Przez kilka ostatnich dni polskie media z wielkim zaangażowaniem zajmują się brutalnym zgwałceniem Polki i pobiciem jej męża, jakiego we Włoszech dokonało czterech imigrantów z Afryki Północnej. Podgrzewa się atmosferę oczywiście nie bez kozery – ma to być kolejne potwierdzenie słuszności decyzji rządu, by nie przyjmować imigrantów. O rzetelności polskich dziennikarzy najlepiej świadczy nawet nie to, że przy okazji ani słowem nie wspominają o tym, do ilu gwałtów na Polkach dochodzi w Polsce, gdzie czynów tych dokonują nie islamscy imigranci, a katoliccy rodacy. Haniebne wręcz jest to, że media nawet nie zająkną się o tym, że właśnie w tym samym czasie w Wielkiej Brytanii pijany imigrant prowadzący TIR-a spowodował wypadek, w którym zginęła ośmioosobowa rodzina. Ten imigrant nazywa się... Ryszard Masierak* i przybył na Wyspy nie z Afryki, a z Polski. W dodatku przy okazji powróciła sprawa innego Polaka, Tomasza Krokera, który w 2016, również jako kierowca ciężarówki, zabił na oczach reszty rodziny matkę z trojgiem dzieci. To nie jest oczywiście temat dla rzetelnych polskich mediów, które niczym rzecznik rządu jednogłośnie twierdzą, że Polacy mają na wyspach świetny wizerunek, a wszystkiemu są winni imigranci z Afryki. Przecież nie można nie tylko nas z nimi zrównywać, ale nawet porównywać. Nie można przecież przypominać, że znacznie więcej Polaków jest dla innych imigrantami, niż ludzi innych nacji, którzy chcieliby jako imigranci znaleźć się w Polsce
Wasz Andrew
źródło: http://www.dailymail.co.uk/news/article-4829456/Polish-born-drink-driver-31-court-M1-smash.html, https://www.theguardian.com/uk-news/2016/oct/31/lorry-driver-distracted-phone-jailed-10-years-crash-deaths-tomasz-kroker