Strony

środa, 30 września 2009

Polański i migrena



Siedzi chłop na wersalce i gapi się w telewizor. Obok klapnęła jego baba i jęczy:
- Ojej, jaką mam migrenę!
Chłop zaciska zęby, nic nie mówi tylko dalej próbuje utrzymać swą codzienną, hipnotyczną więź z telewizorem. Baba jednak nie daje za wygraną i nadaje z coraz większą mocą:
- Już nie wytrzymam! Ta migrena mnie zabije!
Chłop nie może już dłużej zdzierżyć, odwraca głowę i wali:
- Migrenę, to może mieć królowa angielska, a ciebie to po prostu łeb napierdala!

Ten stary kawał przypomniał mi się a propos Polańskiego nieszczęśliwych przypadków zajmujących od kilku dni wiele miejsca we wszystkich mediach. Coraz bardziej denerwuje mnie, iż w mediach wszyscy boją się nazwać rzeczy po imieniu. Cały czas czekam na odważnego, który powie, że Polański to po prostu pedofil. Gwałt na dziecku jest rzeczą straszną, ale pedofilem jest nie tylko ten, który gwałci, ale także ten, kto współżyje z dzieckiem „za jego zgodą”. Nawet jeśli dziecko jest „nieletnią prostytutką”. Tego słowa „pedofil” brakuje mi coraz bardziej, tak jakby media bały się odbrązowić naszego wielkiego rodaka i rezerwowały takie epitety tylko dla szarych, zwykłych ludzi. Jakby pedofilem mógł być tylko przysłowiowy Kowalski, a osoba publiczna mogła co najwyżej popełnić „błędy młodości” i mieć „nietuzinkowe doświadczenia seksualne”.

Nie cenię zbytnio ludzi z PiS-u, gdyż ciężko między nimi spotkać człowieka uczciwego, odważnego, inteligentnego i zarazem otwartego. Jednak ostatnio w wypowiedzi kogoś z tej partii, niestety nie zdążyłem zobaczyć godności, gdyż byłem tyłem do telewizora, usłyszałem godną uwagi rzecz:

Jest zrozumiałe, że pewne osoby bronią Polańskiego, lecz niedopuszczalne jest, iż znani ludzie, niejednokrotnie reprezentujący Polskę na zewnątrz, w obronie Polańskiego posuwają się do zmiany obrony w usprawiedliwianie.

Zgadzam się całkowicie, iż można dyskutować o tym, czy ściganie za pedofilię i inne przestępstwa powinno ulegać przedawnieniu. Jednak szokuje mnie iż w Polsce ci celebryci i politycy, którzy jeszcze tydzień temu nawoływali do kastracji pedofilów i przekonywali, iż z tego nie można się wyleczyć, teraz bronią Polańskiego. Przecież według ich własnych słów sprzed kilku dni Polański dalej musi gustować w nieletnich, bo jak twierdzili tego popędu nie da się stłumić. Mówili iż pedofil jest jak wilk, który raz zasmakował świeżej krwi – będzie dążyć do ponawiania raz zaznanego spełnienia i nie da się go wyleczyć ani powstrzymać przed ponawianiem tych samych zachowań. Teraz ci sami ludzie mówią, że „Polański jest już innym człowiekiem”. Że jest inny to każdy widzi i wie. Kto jednak wie, co naprawdę lubi, o czym marzy w skrytości swej alkowy?

Ja całkowicie nie zgadzam się ze stwierdzeniem jeszcze kilka dni temu lansowanym przez środowiska antypedofilskie i popieranym przez media, iż pedofilem jest się przez całe życie. Są ludzie, którzy zmieniają się z hetero w homo lub odwrotnie, zmieniają płeć, zmieniają się z „normalnych” w pedofilów i we wszelkie możliwe stany inne i pośrednie między nimi. W świecie seksualności homo sapiens nie ma czerni ani bieli a niedowiarkom polecam choćby prześwietny film Kinsey. Myślę, że równie dobrze można zmienić się z jednej orientacji seksualnej w inną jak z pedofila w cokolwiek innego. Uważam, że tezy o niemożności przemiany pedofila w inny typ fascynacji seksualnej to zwykłe kłamstwo. Mimo tego nie odważyłbym się absolutnie na usprawiedliwianie Polańskiego i potępiam wszystkich, którzy to czynią. Dają argumenty do usprawiedliwień wszystkim obecnym i przyszłym pedofilom. Od teraz zawsze będą mogli powiedzieć, iż chcieli zobaczyć jakie doznania miał Polański, że chcieli go naśladować, że nie są pedofilami a tylko ciekawymi nowych doznań maniakami seksu lub wielbicielami i naśladowcami Mistrza.

To, iż ktoś jest wielkim reżyserem, nie znaczy, że może nie być podłym, zboczonym człowiekiem. Polska jednak słynie z czarno-białego widzenia rzeczywistości a znanych Polaków w szczególności. „Nie wolno pluć na własne gniazdo” i „kalać świętości”. A ja uważam, że szczytem podłości jest próba obrony sprawcy pedofilskiego czynu przez obciążanie ofiary. To, czy dziecko oddało się pedofilowi za pieniądze, czy za darmo, czy z własnej woli czy nie, nie zmienia faktu iż to pedofil jest winny. Dziecko nie ma jeszcze umysłowości dorosłego i właśnie dlatego pedofilia jest tak groźna, tak naganna. Właśnie dlatego pedofil zawsze jest winny. Jeśli jest znany, jeśli jest wielki, to wina jego jest jeszcze większa, bo z niego będą czerpać przykład i usprawiedliwienie inni. Bo zamiast świecić przykładem dał przykład zepsucia i deprawacji.

Marzę o tym, by z Polańskim nie było tak, jak w przywołanym na początku kawale. Obawiam się jednak, iż to tylko marzenia. Polański nigdy w Polsce nie był piętnowany a teraz wręcz będzie wybielany. Przecież wielki polski reżyser nie może być pedofilem. Taki artysta może mieć w życiorysie co najwyżej ekscesy. Co innego zwykły szary człowiek, najlepiej biedny. Taki nie ma prawa do ekscesów. Jest po prostu pedofilem, jeśli jest wykształcony, jeśli nie to jest zwykłym zbokiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)