Strony

poniedziałek, 11 października 2021

Pandemia kłamstw - co się działo przed covidem?




Pandemia kłamstw

Szokująca prawda o skorumpowanym świecie nauki i epidemiach, których mogliśmy uniknąć


Plague of Corruption: Restoring Faith in the Promise of Science

Judy Mikovits i Kent Heckenlively

tłumaczenie: Emilia Skowrońska
czyta: Bartosz Głogowsk
Audiobook
Published 2021 by Wydawnictwo Kobiece
ISBN139788366967656


Tytuł wywołuje w związku z obecną sytuacją całkiem błędne skojarzenia, iż książka przynajmniej częściowo traktuje o COVID-19. Wrażenie to wzmagają tendencyjne, delikatnie mówiąc, oceny jej autorów w mediach, również internetowych, o wiki nie wspominając, a także takie informacje jak podkreślanie faktu, że filmiki promujące tę pozycję były i są blokowane, ośmieszane i szkalowane we wszystkich mainstreamowych mediach. Tymczasem jest to bardzo interesujące opracowanie popularnonaukowe (fakt, że wzbogacone o wątki osobiste) dotyczące bardzo drażliwych, lecz niezwykle ważnych i interesujących interdyscyplinarnych problemów.


W książce można wyróżnić kilka przenikających i wiążących się warstw.

Pierwsza, ale nie najważniejsza dla czytelnika, to osobista historia autorki, która poniosła konsekwencje cywilnej odwagi z jaką głosiła hipotezy sprzeciwiające się lansowanym przez media głównego nurtu, „naukę” i władze. Historia pokazująca, że w demokracji można korzystać z wolności przekonań tylko o tyle, o ile nie są one sprzeczne z wielkimi interesami i wielkimi pieniędzmi.

Druga to niezwykle ciekawy zbiór mniej lub bardziej znanych przypadków ilustrujących historię szykanowania i niszczenia, lecz przede wszystkim ośmieszania tych, którzy próbowali jako pierwsi wykazać, że dotychczasowe prawdy medyczne są nie tylko bzdurne, ale wręcz zbrodnicze. Pierwszym przykładem, znanym również z wielu innych dzieł popularnonaukowych, jest oczywiście Ignaz Philipp Semmelweis, bojownik o wprowadzenie zwyczaju mycia rąk wśród lekarzy i personelu medycznego . Wątek bardzo ciekawy, ilustrujący jak to się stało i dlaczego, że do oporu jaki aż nazbyt często wszelkim nowościom stawiały środowiska medyczne, bezzasadnie posądzane o większą niż inne grupy zawodowe inteligencję, wrażliwość czy moralność, dołączyła szeroko rozumiana nauka, finanse i polityka.

Trzecia to wątek stricte popularnonaukowy, który stał się głównym powodem ataku na tę książkę. Dowiemy się z niego rzeczy, których próżno szukać w innych opracowaniach. Przede wszystkim tego, czym się różnią szczepionki od wszelkich innych produktów medycznych, choćby od antybiotyków, narkotyków czy chemioterapeutyków, albo czym się różnią pojedyncze szczepienia (każde przeciw innej chorobie) od szczepionek zespolonych typu dwie lub trzy w jednym. Teorie przedstawione w książce, na przykład ta wyjaśniająca paradoksalne pytanie - Jak to możliwe, że nagle teraz, w przeciągu krótkiego czasu, coraz to nowe chorobotwórcze czynniki pochodzenia odzwierzęcego przechodzą na ludzi, mimo iż ludzie przedmiotowe zwierzęta jedli od wieków i nic się nie działo? – są bardzo przekonujące. Dużo bardziej przekonujące niż idiotyzmy serwowane przez „autorytety” w telewizji i innych podobnych źródłach informacji.

Na warstwę popularnonaukową nakłada się wątek zbioru faktów, na przykład działań głównego nurtu środowiska naukowego i władz, danych statystycznych i innych, które poprzez wyjaśnienie reakcji na omawiane problemy ukazują je w innym niż zwykle świetle. Dla mnie szczególnie znaczące i interesujące, bo niepodważalne, stały się informacje o stanie prawnym szczepionek w USA (jedyne produkty, których wytwórców nie można pozywać przed sądy powszechne) i wyjaśnienie, jak i dlaczego do takiego ewenementu doszło. Przerażające zaś okazały się na przykład dane dotyczące dynamiki autyzmu i innych chorób w ostatnich latach.

Nie można o mnie powiedzieć, że jestem łatwowierny. Chyba wszystko niemal, a zwłaszcza nowinki naukowe, traktuję jako hipotezy. Tak zresztą chyba traktuje tę wiedzę każdy uczony, w przeciwieństwie do naukowców, którzy aż zbyt często wyniki najnowszych badań (zwłaszcza swoich) przedstawiają i traktują niczym dogmaty religijne, niczym prawdy objawione. Mimo daleko posuniętego krytycyzmu muszę stwierdzić, że Pandemia kłamstw, niestety, jest dużo bardziej przekonująca niż wszelkie inne opracowania o tej tematyce, które dotąd poznałem, o wiedzy internetowo-telewizyjnej nie wspominając. Niestety, gdyż wydźwięk całości jest, dla mnie przynajmniej, przerażający. Mimo iż warstwa popularno-naukowa odbiorcom nie sięgającym zwykle po tego typu literaturę może przysporzyć nieco trudności, które jednak z pomocą internetu na pewno każdy zdoła pokonać, to myślę, że to pozycja must read w pełnym tego wyrażenia znaczeniu. Choć nie dotyczy pandemii COVID, pozwala lepiej zrozumieć co się dzieje, dlaczego, i jakie są możliwe scenariusze na przyszłość. Ja poznałem to opracowanie w formie audiobooka i muszę przyznać, że Bartosz Głogowski sprawił się na piąteczkę. Choć nie do końca i nie ze wszystkim z autorami się zgadzam, absolutnie i gorąco polecam – to po prostu trzeba poznać i przemyśleć


Wasz Andrew

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)