Strony

sobota, 19 maja 2007

WYMAZYWANIE HISTORII



Wiemy dokładnie wszyscy, że w Polsce katolicy stanowią 97% społeczeństwa, a pozostałe 3% to też katolicy, tylko jeszcze o tym nie wiedzą. Ja osobiście bym z tym dyskutował,ale załóżmy, że faktycznie tak jest.

Polskie oszołomstwo nie zna granic i nie ma odpowiednika w świecie. Nawet talibowie,którzy niszczyli w Afganistanie zabytkowe posągi Buddy, nie dorastają nam dopięt. Dlaczego? Talibowie niszczyli rzeczy programowo im obce. Robili tozgodnie ze swym sumieniem, swą wiarą i swą misją polityczną. Dla mnie jest toniewybaczalne, ale to co się u nas dzieje przebija nawet ich. Może niegwałtownością, ale wytrwałością, głupotą i konsekwencją.

W latach osławionej komuny niszczono wszystko, co nie było zgodne z „linią partii”. Tak przynajmniej się teraz twierdzi. Tylko kto tak naprawdę to robił? Przecież wnaszym kraju jest 97% katolików. Można więc z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że to głównie katolicy niszczyli kościoły, sławili komunizm, jako członkowie UB i SB donosili na siebie nawzajem innym katolikom, itd. To katolicka młodzież, działając w ramach zbrodniczej organizacji ZHP niszczyła materialne świadectwa naszej historii. Nie boję się nazywać jej zbrodniczą, bo choć nikogo nie mordowali, to im w dużej mierze zawdzięczamy tragiczny los niezliczonych drobnych pamiątek, które wylądowały w piecach hutniczych. W ramach akcji zbierania złomu szabrowano po strychach i piwnicach, po komórkach i po stodołach, i wieziono na złom co popadnie. Bez żadnych wyrzutów sumienia oddawano do pieca stare wagi, moździerze, dzwonki, żelazka i tysiące innych przedmiotów, które dziś mogłyby radować oko kolekcjonera i poprzez pokazanie historycznej ciągłości dnia powszedniego uczyć prawdziwego patriotyzmu,wyrastającego z ciągłości, z trwania od dziada i pradziada, a nie z wymachiwania szabelką i z ciągłych klęsk. Działania z okresu komuny, prowadzone przez Polaków będących w 97 % katolikami, doprowadziły do tego, że jesteśmy jednym z najuboższych krajów w niektórych dziedzinach zabytków. Nawet Sowieci nie posłali na złom wszystkich starych czołgów. Zostawili sobie „małe co nieco”a Kubinka to jedno z kilku najlepszych muzeów broni pancernej. U nas nie przeżył okresu komuny chyba żaden znany ówczesnym okaz polskiej przedwojennej ani hitlerowskiej broni pancernej. Po upadku PRL na złom masowo zaczęły trafiać militarne pamiątki minionej epoki i już teraz większą kolekcję sowieckichczołgów można spotkać w Anglii czy w USA niż w Polsce.

Kiedy padła komuna, przez krótką chwilę nastała nadzieja na normalność. Niestety okazało się, że czas niszczenia trwa nadal, że III RP nie będzie w tym odmienna od PRL-u. Choćby akcja zmiany nazw ulic za panowania AWS-u. Pamiętam jak wmieście, w którym wówczas mieszkałem, nie podam nazwy, bo chluby mu to nie przynosi, jeden z radnych wyszedł z inicjatywą, by w ramach masowej zmianypatronów, ulicę Józefa Bema przemianować na inną, bardziej godną. Zapytany o powody tak olśniewającego pomysłu wyłuszczył, że to się jakoś tak za bardzo ze Stanem Wojennym kojarzy.

Rządy III RP to dalszy ciąg działań katolickiego społeczeństwa, które teraz, pod nowym przewodnictwem, po staremu robiło swoje. Po cmentarzach i pomnikach niemieckich, które zniszczono za PRL-u, teraz zabrano się za pozostałości po Armii Czerwonej. Szkoda opisywać, bo każdy wie.

A okres Kwaśniewskiego? Kto mu dał władzę jak nie katolicy? Takiego poparcia jak on nie miał nawet Wałęsa, a obecny prezydent to nawet pomarzyć o tym nie może. Dlaczego katolickie społeczeństwo bardziej lubiło, to ważne – nie tylko popierało, ale i lubiło bardziej Kwaśniewskiego niż Wałęsę, o Kaczyńskich nie wspominając?

Obecnie nastała najjaśniejsza IV RP. I co? I nic. Wszystko po staremu. Nasze w 97% katolickie społeczeństwo zakasało rękawy i znów zabiera się do niszczenia. Prezydent,wsłuchany w głos narodu i przepełniony patriotyzmem, zamierza zgodnie z narodową tradycją, w drodze ustawy usankcjonować wymazanie wszelkich śladów poprzedniego rozdziału. Niby ma się zabrać ze deubekizację i dekomunizację, ale ponieważ III RP w dużej mierze budowali, jak się okazuje, agenci i konfidenci,więc pewnie i jej się oberwie.

Jestem antykomunistą. Jestem antyfaszystą. Jestem patriotą. To dlaczego nie jestem szczęśliwy w tym kraju? Ano dlatego, że ile razy wyjadę za granicę, to widzę normalność, a jak wracam, to widzę oszołomstwo, nienawiść i głupotę. WCzechach, kraju prawie ateistycznym, do dziś można zobaczyć w centrach miast pomniki ku czci poległych Czerwonoarmiejców. Zrozumiałe. Walczyli za wolność naszą i waszą. Polegli, więc nie można im czci odmawiać. W chrześcijańskich w większości Niemczech można, nierzadko w jednym i tym samym mieście, zobaczyć cmentarz żydowski, który przetrwał nawet Hitlera, cmentarz żołnierzy Wehrmachtu i cmentarz oraz pomnik Armii Radzieckiej. U nas, w kraju zamieszkałym przez 97%katolików, w kraju przepełnionym duchem tolerancji i będącym pod nieodpartym wpływem moralnym Jana Pawła II, cmentarze niemieckie już dawno zaorano a na żydowskich maluje się swastyki. Radzieckie rozbiera się systematycznie iskutecznie niszczy a teraz jeszcze dostaniemy ustawę pozwalającą usunąć wszystko co poradzieckie. Ba – widziałem nawet w Polsce ołtarz zbudowany z potrzaskanych niemieckich płyt nagrobnych, z których nawet nie usunięto napisów! Parafianie nie widzą w tym niczego złego! Jakby tego było mało,będziemy zwalczać nawet Brzechwę i Tuwima. Nie tylko piętnować ich życiorysy,ale opluwać ich dzieła. Brawo. Przecież w ten sposób zacieramy nasze własne,narodowe i katolickie ślady. Może to ślady katolików, którzy trochę pobłądzili,ale czy jest jakieś usprawiedliwienie dla takiej nienawiści? A gdzie miłosierdzie, gdzie wybaczenie? To może jeszcze wyklniemy Kopernika, bo nie usłuchał papieża? Był tak samo krnąbrny jak reszta. Polski naród sprawia wrażenie tak ciemnego, iż nie zauważa, że politycy cały czas kręcą ideologią, by nie zabrać się za rzeczy istotne. Burzą stare, bo tak naprawdę nie mają pomysłu na to, co trzeba zrobić. Z kraju uciekają już nie tylko elity, nie tylko roboleszukający dobrego zarobku, ale nawet firmy. Kto tu zostanie? Czy tylko nieroby,nawiedzone oszołomy i księża? Mamy wielu świetnych sportowców, ale oni pokazują tylko, że mamy tak jak każdy naród potencjał ludzi pracowitych i zdolnych. Ale jak długo jeszcze? Już rząd myśli, jak na siłę zmusić lekarzy, by zostali w kraju. Czy to przypadkiem nie zalatuje komuną? Po lekarzach przyjdzie kolej na inżynierów, hydraulików, potem na salowe, sprzątaczki i śmieciarzy. Tylko księży nie trzeba zatrzymywać. Czy poza ilością kościołów, poza trąbieniem oaborcji i innych bzdurach, poza tą magiczną liczbą 97%, jesteśmy w stanie pokazać światu coś więcej? Nie mówię o Noblach z fizyki czy medycyny. Nie mówię o drugim Koperniku. Nie mówię o super bogactwie. Czy stać nas choćby rozsądek,wyrozumiałość, wybaczenie, tolerancję i miłość? A może oczekuję zbyt wiele?

Z ostatniej chwili– wariactwo wspięło się na nowy poziom. Rozebrać Pałac Kultury! Gdy komuniści rozbierali kościoły, był to dowód ich zaślepienia. Katolicy rozbiorą wszystko,co postkomunistyczne. Niech to będzie dowodem ich tolerancji. Proponuję rozebrać jeszcze warszawską starówkę i Pałac Królewski, bo to też po wojnie od zera wybudowali komuniści...


Wasz Andrew

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)