Strony

poniedziałek, 29 października 2018

Zbrodnia i imigranci, czyli Czarownica Camilli Läckberg

okładka książki mówionej Camilli Läckberg Czarownica



Camilla Läckberg

Czarownica

tytuł oryginału: Haxan
tłumaczenie: Inga Sawicka
cykl: Saga o Fjällbace (tom 10)
wydawnictwo: Czarna Owca 2017
liczba stron:592

wersja audio:
lektor: Marcin Perchuć
czas: 20h 55’



Z wielką przyjemnością poznawałem kolejne odsłony cyklu powieści kryminalnych Saga o Fjällbace szwedzkiej autorki Camilli Läckberg, choć muszę przyznać, że przy ostatniej, dziewiątej z kolei, książce pod tytułem Pogromca lwów, odczułem pewne znużenie i miałem równocześnie wrażenie, iż autorka niektóre rzeczy robiła jakby na siłę. Kiedy więc sięgałem po Czarownicę, dziesiątą już część serii, miałem dość poważne obawy.




piątek, 26 października 2018

J.D. Salinger "Franny i Zooey" - Rzecz o duchowych kryzysach

Franny i Zooey

Jerome David Salinger

Tytuł oryginału: Franny i Zooey
Tłumaczenie: Maria Skibniewska
Wydawnictwo: Iskry
Liczba stron: 179
 
 
 
 
 
Dojrzewanie psychiczne to proces złożony i skomplikowany, który przebiegać może po najróżniejszych torach. W tej mnogości opcji odnaleźć można osobników (płci wszelakiej), dla których formowanie się osobowości jest doświadczeniem niewolnym od rozczarowań i niemiłych niespodzianek – oto bowiem na uchodzącym za nieskazitelny portrecie świata ludzi dorosłych zaczynają pojawiać się rysy i skazy. To, co do tej pory traktowane było jako uporządkowane, logiczne, racjonalne i – co bardzo ważne – sprawiedliwe, stopniowo jawi się jako układ szalenie nieprzewidywalny, gdzie w dodatku rządzą przypadek, ślepy traf oraz najniższe instynkty: marzycielskie rojenia są wyśmiewane przez złośliwy los, naiwna szlachetność musi ustąpić miejsca zgorzknieniu i cynizmowi, a szczerość i bezinteresowność spychane są w cień przez cwaniactwo, dwulicowość czy hipokryzję. Tego typu bezwzględna konfrontacja młodzieńczych ideałów z bezduszną rzeczywistością prowadzić może do negacji tego, co dotychczas uważaliśmy za sens naszego życiu – rezultatem jest głęboki kryzys egzystencjalny, z którego niełatwo jest się wygrzebać w pojedynkę. W takiej właśnie sytuacji znajduje się bohaterka dylogii Franny i Zooey autorstwa J.D. Salingera.

piątek, 19 października 2018

Juli Zeh "Orły i anioły" - Spowiedź kokainisty

Orły i anioły

Juli Zeh

Tytuł oryginału: Adler und Engel
Tłumaczenie: Sława Lisiecka
Wydawnictwo: W.A.B.
Seria: Don Kichot i Sancho Pansa
Liczba stron: 420
 
 
 
Narkotyki czy środki odurzające to bardzo stary wynalazek, z którego ludzkość korzysta od tysięcy lat, niebezpiecznie igrając z jego destrukcyjnym potencjałem. Dostęp do tego typu substancji stał się bardziej powszechny dopiero w XIX wieku, kiedy to udało się opracować przemysłowe metody ekstrakcji takich związków jak kokaina, morfina czy heroina. Jednak dopiero wiek XX przyniósł prawdziwy przełom, kiedy to z jednej strony starano się wznosić utopie, których fundamenty stanowiły poszerzające świadomość używki, z drugiej zaś dostrzeżono poważne zagrożenia płynące z uzależnienia. W literackim świecie nie brak tytułów mówiących o pozytywnych jak i negatywnych aspektach narkotyków, ale powieść Orły i anioły pióra niemieckiej pisarki Juli Zeh to pozycja traktująca zdecydowanie o niebezpieczeństwach, jakie niosą ze sobą prochy.

poniedziałek, 15 października 2018

Sylvia Plath "Szklany klosz" - Więźniowie beznadziei

Szklany klosz

Sylvia Plath

Tytuł oryginału: Bell Jar
Tłumaczenie: Mira Michałowska
Wydawnictwo: Crime and Thriller
Liczba stron: 231
 
 
 
 
Obiektywnie rzecz ujmując, jeden jest świat, na którym przyszło nam bytować. Jeśli jednak rozważyć sprawę z różnych punktów widzenia, tj. uwzględnić filtry przez jakie poszczególni ludzie przetwarzają płynące z otoczenia bodźce, to wówczas rzeczywistość ulega gwałtownej duplikacji, przyjmując wszelakiej maści kształty. I tak, to samo tło wydarzeń jawić się może jako arena sukcesów, kraina ociekająca szczęściem czy też gorzka ziemia pokryta całunem spopielonych marzeń albo padół łez, na którym wegetacja jest swoistą karą za bliżej nieustalone przewiny. Wesołych wizji z pewnością nie można spodziewać się po osobnikach cierpiących na depresję. O tym jak może wyglądać świat oglądany oczami kogoś zmagającego się z tą podstępną chorobą możemy przekonać się dzięki lekturze książki Szklany klosz, pióra amerykańskiej artystki Sylvii Plath (1932 – 1963). Powieść, w sporej mierze bazująca na przeżyciach i doświadczeniach samej autorki, która zakończyła swój żywot udaną próbą samobójczą, do dziś uchodzi za pozycję kultową. Ale czy szklany klosz to faktycznie solidna literatura czy tylko swoisty szantaż emocjonalny, którego ofiarą pada czytelnik, przytłoczony trudną biografią Sylvii Plath?

piątek, 12 października 2018

Lydie Salvayre "Zwyczajne życie" - Destrukcyjna siła nienawiści

Zwyczajne życie

Lydie Salvayre

Tytuł oryginału: La vie commune
Tłumaczenie: Ewa Wieleżyńska
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 128
 
 
 
 
Lubię – nie znoszę, uwielbiam – nie cierpię, toleruję – nie wytrzymuję. Ludzka gromada to wielobarwna mozaika, której strukturę tworzą całe zastępy wysoce zindywidualizowanych jednostek o najróżniejszych charakterach. Z racji tej wielości, ze statystycznego punktu widzenia oczywistym jest, że na swojej życiowej drodzy napotkamy równie sporo osobników, do których zapałamy natychmiastową sympatią, jak i takich, którzy wzbudzą w nas szczerą niechęć. Cóż jednak czynić w tym drugim przypadku? W jaki sposób radzić sobie z towarzystwem persony, za którą – eufemistycznie rzecz ujmując – nie przepadamy? Na podstawie książki Zwyczajne życie pióra Lydie Salvayre (francuskiej pisarki o hiszpańskich korzeniach) przynajmniej jedna rada wydaje się być oczywista – nie dajmy ponieść się ślepej nienawiści.

sobota, 6 października 2018

o cierpieniu zwierząt


Ryby duszą się dłużej w sieci niż umierają ptaki czy zwierzaki na ubój.
Peter May Czarny dom

piątek, 5 października 2018

Stanisław Czycz "Nie wierz nikomu" - Pawany i inne takie

Nie wierz nikomu

Stanisław Czycz

Wydawnictwo: Korporacja Ha!art
Liczba stron: 568
 
 
 
 
 
 
Książka, szczególnie książka bardzo, bardzo dobra, to twór specyficzny. Pozornie rzecz materialna, czyli martwa, a jednak żywa, przeobrażająca się, zmienna i niestała. Odczytywana przez kolejne pokolenia, co rusz objawia się w nowym świetle, odsłaniając następne interpretacyjne wykładnie. Świetnym przykładem tego typu płodu jest dylogia Nie wierz nikomu autorstwa Stanisława Czycza, autora m.in. Pawany. Dzieło powstawało w latach 1976 – 1981, ale pierwsza część pt. Baza opublikowana została dopiero w 1987 roku i to po niejednej edytorskiej interwencji cenzora. Antykomunistyczna wymowa przejawiająca się w bezwzględnym punktowaniu PRL-owskich absurdów spowodowała, że wydanie zostało zmodyfikowane – autor uznał utwór za niepełny i w formie swoistego sprzeciwu, buntu, niezgody dla tego typu działań, obdarowywał swoich przyjaciół egzemplarzami, w których Czycz dokonał licznych korekt w postaci doklejek i dopisków, mających oddać treść oryginału. W 2016 roku zespół redakcyjny korporacji Ha!art zaprezentował polskim czytelnikom owoc żmudnego literackiego śledztwa, w wyniku którego zrekonstruowano pierwotną wersję powieści. Ponadto wydanie krakowskiej oficyny zostało wzbogacone o fragmenty Nadbudowy, kontynuacji Bazy. Tym samym płód Czycza został na nowo odkryty.

czwartek, 4 października 2018

Piękna książka o fascynującym umyśle, czyli Krótka historia Stephena Hawkinga by Kitty Ferguson




Kitty Ferguson

Krótka historia Stephena Hawkinga

tytuł oryginału: Stephen Hawking: An Unfettered Mind
tłumaczenie: Urszula i Mariusz Seweryńscy
wydawnictwo: Prószyński i S-ka 2013
liczba stron: 408



Lekturą września 2018 w Rawskim Dyskusyjnym Klubie książki, do którego mam przyjemność przynależeć, było dość opasłe dzieło Kitty Ferguson Krótka historia Stephena Hawkinka. Można powiedzieć, że z aktualnością tematyczną trafiliśmy w dziesiątkę, gdyż Stephen Hawking, brytyjski astrofizyk, kosmolog, fizyk teoretyczny, najbardziej rozpoznawalny w świecie uczony od czasów Einsteina, zmarł w marcu tego roku.




środa, 3 października 2018

O pedofilach inaczej, czyli Złap mnie Lisy Gardner




Lisa Gardner

Złap mnie

tytuł oryginału: Catch Me
tłumaczenie: Monika Wyrwas-Wiśniewska
cykl: Detektyw D.D. Warren (tom 6)
wydawnictwo: Sonia Draga 2014
liczba stron: 416


wersja audio:
czyta:Marta Grzywacz
wydawca:Sonia Draga
długość: 14 godzin 22 minuty


Lisa Gardner, amerykańska pisarka specjalizująca się w powieściach z pogranicza klasycznego kryminału i thrillera, jest jednym z tych niewielu przypadków, gdy po przeczytaniu kilku powieści jakiegoś autora okazuje się, że ani jedna z nich mnie nie zawiodła. Sięgając po szóstą powieść z cyklu Detektyw D.D. Warren zatytułowaną Złap mnie dość wysoko zawiesiłem poprzeczkę. Czy i tym razem Gardner przeszła ponad?




wtorek, 2 października 2018

Polsko-szkocka zagadka, czyli Ślepy zaułek Stuarta MacBride




Stuart MacBride


Ślepy zaułek

tytuł oryginału: Blinde Eye
tłumaczenie: Maciej Pintara
cykl: Logan McRae (tom 5)
wydawnictwo: Amber 2009
liczba stron: 320



Jakoś tak się złożyło, że w bibliotece zrealizowały się dwa moje zamówienia, i oba na pozycje w klimacie tartan noir. Pierwszym była powieść Czarny Dom Petera Maya otwierająca cykl Wyspa Lewis, o której już pisałem, a drugim Ślepy Zaułek, piąta odsłona serii Logan McRae pióra Stuarta MacBride. Na tą ostatnią złożyłem rezerwację w ramach zapełniania luk w cyklach powieściowych, które mi się spodobały, a w których coś tam pominąłem.

Ktoś atakuje Polaków pracujących w Aberdeen, oślepia ich i zostawia okaleczonych na pustych placach budowy. Brutalne napady powtarzają się, listy przysyłane policji zapowiadają, że to nie koniec. Przerażone ofiary nie chcą zeznawać, jedyny świadek się ukrywa. A sierżant Logan McRae, który prowadzi śledztwo, ma własne kłopoty: oskarżenia o korupcję, groźby mafijnego bossa, złośliwość nowego szefa... Żeby schwytać zbrodniarza, musi naruszyć przepisy - nie po raz pierwszy. Ale po raz pierwszy musi szukać rozwiązania poza granicami Granitowego Miasta...


Tyle ujawnia zajawka zamieszczona na okładce „mojego” wydania i myślę, że w kwestii przybliżenia problematyki oraz fabuły, to wystarczy. Więcej nie będę zdradzał, żeby nie psuć frajdy przyszłym czytelnikom. Z tej notki od wydawcy dowiadujemy się rzeczy poniekąd najważniejszej, a mianowicie ścisłego związku powieści z Polakami i Polską. To rzadkość w zachodniej literaturze kryminalnej, bo choć nasi rodacy występują w niej często, to zwykle tylko epizodycznie lub w tle. Nie jest więc niczym dziwnym, że do lektury przystąpiłem bardzo zaintrygowany. Co z tego wyszło?



poniedziałek, 1 października 2018

Shūsaku Endō "Morze i trucizna" - O ludzkiej małości

Morze i trucizna

Shūsaku Endō

Tytuł oryginału: Umi to dokuyaku
Tłumaczenie: Izabella Denysenko
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy PAX
Liczba stron: 165
 
 
 
 
Literatura, jak każda gałąź sztuki, przejawia tendencje, by poruszać kwestie trudne, niewygodne, drażliwe i kontrowersyjne – nie ma właściwego takiego tematu tabu, na którego nie targnęliby się zuchwali pisarze, usiłujący tym sposobem rozebrać na czynniki pierwsze zawiłe mechanizmy rządzące człowieczą psychiką. Przed bezwzględnym ostrzem literackiej skrupulatności nie mogła uchować się wojna oraz towarzyszące jej patologie i zwyrodnienia, a w szczególności zbrodnie, które usilnie starano się zamaskować, tak by potomni nigdy się o nich nie dowiedzieli. Dobrym przykładem takiej analitycznej funkcji literatury jest powieść Morze i trucizna, autorstwa Japończyka Shūsaku Endō. W książce na warsztat wzięty zostaje wstydliwy rozdział w historii Kraju Kwitnącej Wiśni, jakim były eksperymenty (pseudo)medyczne przeprowadzane na amerykańskich jeńcach wojennych.