Strony

piątek, 31 marca 2017

Georges Olivier Châteaureynaud "Fakultet Snów" - Schowani przed życiem

Fakultet Snów

Georges Olivier Châteaureynaud

Tytuł oryginału: La Faculte des Songes
Tłumaczenie: Krystyna Arustowicz
Wydawnictwo: PIW
Liczba stron: 176
 
 
 
 
Kloszard to pochodzący z języka francuskiego wyraz o silnie pejoratywnym znaczeniu. Słowo kojarzy się z brudem, ubóstwem i zaniedbaniem. Mianem tym określa się bezdomnych, żebraków, czyli ludzi, którzy na skutek różnych sytuacji życiowych znaleźli się na ulicy. Pozbawieni wsparcia najbliższych, uwięzieni w sidłach nałogu, albo utraciwszy wiarę w bliźniego, najczęściej skazani są na dojmującą samotność, której ukoić nie mogą krótkotrwałe i przelotne kontakty z innymi. Jak słusznie w swojej recenzji zauważyła Koczowniczka, do kloszardów niedaleko jest bohaterom powieści Fakultet Snów autorstwa Georgesa-Oliviera Châteaureynauda, francuskiego pisarza młodego pokolenia.

czwartek, 30 marca 2017

Biblia wysiada, czyli Bastion Kinga




Stephen King

Bastion

tytuł oryginału: The Stand
tłumaczenie: Robert Lipski
wydawnictwo: Albatros 2014
liczba stron: 1166



Bastion jest podobno przez wielu uznawany za najlepszą powieść Stephena Kinga, amerykańskiego pisarza specjalizującego się przede wszystkim w literaturze grozy. Moja znajomość jego twórczości jest dosyć skromna. Pierwszy kontakt z Kingiem to u mnie była wersja filmowa Lśnienia, które zrobiło na mnie tak ogromne wrażenie, że jego niezapomniany klimat pamiętam do dziś. Może dlatego, że byłem wtedy jeszcze młody, a może faktycznie siła tego dzieła jest tak wielka, iż się go nie zapomina. Pierwsze podejście było więc udane, ale była to ścieżka filmowa. W literaturze zdarzało różnie. Moje ostatnie dwa spotkania z Kingiem to Ostatni bastion Barta Dawesa i Ręka Mistrza. Ostatni bastion oceniam bardzo wysoko, może właśnie dlatego, iż nie ma w nim elementów nadprzyrodzonych, które się zwykle z Kingiem kojarzą. Z Ręką sprawa jest już bardziej skomplikowana. Powieść z pełnym przekonaniem nazwałbym arcydziełem, gdyby nie wplecione pod koniec elementy fantastyki, które odebrałem jako zdecydowanie infantylne. Biorąc więc do ręki Bastion byłem po równi pełen nadziei, że autor zaprezentuje co najmniej taką klasę, jak w innych powieściach, co i obaw, iż zepsuje wszystko wprowadzeniem prostackich potworów, zjaw lub innych podobnych bytów.


środa, 29 marca 2017

Talerzem o ścianę, czyli Słowiński i Wygoda o Wysockim




Niepokorny bard. Opowieść o Włodzimierzu Wysockim

Przemysław Słowiński, Iwona Wygoda

wydawnictwo: Videograf 2010
liczba stron: 423



Lekturą marca 2017 w rawskim Dyskusyjnym Klubie Książki była beletryzowana biografia Niepokorny bard. Opowieść o Włodzimierzu Wysockim spółki autorskiej Przemysław Słowiński, Iwona Wygoda. Postać tytułowa jest wielce interesująca, zarówno ze względu na dorobek artystyczny, jak i życiorys, nic dziwnego, że do czytania zasiadłem po równi z nadzieją, co i obawami – nie wiedziałem kompletnie co biorę do ręki; czy odważne poszukiwanie prawdy o tej dość zagadkowej ikonie buntu wobec komunistycznej rzeczywistości, jaką był Wysocki, czy sztampową opowieść o datach, faktach oraz twórczości, czy też coś zgoła jeszcze innego.



poniedziałek, 27 marca 2017

Witold Szabłowski "Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia" - O ludziach w nieludzkich czasach

Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia

Witold Szabłowski

Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 352






To miejsce o niezwykle bogatej historii, na pograniczu dawnej Rzeczypospolitej, Rusi i Litwy, nazwane tak przed wiekami albo od walecznego plemienia Wołynian, albo od wołów widocznych do dziś na każdym kroku; ziemia, o którą toczone niepoliczone boje, której granice wyznaczają rzeki Bug, Prypeć i Słucz (…) [1]. Tak o Wołyniu pisał Jan Jelinek, czeski pastor, którego słowa w swoim reportażu przytacza Witold Szabłowski. Dzieło polskiego dziennikarza zatytułowane Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia, to próba zrekonstruowania tragicznych wydarzeń, jakie rozegrały się na Wołyniu w 1943 roku oraz świadectwo Polaków, którym udało się przetrwać (nierzadko w niezwykłych okolicznościach i przy wymownej pomocy Ukraińców, działających z narażeniem życia). 

piątek, 24 marca 2017

Alejo Carpentier "Harfa i cień" - Niosący Chrystusa, Niosący Zniszczenie

Harfa i cień

Alejo Carpentier

Tytuł oryginału: El arpa y la sombra
Tłumaczenie: Kalina Wojciechowska, Janina Carlson
Wydawnictwo: Czytelnik
Seria: Nike
Liczba stron: 212
 
 
 
W roku 1873 na ręce Ojca Świętego Piusa IX złożony został list, podpisany przez siedmiuset biskupów, w którym zamieszczono propozycję Postulatu do Świętej Kongregacji Obrzędów, by otworzyć proces beatyfikacyjny Krzysztofa Kolumba, wielkiego żeglarza i odkrywcy Ameryki. Ogłoszenie Kolumba błogosławionym, a następnie świętym byłoby przypadkiem bez precedensu w kronikach Watykanu, ponieważ w jego dokumentacji brakowało podstaw biograficznych, potrzebnych według kanonu Kościoła, do przyznania aureoli [1]. Summa summarum Biskup Kościoła Rzymskiego nie zdecydował się na ten ryzykowny krok, a Kolumb jest znany obecnie jedynie jako podróżnik i niestrudzony eksplorator. Jak jednak potoczyłaby się sprawa wielkiego genueńczyka, gdyby Pius IX przezwyciężył swoje wątpliwości i postanowił przedstawić jego kandydaturę jako tego, który godzien jest, by wynieść go na ołtarze? I co ważne – w jakim celu miałby ryzykować swój autorytet, by beatyfikować kolonizatora bez teologicznego zacięcia? Interesującą próbą odpowiedzi na powyższe pytania jest powieść Harfa i cień, autorstwa kubańskiego pisarza Alejo Carpenteria (1904 – 1980),  z którego twórczością zetknąłem się za sprawą zbioru Wojna czasu.

wtorek, 21 marca 2017

Sławomir Mrożek "Męczeństwo Piotra Oheya" - O bezwolności jednostki

Męczeństwo Piotra Oheya

Sławomir Mrożek


Reżyseria: Robert Chodur
Teatr: Prima Aprilis
Czas trwania: 55 min.
 
 
 
 
 
Wyobraźnia to cudowne narzędzie, za sprawą którego nasz byt – nawet ten szary, usiany monotonią czy powtarzalnością – może przemienić się w żywot pełen przygód i zaskakujących zwrotów akcji. Dzięki imaginacji możemy poznawać cudowne wymysły bliźnich, którzy chwalą się swoimi umysłowymi projekcjami, co jeszcze bardziej zwiększa paletę naszych doznań i odczuć. Wystarczy odrobina empatii, chęć wysłuchania tego, co mają do opowiedzenia inni, by z zupełnie innej perspektywy spojrzeć na nasze otoczenie. Niedawnym dowodem na to, że warto dać się zaprosić do uczestniczenia w cudzej wizji, była dla mnie wizyta na pokazie sztuki Męczeństwo Piotra Oheya, dramatu pióra Sławomira Mrożka, wystawionego przez Strzyżowski Teatru Prima Aprilis w trakcie gościnnego występu na deskach dębickiego Domu Kultury Śnieżka.

piątek, 17 marca 2017

Swietłana Aleksijewicz "Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka" - Oblicza radzieckiej transformacji

Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka

Swietłana Aleksijewicz

Tytuł oryginału: Время second-hand. Kонец красного человека
Tłumaczenie: Jerzy Czech
Wydawnictwo: Czarne
Seria: Reportaż
Liczba stron: 512




Radziecki komunizm, czyli według słownikowych definicji najwyższa forma organizacji społecznej, głosząca rychły upadek kapitalizmu, będąca ideologią postulującą równość i wspólnotę w organizacji życia społecznego oraz racjonalność w kierowaniu życiem gospodarczym, jak każda wielka doktryna, która została przetestowana na ludziach wywołuje szeroki oddźwięk. Nie brakuje jego wyznawców i piewców, jak i zagorzałych krytyków. Wiele jest ofiar tego projektu, a skoro są ofiary to muszą być i kaci, oprawcy. Co ważne dla tych, którzy komunizm znają jedynie ze szkolnych podręczników, opowieści dziadków czy haseł używanych jako słowa-klucze w politycznych dysputach, system ten doczekał się również swoich kronikarzy, starających się pochwycić jego istotę w karby słów i historii. Jedną z tego typu skrybów, wykonujących tytaniczną wręcz pracę, za sprawą której przybliżono nam chociaż odrobinę złożoność i sedno realnego socjalizmu jest Swiatłana Aleksijewicz, autorka książki zatytułowanej Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka. Aleksijewicz to białoruska pisarka, tworząca w języku rosyjskim, w których żyłach płynie także ukraińska krew, laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 2015, przyznanej w uznaniu za polifoniczny pomnik dla cierpienia i odwagi w naszych czasach.

poniedziałek, 13 marca 2017

Shōhei Ōoka "Ognie polne" - Gdzie jest człowiek?

Ognie polne

Shōhei Ōoka

Tytuł oryginału: Nobi
Tłumaczenie: Antoni Ślusarczyk
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy PAX
Liczba stron: 220
 
 
 
 
Każda wojna to wyraz klęski ducha humanitaryzmu, bowiem jest to okres, kiedy na dalszy plan zepchnięte zostają wszelkie prawa. Człowiek traci jednostkową rację bytu – odebrany zostaje mu indywidualizm, który zamieniany jest na masowość. Ludzie stają się upodlonymi ofiarami, mięsem armatnim bądź bezmyślnymi oprawcami. Z tego względu nawet z pozoru błahy konflikt (ale czy odbieranie życia ludzkiego można pojmować w kategoriach błahostki?) wymaga naszej uwagi, bowiem nauka o tym, do jakich okrucieństw gotów jest posunąć się potomek Adama pozwala lepiej zrozumieć prostą prawdę, że nie ma dobrej wojny, że każda walka to przelana, na ogół niewinna, krew, że zawsze, w miarę trwania konfliktu, ich początkowa idea ginie w pomrokach posoki i bólu. W tym kontekście bardzo ważną rolę spełnia literatura – w końcu nie brakuje w niej pozycji o wydźwięku antywojennym, manifestującym tylko pozorną chwałę związaną z bitewnym szałem. Świetnym przykładem takiej pacyfistycznej powieści są Ognie Polne autorstwa Shōhei Ōoki (1909 – 1988), japońskiego pisarza, krytyka literackiego i tłumacza, który doświadczył trudów i nieprzyjemności II WŚ.

sobota, 11 marca 2017

Nie dla Romów, czyli Uczeń architekta by Elif Şafak







Elif Şafak

Uczeń architekta

tytuł oryginału: The Architect's Apprentice
tłumaczenie: Jerzy Kozłowski
wydawnictwo: Znak 2016
liczba stron: 448



Elif Şafak to turecka pisarka (urodzona we Francji jako Elif Bilgin). Napisana przez nią powieść Uczeń architekta była lekturą rawskiego Dyskusyjnego Klubu Książki w lutym 2017 roku.





piątek, 10 marca 2017

Yasutaka Tsutsui "Hell" - W piekle wyblakłości

Hell

Yasutaka Tsutsui

Tytuł oryginału: Heru
Tłumaczenie: Evan Emswiler
Wydawnictwo: Alma Books
Liczba stron: 190
 
 
 
 
Co stanie się z nami po zakończeniu ziemskiego żywota to pytanie, które od wieków nurtuje rodzaj ludzki. Gęsty całun milczenia i tajemnicy spowijający nasze pośmiertne losy stymuluje nas do wszelakiej maści rozważań i rozmyślań. Kwestia jest o tyle nurtująca i problematyczna, że w praktyce żadnej z teorii nie można sprawdzić w sposób wiarygodny i niepodważalny, bowiem odchodzenie to proces nieodwracalny. Natomiast z racji faktu, że śmierć to jedna z niewielu pewnych i nieuchronnych rzeczy, których możemy spodziewać się w naszym życiu, która dotknie absolutnie każdego, sprawia, że zagadnienie to jest powszechnie obecnie również w świecie literatury. Ciekawą wariacją na temat naszych losów po drugiej stronie Styksu jest powieść Hell autorstwa japońskiego pisarza Yasutaki Tsutsui (ur. 1943), z którego twórczością zetknąłem się za sprawą niesamowitego zbioru zatytułowanego Salmonella Men on Planet Porno.

niedziela, 5 marca 2017

Norman Manea "Kryjówka" - Jałowe próby ucieczki przed tym, co minęło

Kryjówka

Norman Manea

Tytuł oryginału: Vizuina
Tłumaczenie: Kazimierz Jurczak
Wydawnictwo: Czytelnik
Seria: Nike
Liczba stron: 504
 
 
 
Wody czasu przelewają się nieustannie – strumienie przeszłości i przyszłości zlewają się nieprzerwanie, a gdzieś pomiędzy nimi biegnie cieniutka struga teraźniejszości, w jakiej aktualnie przebywamy. To, co przed nami – nieznane, a to, co za nami – nierzadko zapomniane, często również niechciane i drażliwe. Niestety przed tym, co było, co uczyniliśmy, przed konsekwencjami podjętych wyborów niełatwo jest uciec. Czas miniony i jego rezultaty ścigają nas, a jakiekolwiek próby ucieczki są bezcelowe i z góry skazane na niepowodzenie – nigdy nie uda się nam znaleźć odpowiedniej kryjówki, w której schronilibyśmy się przed demonami przeszłości. Świetnie uzmysławia to wybitny rumuński pisarz Norman Manea (1936) w swojej powieści Kryjówka.

piątek, 3 marca 2017

Alexander Freed "Star Wars: Battlefront. Kompania Zmierzch" - Dawno, dawno temu

Star Wars: Battlefront. Kompania Zmierzch

Alexander Freed

Tytuł oryginału: Star Wars: Battlefront. Twilight Company
Tłumaczenie: Anna Hikiert
Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 525
 
 
 
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce… – niemal każdy człowiek posiadający styczność z popkulturą zna bądź kojarzy tę frazę, która nierozerwalnie wiąże się z uniwersum Star Wars, space opery wymyślonej przez reżysera George’a Lucasa. Zapoczątkowana przez amerykańskiego artystę filmowa saga zyskała sobie rzesze oddanych fanów i bardzo szybko przeistoczyła się w samodzielny twór, w skład którego (oprócz filmów) wchodzą gry komputerowe, komiksy, seriale oraz książki. O tym, że literatura także ulega wpływowi Gwiezdnych wojen miałem okazję przekonać się dzięki lekturze powieści Star Wars: Battlefront. Kompania Zmierzch pióra amerykańskiego twórcy Alexandra Freeda.