Niezależne recenzje książek, audiobooków, czasami również filmów i gier, komentarze do bieżącej oraz historycznej rzeczywistości, refleksje i różne inne sensowne twory słowne.
Strony
▼
czwartek, 4 lipca 2013
O stworzeniu człowieka
„Wszyscy jesteśmy królikami doświadczalnymi w laboratorium Boga… Praca nad ludzkością jest zaledwie rozpoczęta.” Tennessee Wiliams, Camino Real (1953)
Oprócz tego, że jako katolik w to wierzę co nam objawiono w piśmie nowego testamentu to po za tym mam wrażenie, że jakby wiele wskazuje na to, że świat zmierza ku jakiemuś końcowi. Może nawet to być nowa era lodowcowa. Nie wiem, ale chociaż zawsze było zło na świecie to teraz wydaje mi się, że jest go jeszcze więcej. Może to tylko dostęp do szerokich mediów, które wciąż nas epatują głównie złem tak na mnie wpływa. )
:) Jak się dobrze poczyta, to część ludzi zawsze miała wrażenie, że koniec świata jest bliski. I to na długo nie tylko przed Jezusem, ale i przed powstaniem judaizmu.
A media wpływ mają - choćby poprzez efekt archipelagu, co znacząco może zakłócać kontakt z rzeczywistością.
Inna sprawa, że koniec świata, przynajmniej dla ludzkości, może się zdarzyć równie dobrze jutro, jak za milion lat. Choćby w świetle tego, co siedzi pod uroczym Parkiem Yellowstone.
Polecam w takim razie "Czarną Mszę" Grey'a. Ciekawa pozycja, dzięki której łatwo uzmysłowić sobie, że praktycznie w każdym okresie dziejów ludzie sądzili, że przyszło im żyć w czasach ostatecznych, co pchało ich do wielu nierozważnych czynów (rzeźni, eksterminacji, exodusów, etc.).
Najlepiej podsumowuje to pewien wiersz Czesława Miłosza, który zaczyna się tak: "W dzień końca świata Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji, Rybak naprawia błyszczącą sieć. Skaczą w morzu wesołe delfiny..."
:)Wiersz piękny i przewrotny, ale koniec świata będzie. Niestety będzie taki jak wygrana w totka - zaskakujący nawet jeśli oczekiwany, wymodlony czy przewidywany :)
"Wszyscy jesteśmy królikami doświadczalnymi w laboratorium Boga" - i jeśli się nad tym zastanowić, to niech tak już zostanie. Gorzej, gdy w tym laboratorium zaczynają maczać swoje paluchy sami ludzie...
Kiedyś ułożyłem sobie taką analogię - Bóg i świat, człowiek i jego akwarium. Człowiek zakłada i prowadzi akwarium, ale ryby, gdy on odwraca wzrok, próbują je uczynić sobie poddanym ;)
Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)
Czyżby tak było skoro żyjemy już w czasach ostatecznych.)
OdpowiedzUsuńCzemu sądzisz, że żyjemy w czasach ostatecznych?
UsuńOprócz tego, że jako katolik w to wierzę co nam objawiono w piśmie nowego testamentu to po za tym mam wrażenie, że jakby wiele wskazuje na to, że świat zmierza ku jakiemuś końcowi. Może nawet to być nowa era lodowcowa. Nie wiem, ale chociaż zawsze było zło na świecie to teraz wydaje mi się, że jest go jeszcze więcej. Może to tylko dostęp do szerokich mediów, które wciąż nas epatują głównie złem tak na mnie wpływa. )
Usuń:) Jak się dobrze poczyta, to część ludzi zawsze miała wrażenie, że koniec świata jest bliski. I to na długo nie tylko przed Jezusem, ale i przed powstaniem judaizmu.
UsuńA media wpływ mają - choćby poprzez efekt archipelagu, co znacząco może zakłócać kontakt z rzeczywistością.
Inna sprawa, że koniec świata, przynajmniej dla ludzkości, może się zdarzyć równie dobrze jutro, jak za milion lat. Choćby w świetle tego, co siedzi pod uroczym Parkiem Yellowstone.
Polecam w takim razie "Czarną Mszę" Grey'a. Ciekawa pozycja, dzięki której łatwo uzmysłowić sobie, że praktycznie w każdym okresie dziejów ludzie sądzili, że przyszło im żyć w czasach ostatecznych, co pchało ich do wielu nierozważnych czynów (rzeźni, eksterminacji, exodusów, etc.).
UsuńWłaśnie miałem Cię zapytać - czemu jeszcze nie dodałeś tego w katalogu LC? Mnie nie wypada - nie czytałem, a chętnie zaznaczyłbym sobie "ku pamięci".
UsuńNajlepiej podsumowuje to pewien wiersz Czesława Miłosza, który zaczyna się tak:
OdpowiedzUsuń"W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny..."
:)Wiersz piękny i przewrotny, ale koniec świata będzie. Niestety będzie taki jak wygrana w totka - zaskakujący nawet jeśli oczekiwany, wymodlony czy przewidywany :)
UsuńA miało być o stworzeniu :)
UsuńLepszy dobry OT niż cienkie rozmówki w temacie :)
Usuń"Wszyscy jesteśmy królikami doświadczalnymi w laboratorium Boga" - i jeśli się nad tym zastanowić, to niech tak już zostanie. Gorzej, gdy w tym laboratorium zaczynają maczać swoje paluchy sami ludzie...
OdpowiedzUsuńKiedyś ułożyłem sobie taką analogię - Bóg i świat, człowiek i jego akwarium. Człowiek zakłada i prowadzi akwarium, ale ryby, gdy on odwraca wzrok, próbują je uczynić sobie poddanym ;)
Usuń