Niezwykłe okoliczności zniknięcia niejakiego Saida Abu an-Nahsa z rodu Optysymistów
Emil Habibi
Tytuł oryginału: Al-Ouakal al-Ghariba fi ikhtifa Said Abi an-Nahs al-Mou'tashail
Tłumaczenie: Hanna Jankowska
Wydawnictwo: PIW
Seria: Współczesna Proza Światowa
Liczba stron: 175
Palestyna to region geograficzny w zachodniej Azji położony nad Morzem Śródziemnym. W czasach starożytnych mianem Palestyny określano ziemie pomiędzy Morzem Śródziemnym na zachodzie, Pustynią Syryjską i pustyniami Półwyspu Arabskiego na wschodzie, górami Liban na północy i krańcami Morza Martwego oraz pustynią Negew na południu. Obecnie Palestyna to obszar w Izraelu, Autonomii Palestyńskiej i Jordanii, zamieszkany przez Żydów i Arabów. Współczesna Palestyna jest areną konfliktu izraelsko-arabskiego, który pomimo hektolitrów przelanej krwi, wielu brutalnych zamachów, niezliczonych prób mediacji podejmowanych przez światowe potęgi zdaje się być opowieścią, której szczęśliwego zakończenia próżno wyczekiwać. Kwestie religijne, etniczne oraz terytorialne stanowią skuteczny podmuch, sukcesywnie podtrzymujący tlący się żar sporu, który regularnie bucha dość mocnym płomieniem. Patowa sytuacja, w jakiej znaleźli się Palestyńczycy, którzy utracili swoją ojczyznę, stając się na rodzimej ziemi prześladowaną mniejszością (chociaż z demograficznego punktu widzenia sytuacja zmienia się) oraz Żydzi, zaciekle walczący o przetrwanie swojego młodego państwa, znalazła odzwierciedlenie także w literaturze. Książką, która z ciekawej perspektywy prezentuje historię narodu palestyńskiego, dotkniętego klęską i upokorzeniem, jest powieść Niezwykłe okoliczności zniknięcia niejakiego Saida Abu an-Nahsa z rodu Optysymistów, autorstwa Emila Habibiego (1922 – 1996), arabskiego pisarza, obywatela Izraela oraz członka Knesetu (izraelskiego parlamentu).
Niezwykłe okoliczności zniknięcia niejakiego Saida Abu an-Nahsa z rodu
Optysymistów, zgodnie z tytułem jest lekturą niezwykłą. Kanwę utworu
stanowią losy jednego z wielu Palestyńczyków, którzy pod koniec lat 40-tych XX
wieku zostali wygnani ze swojej ojczyzny. Protagonista, Said Abu an-Nahs nie
potrafi zaakceptować konieczności życia w charakterze wygnańca i wbrew wszelkim
przeciwnościom i przeszkodom powraca do swojej rodzinnej ziemi. Ceną
reemigracji jest konieczność stania się elementem nowej rzeczywistości, tj.
rodzącego się państwa izraelskiego – tyle, że wejście w skład struktur nowego
tworu postrzegane jest jako służba na rzecz okupanta. Główny bohater, obarczony
tym właśnie nieprzyjemnym piętnem, w sposób ironiczny relacjonuje swoje
przygody i przypadki, które stają się zapiskiem realiów egzystencji w Palestynie
na przestrzeni lat dwudziestu, jakie upłynęły od momentu formowania się Izraela
(1947 r.) do roku wybuchu wojny sześciodniowej (1967 r.), w wyniku której
Państwo Żydowskie zdobyło terytoria półwyspu Synaj, Strefę Gazy, Judeę z
Jerozolimą, Samarię i Wzgórza Golan.
Spoglądając na dzieło Habibiego z bardzo szerokiej perspektywy, głównego bohatera oraz jego dzieje można postrzegać jako metaforę wydarzeń, które stały się udziałem wszystkich Palestyńczyków. Ludzie ci z dnia na dzień zostali pozbawieni swoich domów, wysiedlono ich z rodzimych wiosek, nakazano im opuścić ojczystą ziemię, w rezultacie czego we własnym kraju stali się niechcianą mniejszością. Wielu Palestyńczyków zdegradowano do roli anonimowych terrorystów, sprawców wszelkich nieszczęść, traktując ich jako podejrzanych, potencjalnych winnych, osobników odpowiedzialnych za klęski i niepowodzenia. Niezwykłe okoliczności zniknięcia niejakiego Saida Abu an-Nahsa z rodu Optysymistów są więc kroniką zmagań, jakie naród palestyński musiał stoczyć w walce o własną tożsamość, o to, by nie zostać bezwzględnie wykorzenionym i odciętym od własnego dziedzictwa i kultury.
W swojej powieści Emilowi Habibiemu udało się również zawrzeć uniwersalne prawdy oraz bardzo trafne spostrzeżenia, które można odnieść w znacznie szerszym, tj. nie tylko palestyńskim, kontekście. Niemal każda nacja, która doświadczyła wrogiej okupacji mogłaby się podpisać pod słowami jednej z postaci, która stwierdza: Historia, chłopcze, ma w oczach zaborców wartość o tyle, o ile da się zafałszować [1]. Nie mniej celna wydaje się konstatacja, którą wygłasza Said: Mój świętej pamięci ojciec uczył nas, że ludzie pożerają się wzajemnie. Biada nam, jeśli zaufamy komuś ze swojego otoczenia. Powinniśmy być wobec wszystkich podejrzliwi, nawet wobec własnych braci z łona wspólnej matki i lędźwi jednego ojca. Jeśli cię nawet nie zjedzą, to zawsze są gotowi to uczynić. Mój ojciec – niechaj Bóg ma go w swojej opiece – dopóty pożerał innych, aż sam został pożarty [2]. Te dość przygnębiające wnioski to efekt negatywnych doświadczeń zbieranych przez bohatera, którego życie nauczyło nie zdradzać dobrych intencji i skrywać poczciwe zamiary [3]. Z tego względu za stosowny można uznać wniosek, że Habibi przedstawia głównie nieprzychylne cechy ludzkiej osobowości, chociaż czyni to w sposób mocno przerysowany, co daje dość komiczny efekt.
Niezwykłe okoliczności zniknięcia niejakiego Saida Abu an-Nahsa z rodu Optysymistów odznaczają się specyficzną formą. Powieść podzielona jest na trzy księgi (ich nazwy przywodzą na myśl księgi starotestamentowe), składające się z krótkich rozdziałów, z których każdy opatrzony jest tytułem. Historia snuta jest przez pierwszoosobowego narratora, którego relacja poprzecinana jest licznymi apostrofami. Fabuła dzieła jest nieciągła, ponieważ autor zdecydował się poprzecinać ją licznymi dygresjami i wtrąceniami, w których opowiadający chętnie nawiązuje do rodzimych anegdot jak również do wydarzeń historycznych. Mnogość odwołań do tradycji arabskiej, ukryte aluzje do istotnych faktów z polityki światowej, słowne zabawy (możliwe do wychwycenia dzięki licznym przypisom i objaśnieniom tłumaczki) każą rozpatrywać Saida jako zaprawionego w słownej konwersacji erudytę, który z lekkością i swobodą tka powieściowy wątek.
Mocną stroną dzieła jest humor sytuacyjny oparty na absurdzie, grotesce oraz wynikający z gapiostwa głównego bohatera, który jest marzycielem, lekkoduchem oraz nieżyciowym ciamajdą. Już pierwsze strony powieści zdradzają, że gorycz poruszanych zagadnień osłodzona będzie solidną dawką sarkazmu:
Poszedłem za nim do jeepa
zaparkowanego przy progu, obok którego stał mój osioł.
– Wsiadajmy – powiedział gubernator i zajął miejsce za kierownicą, a ja
dosiadłem osła. Gubernator zaryczał, spadłem z osła i znalazłem się przy nim,
to jest przy gubernatorze wojskowym w samochodzie [4].
Bezpośredniość Saida, jego nieumiejętność
odczytywania ukrytych przesłań, naiwność przejawiana niemal w każdym aspekcie
jego bytowania prowadzą do tego, że protagonista jest życiowym nieudacznikiem,
wiecznym pokrzywdzonym oraz znakomitym kandydatem na kozła ofiarnego, na
którego można zrzucić winę za jakąkolwiek porażkę.
Reasumując, Niezwykłe okoliczności zniknięcia niejakiego Saida Abu an-Nahsa z rodu Optysymistów, kolejna propozycja PIW-u wydana w ramach serii Współczesna Proza Światowa to całkiem niezła lektura, chociaż na tle pozostałych dzieł z tej kolekcji, utwór Emila Habibiego nie prezentuje się zbyt efektownie. Specyficzne poczucie humoru oraz potężna liczba odniesień do raczej mało znanej kultury arabskiej z pewnością nie wszystkim przypadną do gustu. Z drugiej strony Niezwykłe okoliczności zniknięcia niejakiego Saida Abu an-Nahsa z rodu Optysymistów można potraktować jako swoistą lekcję zarówno na temat żywota samego autora (jak dowiadujemy się z interesującego posłowia w utworze można doszukać się elementów autobiograficznych) jak i arabskiej obyczajowości. Książka to także smutny obraz trudnego dziedzictwa palestyńskiego narodu, o którym mało się mówi w mediach głównego nurtu.
[2] Tamże, s. 45
[3] Tamże, s. 103
[4] Tamże, s. 20
Główną siłą tej książki wydaje się być możliwość poznania historii Palestyńczyków. Tak jak piszesz, w mediach, są oni raczej spychani na margines. Bardzo interesujące wydaje mi się poczucie humoru, o którym piszesz, może będę miała okazję je kiedyś sprawdzić.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest napisana bardzo inteligentnie - sporo w niej prześmiewczego cynizmu, ale nie brakuje także autoironii.
UsuńTak, to może być bardzo interesująca książka, w wielu aspektach zresztą, jak się wydaje.
OdpowiedzUsuńWspółczesna Proza Światowa to na ogół interesujące pozycje, dlatego tak cenię sobie tę serię.
UsuńTo chyba pierwsza książka z tej słynnej serii, która nie spotkała się z Twoim pełnym uznaniem? Nie napiszę nic mądrego, bo rzadko podróżuję w tak odległe i egzotyczne literackie rejony (wiem, czas to zmienić!), ale... nie sposób nie zauważyć, że autor "Niezwykłych okoliczności zniknięcia..." nosi niezwykle ciekawe nazwisko. Habibi po arabsku znaczy ponoć: "moje kochanie".
OdpowiedzUsuńKsiążka jest solidna, ale zarazem specyficzna i zdaję sobie sprawę, że z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu - poczucie humoru serwowane w powieści, na dłuższą metę, jest odrobinę męczące.
UsuńWspółczesna Proza Światowa to całkiem pokaźna kolekcja, więc prawem statystyki muszą trafić się pozycje zarówno genialne jak i te ciut słabsze.
A ciekawostka na temat nazwiska autora bardzo zajmująca - ciekawe czy członkowie Knesetu znający język arabski zwracali się do Habibiego po nazwisku :)
Mimo niepełnego zachwytu, ja czuję się zachęcony. Głównie za sprawą absurdalnego humoru.
OdpowiedzUsuńZachwyt może i niepełny, ale takiemu wyrafinowanemu czytelnikowi jak Tobie, książkę śmiało polecam. Pewnie uda Ci się z niej wycisnąć wszystko, co najlepsze.
Usuń