The Magnolia Jungle
Percy Dale East
John Howard Griffin w trakcie swojego eksperymentu z 1959 roku, polegającego na tymczasowym staniu się czarnoskórym człowiekiem (efekt ten zostaje osiągnięty przez przyjęcie leków na bielactwo w połączeniu z serią naświetleń ultrafioletem), odbywa podróż po południowych stanach USA, znanych z licznych zwolenników idei segregacjonistycznych oraz głosicieli białej supremacji. Wyprawa ta wiąże się z notorycznymi momentami załamania i zwątpienia, bowiem to zetknięcie z tępą i brutalną nienawiścią, której źródłem są uprzedzenia i stereotypy – czarnoskóry Griffin jest sukcesywnie oceniany i kategoryzowany jako człowiek gorszego sortu jedynie na podstawie zawartości melatoniny. Przedzieranie się przez dżunglę rasizmu jest bolesne i nieprzyjemne, ale z tego względu tym mocniej doceniane są wszelkie objawy zrozumienia czy sympatii. Taką właśnie chwilą moralnego wytchnienia i ulgi jest gościna u znajomego białoskórego dziennikarza, Percy'ego Dale'a Easta. W tracie krótkiego pobytu Griffin otrzymuje rękopis autobiografii gospodarza zatytułowanej The Magnolia Jungle – książka okazuje się na tyle interesująca, że mężczyzna spędza na jej lekturze całą noc.