Strony

sobota, 29 listopada 2014

O przyszłości zakrytej



Nieświadomość przyszłości to istna łaska boska. Inaczej większość z nas już by się powiesiła.

Åke Edwardson Park Marconiego

piątek, 28 listopada 2014

Kōbō Abe "Czwarta epoka" - O przyszłości bezwzględna

Czwarta epoka

Kōbō Abe

Tytuł oryginału: Daiyon Kampyōki
Tłumaczenie: Mikołaj Melanowicz
Wydawnictwo: Wilga
Seria: Biblioteka Japońska
Liczba stron: 187





 
Za ojca literatury science-fiction uważany jest francuski pisarz Juliusz Verne, twórca legendarnej postaci kapitana Nemo i równie popularnej, napędzanej elektrycznością łodzi podwodnej zwanej Nautilusem. Do rozwoju naukowej fikcji i nabrania takiego kształtu, w jakim znamy ją obecnie, w ogromnym stopniu przyczynił się Herbert George Wells, który w swoich dziełach pisał o podróżach w czasie, kontaktach z obcymi cywilizacjami, wyprawach kosmicznych czy zagładzie gatunku ludzkiego. Większość z tych zagadnień do dziś stanowi podwaliny utworów fantastycznonaukowych. W Polsce za prekursorów fantastyki uchodzą Władysław Umiński, Antoni Lange oraz Jerzy Żuławski (mała ciekawostka – grób tego ostatniego artysty, poety i pisarza znanego za sprawą trylogii księżycowej, znajduje się w mojej rodzinnej Dębicy. Pochodzący z Lipowca twórca w momencie wybuchu I wojny światowej wstąpił do Legionów Piłsudskiego – pracował w Departamencie Wojskowym, prowadził także działalność publicystyczną, będąc redaktorem pisma Do broni! W 1915 Żuławski trafił do dębickiego szpitala wojskowego, gdzie zmarł na tyfus brzuszny). Swojego pioniera w dziedzinie naukowej fikcji posiada także Kraj Kwitnącej Wiśni i jest nim nie kto inny, jak znany doskonale na całym świecie Kōbō Abe, autor Kobiety z wydm, utworu, który na stałe zapisał się w annałach światowej literatury. Żyjący w latach 1924 – 1993 artysta, nie bez przyczyny traktowany jest jako jeden z najbardziej innowacyjnych autorów w powojennej Japonii oraz czołowy przedstawiciel japońskiego modernizmu. Jego powieść Czwarta epoka (1965 r.) uznawana jest za pierwszą japońską powieść science-fiction.

środa, 26 listopada 2014

Genialni dziennikarze



Kilka dni temu wszystkie media* obiegła kolejna wiadomość z cyklu „niewinny siedzi za kratami”. Oczywiście temat ważny, ale nie o tym chciałem. Przy okazji bowiem materiału upowszechniono genialną tezę popartą nawet odpowiednim wykresem - „Zmniejsza się ilość pomyłek sądowych!!!”.


wtorek, 25 listopada 2014

Znów niesmak




Åke Edwardson



Park Marconiego


tytuł oryginału: Marconi Park


tłumaczenie: Inga Sawicka


cykl: Komisarz Erik Winter (tom 12) | Seria: Czarna seria [Czarna owca]


wydawnictwo: Czarna Owca 2014



Szwedzkie kryminały są swego rodzaju marką gwarantującą dobrą lekturę nie tylko miłośnikom gatunku. Są na tyle specyficzne, że zanim inne nacje poszły w ślady Szwedów, powstało już nawet określenie szwedzka szkoła kryminału społecznego. Sięgając po made in Sweden miałem nadzieję zapomnieć o spotkaniu z prozą pani Bondy. Niestety, nie do końca tak się stało.

poniedziałek, 24 listopada 2014

Królowa jest naga





Katarzyna Bonda



Pochłaniacz


cykl: Sasza Załuska (tom 1)


wydawnictwo: Muza S.A. 2014


liczba stron: 672



Kiedy dowiedziałem się, iż listopadową lekturą w naszym DKK* będzie Pochłaniacz Katarzyny Bondy miałem nadzieję na dobrą, jeśli nie bardzo dobrą lekturę. Znów, jak głupi, uwierzyłem w pozytywne recenzje i nie ukrywam, że pomyślałem, iż miano „królowej polskiego kryminału”, nadane autorce przez Zygmunta Miłoszewskiego, nawet jeśli nieco na wyrost, pewnie zagwarantuje przynajmniej dobrą rozrywkę.

piątek, 21 listopada 2014

Alejo Carpentier "Wojna czasu" - W oparach magicznego realizmu

Wojna czasu

Alejo Carpentier

Tytuł oryginału: Guerra del tiempo
Tłumaczenie: Kalina Wojciechowska
Wydawnictwo: Czytelnik
Seria: Nike
Liczba stron: 272





Jedną z najbardziej charakterystycznych cech upartego czasu jest jego maniakalna wręcz tendencja do gnania naprzód, bez zatrzymywania się, bez oglądania się za siebie. Owa właściwość sprawia, że czas nie jest sojusznikiem zbyt wielu ludzi, oddanych wielbicieli posiada raptem kilku, a większości rodzajowi ludzkiemu zdecydowanie daje się we znaki, budząc, prędzej czy później, szczerą niechęć. Brak sympatii dla tego jegomości wynika zapewne z jego tajemniczej natury, której nie sposób dociec. Ba, problem pojawia się już w momencie, kiedy przychodzi do podania jego ścisłej definicji. Próbowano podejść go z różnej strony, niejeden śmiałek pragnął przygiąć jego kark i wcisnąć go w ciasne formy schematów, wzorów czy słów, ale żadna z pojęciowych pułapek nie była na tyle pojemna, by w całości oddać jego istotę. Zatem czas, nie niepokojony, swobodny, cudownie niezależny i niejednoznaczne sunie sobie w podskokach ścierając na proch kolejne pokolenia ludzkości, które okazują się bezradne wobec jego porażającej potęgi. Jednak od czasu do czasu pojawia się zuchwały spryciarz, który stara się wyszarpać chociaż odrobinę skrywanego sekretu i zakląć go w literackie ramy, by niczym Prometeusz dać ludzkości odrobinę nadziei na poznanie nieznanego. Chociaż pisarz to często artystyczna dusza, w której wygrywane są wszelakiej maści melodie, więc może powstanie zbioru opowiadań Wojna czasu, autorstwa Alejo Carpenteriera, miało zupełnie inne podłoże?

czwartek, 20 listopada 2014

Sumienie lekarzy








Większość lekarzy uważa się za uczciwych i praworządnych. Większość z nas wyobraża sobie, że tak jest w istocie. Pomińmy wszystkie aspekty typu łapownictwo, nepotyzm, oszustwa, niedouczenie i pozostańmy tylko przy czynach pedofilskich. Każdy powie, że w tej dziedzinie nie ma sobie niczego do zarzucenia. Spójrzmy jednak na twarde dane.

środa, 19 listopada 2014

Upadek komunizmu







Jak większość Polaków, pewnie doskonale znacie oficjalnie przyjętą datę wybuchu II Wojny Światowej. Czy jednak znacie datę upadku komunizmu?

Jeśli chcecie sprawdzić swą wiedzę przemyślcie odpowiedź i w celu sprawdzenia kliknijcie „Czytaj więcej”.


wtorek, 18 listopada 2014

Klauzula sumienia po polsku



  1. Nie będziesz dokonywał aborcji, nawet jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu, zagraża życiu kobiety, ani jeśli płód ma się urodzić niezdolny do samodzielnego życia.
  2. Nie będziesz nigdy informował kobiety, gdzie w wypadkach opisanych w punkcie 1 będzie mogła dokonać legalnej aborcji, choć zobowiązałeś się do tego podejmując pracę w zawodzie
  3. nie będziesz brał łapówek (wykreślony)
  4. nie będziesz traktował pacjentów gorzej niż weterynarz zwierzęta (wykreślony)
  5. nie będziesz bezkrytycznie wykonywał bezdusznych, nieludzkich przepisów za wyjątkiem sytuacji opisanych w punkcie 1. (wykreślony)
  6. nie odmówisz pomocy pacjentowi powołując się na przepisy i zalecenia NFZ, lub fakt, że to nie Twoja specjalność albo że jesteś po pracy (wykreślony)
  7. nie będziesz uprawiał nepotyzmu (wykreślony)
  8. nie będziesz oszukiwał pobierając wynagrodzenie z kilku etatów jednocześnie (wykreślony)



podpis lekarza

poniedziałek, 17 listopada 2014

O stalkerze filozofie




Arkadij i Borys Strugaccy



Аркадий Натанович i Борис Натанович Стругацкие



Piknik na skraju drogi


tytuł oryginału: Пикни́к на обо́чине

tłumaczenie: Irena Lewandowska

wydawnictwo: Iskry 1974

Nagranie Studia Książki Mówionej Polskiego Związku Niewidomych w Warszawie

czyta: Piotr Gasparski


Znaną i uznaną powieść radzieckiego duetu pisarskiego Arkadija i Borysa Strugackich Piknik na skraju drogi czytałem dawno, dawno temu, chyba jeszcze będąc uczniem szkoły podstawowej. Szczerze mówiąc, nic już dziś z tej lektury nie pamiętałem, poza ogólnym wrażeniem, że była to proza najwyższych lotów. Zamierzałem do niej wrócić, by zobaczyć jak ją odbiorę dzisiaj. Ciągle jednak jakoś schodziło... Inne lektury, inne zajęcia... Jakiś czas temu Ambrose opublikował swoją recenzję, więc znów był pretekst, by ponowne spotkanie z Piknikiem odkładać... Cały czas jednak miałem świadomość, iż ponownie muszę poń sięgnąć, gdyż Piknik na skraju drogi to powieść kultowa, klasy Diuny czy innych ponadczasowych dzieł literatury science fiction. O sile jej wpływu na kulturę masową najlepiej świadczy fakt, iż wciąż inspiruje twórców nie tylko literatury, ale również filmu, grafiki i gier komputerowych. Ba – Piknik oddziałuje nawet na rozwój języka – od czasu pierwszego wydania słowo „stalker” uzyskało obok dawnego znaczenia (prześladowca) nowe, równie rozpoznawalne, jako określenie specyficznego rodzaju awanturnika, poszukiwacza i militarysty, szczególnie w powiązaniu z jakąś tajemnicą czy zakazanym obszarem lub obiektami.

piątek, 14 listopada 2014

Fante był moim bogiem!

Droga do Los Angeles

John Fante

Tytuł oryginału: The Road to Los Angeles
Tłumaczenie: Magdalena Koziej
Wydawnictwo: Burda Książki
Liczba stron: 220







Przeczytanie finalnej strony książki i zakończenie lektury danego dzieła niesie ze sobą dwie smutne konsekwencje. Nie dość, że żegnamy się z literackim światem oraz jego bohaterami, wykreowanymi przez pisarza, to musimy zmierzyć się także z wyborem kolejnej pozycji, na którą poświęcimy swój czas. A z tego, że podjęcie decyzji wcale nie jest rzeczą prostą doskonale zdaje sobie sprawę niemal każdy miłośnik słowa pisanego. Stosunek ilości potencjalnych interesujących lektur do czasu, którym dysponujemy na zapoznanie się z nimi jest zatrważająco wysoki – z tego powodu nie jeden czytelnik dokonuje selekcji z rozmysłem, poświęcając temu zajęciu wiele uwagi. W doborze przyszłej lektury pomagają wydawnicze serie, opinie krytyki oraz zaufanych osób, blogi poświęcone tematyce książkowej czy znajomość twórczości danego artysty. Jedną z opcji, które było mi ostatnio przetestować, jest także rekomendacja innego pisarza. W ten właśnie sposób dane mi było poznać Drogę do Los Angeles, Johna Fante. Czynnikiem decydującym o zakupie tej pozycji okazał się krótki napis na okładce autorstwa znanego mi i cenionego przeze mnie Charles’a Bukowskiego – Fante był moim bogiem!

środa, 12 listopada 2014

Adwokatka diabła





Malin Persson Giolito



Ponad wszelką wątpliwość



tytuł oryginału: Bortom varje rimligt tvivel

tłumaczenie: Małgorzata Kłos, Magdalena Nowakowska

wydawnictwo: Czarna Owca 2014

seria: Czarna seria

stron 438



Stig Ahlin kiedyś był wziętym lekarzem. Pieniądze, kobiety; miał wszystko to, o czym wielu innych może tylko pomarzyć. Wszystko się skończyło, gdy przed kilkunastu laty został skazany na dożywocie za zabójstwo nastolatki. Nie dość, że zbrodnia miała podłoże seksualne, to jeszcze przed aresztowaniem wyszło na jaw, iż najprawdopodobniej molestował też swą czteroletnią córkę. Zapamiętany został jako Profesor Śmierć. Nie on jest jednak protagonistą powieści Ponad wszelką wątpliwość autorstwa szwedzkiej pisarki Malin Persson Giolito obecnie zamieszkałej w Brukseli.

niedziela, 9 listopada 2014

Słowo na niedzielę - ordalia



Dziś dalszy ciąg odświeżania nieco już zapomnianej, choć całkowicie niesłusznie, twórczości Andrzeja Waligórskiego (1926-1992) - polskiego aktora, poety, satyryka i dziennikarza. Dla mnie zawsze kojarzył się on będzie między innymi z prześwietnymi, dosadnymi, pełnymi humoru, ale również i głębszych znaczeń, opowieściami o Dreptaku.


Dziś zapraszam do wysłuchania ballady Sąd Boży w interpretacji Olka Grotowskiego:

sobota, 8 listopada 2014

Trudna rola sędziego

Zeznanie (z serii o Dreptaku) Andrzeja Waligórskiego w interpretacji Olka Grotowskiego:



piątek, 7 listopada 2014

"Cień wschodzącego słońca" - Po zagładzie

Cień wschodzącego słońca

Kenzaburō Ōe, Masuji Ibuse, Haruo Umezaki, Tamiki Hara, Fumiko Hayashi

Tłumaczenie: Mikołaj Melanowicz
Wydawnictwo: Książka i Wiedza
Liczba stron: 266





 
II wojna światowa, w przeciągu 6 długich lat, przez które panoszyła się po całym globie, zdołała dać się we znaki niemal każdemu mieszkańcowi naszej planety. Arenę konfliktu stanowiły kontynenty europejski, afrykański i azjatycki oraz wszystkie oceany. Walki dotknęły blisko 2 miliardy ludzi, a kilkadziesiąt milionów straciło życie. Wojna odcisnęła niezatarte piętno na świadomości pokoleń, które przeżyły jej piekło – część w obliczu przeżytych okropności pogrążyła się w milczeniu, zamykając wszystkie wspomnienia pod grubą skorupą niepamięci; inni natomiast odczuwali palącą potrzebę podzielenia się świadectwem upadku moralnego człowieka, co zaowocowało bardzo obfitymi ilościami literatury o tematyce wojennej oraz obozowej. W Polsce wydanych zostało wiele dzieł, pozwalających zapoznać się z II wojną światową z europejskiego punktu widzenia, ale nie brakuje publikacji, umożliwiających spojrzenia na ten krwawy konflikt z odmiennych perspektyw. Godny uwagi jest chociażby zbiór opowiadań japońskich pisarzy, zatytułowany Cień wschodzącego słońca, w którym zebrano utwory poświęcone II wojnie światowej, obrazujące jak wpłynęła ona na psychikę Japończyków.

czwartek, 6 listopada 2014

Dreptak pod Legnicą



Dziś postanowiłem odświeżyć nieco już zapomnianą, choć całkowicie niesłusznie, twórczość Andrzeja Waligórskiego (1926-1992) - polskiego aktora, poety, satyryka i dziennikarza. Dla mnie zawsze kojarzył się on będzie między innymi z prześwietnymi, dosadnymi, pełnymi humoru, ale również i głębszych znaczeń, opowieściami o Dreptaku.


Dziś zapraszam do wysłuchania Ballady o bitwie pod Legnicą w interpretacji Olka Grotowskiego:

środa, 5 listopada 2014

O miłości, która nie śmie wypowiedzieć swego imienia



Jan Guillou



Dandys


tytuł oryginału: „Dandy

tłumaczenie: Robert Kędzierski


projekt graficzny okładki: Mariusz Banachowicz

cykl: „Złoty wiek”  („Det stora århundradet”) część 2


wydawnictwo: Sonia Draga 2014


Od wielu, wielu, lat jestem wielbicielem twórczości powieściowej Jana Guillou - szwedzkiego pisarza, dziennikarza i scenarzysty urodzonego w 1944 roku. O dziwo, moja znajomość z jego dorobkiem nie zaczęła się od słowa pisanego, a od ośmioodcinkowego serialu telewizyjnego „Fiendens Fiende”, który kiedyś został wyemitowany w TVP pod tytułem „Wróg wroga”. Niepocieszony tym, iż nigdzie nie mogłem zdobyć polskiej ani angielskiej wersji językowej tej produkcji o Carlu Hamiltonie, szwedzkim klonie 007, sprawdziłem, czy nie wydano w naszym kraju powieści, na której film oparto. Wydano, i tak połknąłem bakcyla Guillou. Zawiedziony faktem, iż dotąd ukazały się u nas tylko trzy spośród wielu książek opowiadających o przygodach szwedzkiego agenta, doznałem jednak przyjemnego zaskoczenia, gdy nagle pojawiło się w naszych księgarniach „Zło”. Książka z całkiem innej półki; prawdziwe studium zła i przemocy. Potem było kolejne zaskoczenie. „Krzyżowcy” – saga rycerska o powstaniu państwa szwedzkiego. Niesamowity przeskok; prawie jakby Lem nagle napisał „Potop”. A teraz kolejna przepaść tematyczna pokonana; powstała saga „Złoty wiek”* opowiadająca o jeszcze innej epoce. Początek XX wieku. Czasy wielkich nadziei, wielkich przemian we wszelkich możliwych dziedzinach, od nauki, przez technologię, aż po politykę. Czas wielkich nadziei...

wtorek, 4 listopada 2014

Dziki Zachód po Polsku

Dziś zapraszam do obejrzenia krótkiego, ale niezwykle interesującego filmiku. Teoretycznie o „powrocie do macierzy” ziem polskich. W tym wypadku Świnoujścia. Ale nie tylko...

poniedziałek, 3 listopada 2014

O tolerowaniu zła



Za to się płaci. To kiedyś w przyszłości da o sobie znać. Przez trzydzieści lat dawało znać o sobie i będzie jeszcze dawać znać, i odezwie się jeszcze okrutniej.

Aleksandr Isajewicz Sołżenicyn (Александр Исаевич Солженицын) przemówienie z 1975

przytoczyła Diana West w niezwykle wartościowej książce „Wielkie kłamstwa Ameryki


foto: CC-BY-SA-3.0-nlVerhoeff, Bert / Anefo - [1] Dutch National Archives, The Hague, Fotocollectie Algemeen Nederlands Persbureau (ANEFO), 1945-1989, Nummer toegang 2.24.01.05 Bestanddeelnummer 927-0019