Joseph Conrad
Nostromo
Ameryka Łacińska to arena nieustannej kotłowaniny. Fale kolejnych rewolucji i przewrotów przetaczają się przez te ziemie, na których współegzystują ze sobą potomkowie autochtonów, niewolników, konkwistadorów oraz migrantów. Śledząc okoliczności powstania poszczególnych państw z tego regionu można zaryzykować tezę, że zamęt i chaos jest w niemałym stopniu cechą dziedziczną – dobrym przykładem jest choćby przypadek narodzin Panamy. Obszar tego kraju początkowo należał do wicekrólestwa Nowej Hiszpanii (od 1535), następnie do wicekrólestwa Nowej Granady (od 1717), później zaś jako prowincja wszedł w skład Wielkiej Kolumbii (od 1819), Kolumbii (od 1830 rok), by finalnie, z inspiracji USA, uniezależnić się w 1903 roku, czemu towarzyszył szereg niepokojów i tąpnięć. Ciekawą parafrazą historii Panamy jest powieść Nostromo. Opowieść z wybrzeża autorstwa Josepha Conrada znanego też jako Józef Korzeniowski (1857 – 1924), angielskiego pisarza polskiego pochodzenia.