Strony

sobota, 23 stycznia 2021

Zew natury: Moja ucieczka na Alaskę



Guy Grieve

Zew natury

Moja ucieczka na Alaskę

(Call of The Wild. My Escape to Alaska)
tłumacz: Anna Kosińska
Wydawnictwo Dolnośląskie 2010-06-30
liczba stron: 552
ISBN: 9788324589470

Guy Grieve zrobił - i opisał w książce - to, o czym tak wielu tylko marzy: rzucił wszystko w diabły i wyjechał na rok w dzicz.


W jego przypadku dziczą była Alaska. Gdy tylko przybywa na miejsce, od razu zaczynają się kłopoty: otóż nie ma pojęcia o życiu w lesie, nie mówiąc już o życiu w lesie przy temperaturach 60 stopni poniżej zera. Na szczęście znajduje przyjaciół: Indianina Charliego, który pomaga mu założyć obóz letni, i Dona, byłego harleyowca i zabijakę, który od kilkunastu lat żyje na Alasce wraz ze swoją indiańską żoną. Autor powozi psim zaprzęgiem, spotyka łosie, niedźwiedzie i wilki, poluje na bobry i pardwy, głoduje i opycha się króliczym mięsem. Piękna przygoda i zakończona pełnym powodzeniem. Tym pełniejszym, że do pracy za biurkiem już nie wrócił.

Książka ma w sobie coś porywającego i szaleńczego, niczym przejażdżka pędzącym psim zaprzęgiem. Zew natury może być doskonałym prezentem dla ukochanej osoby, ale nie zdziwmy się, jeśli zacznie ona wymykać się z domu o drugiej nad ranem z rakietami śnieżnymi na nogach…

Żeby dokładnie wyrazić czemu mam wielką ochotę kiedyś sięgnąć po tę książkę, musiałbym chyba bardzo głęboko wniknąć w swe serce i umysł, a nie miejsce na to w zajawce książki, o której tak naprawdę niczego nie wiem poza tym, co w przytoczonej notce przedstawił wydawca. Pozostanę więc tylko przy trywialnym stwierdzeniu - mam przeczucie, że to może być dobra lektura!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)