby precyzyjniej
eksplorować odmęty internetowej sieci, przy uwzględnieniu własnych gustów i
upodobań. Pozostaje żmudne przekopywanie się przez kolejne płody, krótka
rozmowa z autorem, która przynajmniej w niewielkim stopniu może ukazać literacki potencjał artysty oraz opinie zaufanych blogerów. Resztą kieruje
ślepy traf, który rządzi również w utworach debiutującego pisarza Marcina
Borkowskiego, wydanych pod tytułem Odwlekane
porządki.
czwartek, 26 lutego 2015
O politykach Unii Europejskiej... w XVIII wieku
Cokolwiek by mówiono, nie masz już dzisiaj Francuzów, Niemców, Hiszpanów, Anglików nawet; są tylko Europejczycy. Wszyscy mają te same zamiłowania, te same obyczaje (...). Cóż ich to obchodzi, jakiego pana słuchają, jakiego państwa prawa zachowują; byleby tylko mieli pieniądze i kobiety do uwodzenia, wszędzie są w swojej ojczyźnie.
Jean-Jacques Rousseau
przytoczył Marc Ferro w książce Resentyment w historii
środa, 25 lutego 2015
„Dziwne” pytanie
Nie mieliśmy żadnych szans. (...) Czasami zastanawiam się, czy ta cała partyzantka miała sens. Bywało często, że Niemcy po takiej akcji palili najbliższą wieś. Rozstrzeliwali tych, którzy nie zdążyli uciec.
wtorek, 24 lutego 2015
śpiewaj ogrody
paweł huelle
śpiewaj ogrody
wydawnictwo znak kraków 2014stron 319
Książka śpiewaj ogrody pawła huelle była lekturą przewidzianą na luty 2015 roku w moim, czyli rawskim, oddziale DKK*. I dobrze, gdyż sam bym po nią nie sięgnął. Odrzucało mnie pisanie małą literą tytułu i nazwiska oraz imienia pisarza. To dla mnie sztuczny i niesmaczny chwyt marketingowy, w dodatku chybiony, ale skoro taka maniera się autorowi podoba, pozwolę sobie zawsze tak jego godność odtąd zapisywać. Szata graficzna też nie w moich klimatach, podobnie jak kanon prezentowanej na okładce urody. Skoro jednak lektura obowiązkowa, to trzeba przeczytać.
niedziela, 22 lutego 2015
Szybki refleks
Kościół uznaje swe żydowskie korzenie; Żydzi, nasi starsi bracia, nie są odpowiedzialni za śmierć Jezusa Chrystusa na krzyżu.
Paweł VI czwarta sesja Soboru Watykańskiego II 1962-1965
przytoczył Marc Ferro w książce Resentyment w historii. Zrozumieć nasze czasy (Le ressentiment dans l’Histoire. Comprendre notre temps)
sobota, 21 lutego 2015
Resentyment w historii.
Marc Ferro
Resentyment w historii. Zrozumieć nasze czasy
tytuł oryginału: Le ressentiment dans l’Histoire. Comprendre notre tempstłumaczenie: Wojciech Prażuch
wydawnictwo: Czytelnik Warszawa 2013
stron: 209
Nie będę ukrywał, że książka współczesnego francuskiego historyka Marca Ferro raczej nie byłaby jedną z tych, na którą bym polował, nawet gdybym wcześniej coś o niej lub o autorze przeczytał. Dzięki uprzejmości Instytutu Książki stało się jednak inaczej – lektura sama do mnie przyszła.
piątek, 20 lutego 2015
Osamu Dazai "Zmierzch" - A kiedy wreszcie nadciągnie zmrok...
Zmierzch
Osamu Dazai
Tytuł oryginału: Shayō
Tłumaczenie: Mikołaj Melanowicz
Wydawnictwo: Dialog
Seria: Skarby Orientu
Liczba stron: 162
Moralność to ogół norm, zasad oraz wzorców, które definiują zakres poglądów oraz zachowań uważanych za właściwie w danej społeczności. Schematy te są na ogół mocno utarte i w ciągu lat zmieniają się w nieznacznym stopniu. Każda jednostka, która nie potrafi podporządkować się sztywnym regułom i regularnie łamie przyjęte konwenanse, szybko doczekuje się miana buntownika czy kontestatora. Niszczycieli czy wrogów Formy nie brakuje w żadnym kraju bądź epoce. Za takiego burzyciela dobrego smaku śmiało można uznać Osamu Dazaiego, artystę z Kraju Kwitnącej Wiśni, z którego twórczością zetknąłem się już za sprawą opowiadań Rybką być oraz Wizyta. Niedawno miałem okazję przeczytać krótką powieść autorstwa tego japońskiego pisarza zatytułowaną Zmierzch.
środa, 18 lutego 2015
O silnym przywódcy
…miliony go uwielbiają, bo tłumy much kochają demagogów nieprzejawiających żadnych wątpliwości, niemających żadnych wahań, niestawiających pytań, lecz rzucających autorytatywnie same twarde odpowiedzi – tyranów niedzielących włosa na czworo i dających plemieniu papu tudzież poczucie ludu wybranego.
Satynowy magik Waldemar Łysiak
grafika : Scott Maxwell Some rights reserved
wtorek, 17 lutego 2015
O demokracji
Obywatele są zbyt zajęci pracą, obowiązkami domowymi i dziećmi, by troszczyć się o to, jakie zmiany wprowadza się do prawa.
sobota, 14 lutego 2015
Eileen Chang "Czerwona róża, biała róża" - Bolesne kwiaty miłości
Czerwona róża, biała róża
Eileen Chang
Tytuł oryginału: Qing cheng zhi lian
Tłumaczenie: Katarzyna Kulpa
Wydawnictwo: W.A.B.
Seria: Nowy Kanon
Liczba stron: 296
W
otaczającej nas rzeczywistości występuje mnóstwo par wielkości pozornie się
wykluczających, sprzecznych czy stanowiących swoje przeciwieństwo, które mimo
diametralnie odmiennych natur współegzystują ze sobą splecione w sposób niemal
nierozerwalny, wzajemnie się uzupełniając, będąc dopełnieniem i dopowiedzeniem.
Tak jak każdej nocy towarzyszy dzień, jak światło igra z ciemnością, tak miłość
łączy się z nienawiścią, co znakomicie zaprezentowała Eileen Chang w swoim
zbiorze opowiadań Czerwona róża, biała
róża.
piątek, 13 lutego 2015
Przed weekendem
Dobre rzeczy wymagają czasu. (…) Czas potrzebny jest nawet po to, by zdać sobie sprawę z tego, że jesteś szczęśliwy.
Philip Zimbardo, John Boyd Paradoks Czasu
fotka: CC BY 2.0 by Electron
czwartek, 12 lutego 2015
O postrzeganiu terroryzmu
Eksperci przedstawiają Al-Kaidę jako pozbawionego strachu wroga, kierującego się nieopanowaną nienawiścią religijną. Zajmując się prognozowaniem zagłady, straciliśmy z pola widzenia prostą prawdę: terroryzm samobójczy jest taktyką a nie wrogiem. Stosowany pod przykrywką religijnej retoryki, w przeważającej mierze służy realizacji świeckich celów.
Robert Pape, profesor nauk politycznych
środa, 11 lutego 2015
Zły lepszy swiat
Florian Klenk
Kiedyś był tu koniec świata
tytuł oryginału: Früher war hier das Ende der Welttłumaczenie: Elżbieta Kalinowska
Wydawnictwo Czarne Wołowiec 2013
stron: 154
Jak informuje Wydawnictwo Czarne „Florian Klenk jest jednym z najznamienitszych dziennikarzy austriackich – i z całą pewnością najodważniejszym”. Dla mnie było to nazwisko całkiem obce aż do momentu, gdy dzięki uprzejmości Instytutu Książki trafiła w me ręce książka Kiedyś był tu koniec świata.
Ten niewielki tomik jest zbiorem reportaży wcześniej opublikowanych w prasie austriackiej. Tematyka, choć dotycząca Austrii, jest dość zróżnicowana, od handlu kobietami i prostytucji, przez problemy nie- i legalnych imigrantów, handel dziećmi, nierozliczoną przeszłość drugowojenną, po zabójców w policyjnych mundurach, resocjalizację nieletnich przestępców, hazard i politykę. Wspólnym mianownikiem, który spaja wszystkie wątki w całość, i to spaja niezwykle mocno, jest niesprawiedliwość i zło oraz wołanie o prawość i dobro.
wtorek, 10 lutego 2015
Ściąć prawicowe drzewa
Zielonodrzew
Xianliang Zhang
Tytuł oryginału: Lu hua shu
Tłumaczenie: Anna i Jerzy Abkowiczowie
Wydawnictwo: Śląsk
Liczba stron: 151
Przypadek to
nieodłączona część ludzkiego żywota, o czym regularnie przekonuje się każdy z
nas. Los często lubi płatać nam figle, ale strojone z nas żarty niekiedy
wychodzą nam na dobre. Tak było w moim przypadku, kiedy zdecydowałem się
odwiedzić jedną z lokalnych bibliotek w moim mieście w poszukiwaniu
dalekowschodniej literatury. Przeglądając katalog nazwisk, mój wzrok zahaczył o
Chińczyka Xianlianga Zhanga. Umysł podpowiadał mi, że godność tego pana nie
powinna mi być obca i przez złośliwą koincydencję zlała mi się ona z nazwiskiem
innego chińskiego literata Xiaobo Liu, laureata literackiej nagrody Nobla. Gdy
wróciłem do domu i sprawdziłem dane jegomościa, którego książkę wypożyczyłem,
zatytułowaną Zielonodrzew,
przekonałem się jak kiepska jest moja pamięć. Ale dzięki temu poznałem
osobnika, po którego twórczość być może jeszcze długo nie zdecydowałbym się
sięgnąć.
poniedziałek, 9 lutego 2015
Afera z Coolpadem
Jakiś czas temu w poście Rozterki z Oplem w tle pisałem o przyczynach, dla których tak mądre z pozoru zachowania, jak promowanie wyrobów własnego przemysłu, nie bardzo mają w Polsce sens. Dziś pragnę poruszyć temat na pierwszy rzut oka odrębny, a jednak z tamtym powiązany.
Jakiś czas temu, po trzech i pół roku użytkownia, padł mój ulubiony telefon komórkowy Samsung Solid GT-B2710. Byłem z niego niezwykle zadowolony, ale szczerze mówiąc oczekiwałem, że taki pancerny model wykaże się dłuższą żywotnością, tym bardziej, że nie był wystawiany na żadne żywioły ani poddawany morderczym testom, do których ponoć był stworzony. Wręcz odwrotnie – dbałem o niego bardziej, niż przeciętny użytkownik o normalny aparat.
niedziela, 8 lutego 2015
Czy to możliwe?
...czasami najlepszymi przywódcami są ci, których nie interesuje rządzenie. Takim osobom często najbardziej zależy na tym, aby robić to, co słuszne, a nie to, co popularne.
Samodzielne studia Joelle Charbonneau
sobota, 7 lutego 2015
O prawdzie obiektywnej
...fakt uznania czegoś za prawdę nie czyni tego prawdziwym. Sposób postrzegania rzeczywistości jest niemal równie ważny jak ona sama.
Samodzielne studia Joelle Charbonneau
piątek, 6 lutego 2015
Niemieckie czarne czwartki
Co dalej, szary człowieku?
Hans Fallada
Tytuł oryginału: Kleiner Mann, was nun?
Tłumaczenie: Dariusz Guzik
Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 356
Mówi się, że
biednemu wiatr zawsze wieje w oczy i jeśli pochylić się nad tą sentencją, to
przyznać trzeba, że jest w niej sporo racji. Człowiek pozbawiony majątku ma
zdecydowanie mniejsze spektrum możliwości w otaczającym nas świecie, gdzie
niemal każda przysługa, najdrobniejsza pomoc, walka o swoje prawa, jak również
materialny przedmiot posiadają swoją cenę. Brak finansowej płynności nierzadko
pociąga za sobą kolejne nieszczęścia czy pechowe sploty okoliczności, których
nie da się uniknąć nie mając w portfelu odpowiedniej kwoty. Nędza, ta straszna
epidemia, która od zarania trapi ludzkość cały czas zdobywa następne ofiary, a
nie jest łatwo wyrwać się z jej zachłannych szponów, co świetnie ukazał Hans
Fallada w swojej książce zatytułowanej Co
dalej, szary człowieku?
czwartek, 5 lutego 2015
Zderzenie z polityką
Joelle Charbonneau
Samodzielne studia
tytuł oryginału: Independent Study
cykl: Testy (tom 2)
tłumaczenie: Janusz Maćczak
wydawnictwo: GW Foksal/ YA! 2015
liczba stron: 368
Samodzielne studia to druga część cyklu powieściowego autorstwa amerykańskiej pisarki Joelle Charbonneau zatytułowanego Testy, który szturmem, w dodatku całkiem niespodziewanym, wdarł się w harmonogram moich zamierzeń czytelniczych. Pierwsza powieść, również pod tytułem Testy, okazała się prawdziwą bombą, w dodatku zupełnie niespodziewaną. Ponieważ zaś cykl prezentuje strukturę, w której druga powieść jest ściśle powiązana z pierwszą, dużo bardziej niż choćby Potop z Ogniem i mieczem w naszej Trylogii, więc tych, którzy nie czytali jeszcze pierwszej książki serii, odsyłam do mojej recenzji tej właśnie pozycji dotyczącej, a przede wszystkim do lektury samej powieści.
środa, 4 lutego 2015
Homo homini lupus est*
Joelle Charbonneau
Testy
tytuł oryginału: The Testing
Cykl: Testy (tom 1)
Tłumaczenie: Janusz Maćczak
Wydawnictwo: YA! 2014
liczba stron: 381
Kiedy brałem do ręki powieść Testy pióra amerykańskiej pisarki Joelle Charbonneau, pierwszą część cyklu pod tym samym tytułem, miało być to zarazem moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, zupełnie mi dotąd nieznanej. Niezbyt się do tej lektury paliłem, gdyż, szczerze mówiąc, tytuł w ogóle mnie nie pociągał, a notka na okładce również mnie nie zaintrygowała.
wtorek, 3 lutego 2015
poniedziałek, 2 lutego 2015
Nie sprzątajcie tej krwi
Diaz (2012)
Diaz: Don't Clean Up This Blood
reżyseria: Daniele Vicari
scenariusz: Daniele Vicari, Laura Paolucci
produkcja: Francja, Włochy, Rumunia
Jakiś czas temu mieliśmy okazję w telewizji zobaczyć film wyświetlany u nas pod mało chwytliwym, w porównaniu do oryginalnego, pełnego brzmienia, skróconym tytułem Diaz. Niewykluczone zresztą, że jak uczyniono z niezwykle ważnym filmem Soviet Story, z którego w inny sposób, ale też zrobiono półkownika, tym razem zmiana tytułu też była zabiegiem celowym. Pokazano? Pokazano. Niczyja wina, że nikt nie ogląda.
Co więc kryje się za tym większości nic nie mówiącym tytułem kojarzącym się najprawdopodobniej tylko ze znaną aktorką?
niedziela, 1 lutego 2015
O sobie
Współczesny świat ma inny zapach, moja wrażliwość do niego nie pasuje. Jestem skazany na wymarcie, jestem przedstawicielem ginącej kultury. Mój świat odchodzi w zapomnienie - właściwie już go nie ma, istnieje tylko w mojej pamięci. Istnieją jego relikty, kiedy życie było prawdziwe i piękne, kiedy miało smak.
Tomasz Budzyński, lider grupy "Armia"