Strony

środa, 30 kwietnia 2025

„Zabójcy bażantów” Jussi Adler-Olsen - słaby tytuł, powieść ♥



Po kryminale „Kobieta w klatce” Jussi Adler-Olsena* (otwierającym cykl powieściowy „Departament Q”), który bardzo mi się spodobał, musiał przyjść czas i na drugą odsłonę cyklu, czyli powieść „Zabójcy bażantów”. Wybrałem jak i poprzednio wydanie w formie audiobooka z głosem Janusza Zadury.


Spojlerowanie jest zbrodnią na czytelniku, ale powieść kryminalna jest chyba tym gatunkiem literackim, w którym boli ono najbardziej. Nie będę więc zdradzał fabuły, ale jeśli ktoś musi, może przeczytać blurba wydawcy i dowie się co nieco. Powiem tylko, że intryga jest mocną stroną dzieła. Oryginalna, przekonująca, przyjemnie nieprzewidywalna niemal do końca.

Interesujące jest tło, choćby z powodu tego, że polski czytelnik z reguły o realiach duńskich wie tyle, co nic. Klimat, tempo akcji i opisującej ją narracji świetnie zgrane, wyważone i bardzo charakterystyczne – prozy tego autora nie sposób pomylić z innymi. Jednak największą chyba zaletą są emocje, jakie powieść wzbudza w czytelniku. W końcu niewielu jest autorów, którzy potrafią wzbudzić w odbiorcy głęboką sympatię i współczucie dla… najczarniejszego z czarnych charakterów powieści.

Wszystko, co wspomniałem, okraszone jest pytaniem, czy organy ścigania i wymiar sprawiedliwości są w stanie złapać i ukarać ludzi, którzy z racji inteligencji, majątku i władzy stoją ponad prawem. Jaką odpowiedź zaproponował autor nie zdradzę.

Lektor sprawił się znakomicie, więc audiobook jest równorzędną alternatywą dla literek, a samą powieść gorąco polecam. Szczególnie tym, którzy poszukują kryminałów wyróżniających się spośród reszty oryginalnością.

Wasz Andrew

Ps. Nie było mnie tu dłuugo. Ambrose - dzięki za Twoją cierpliwość i pracę nad blogiem. Miałem już nic nie pisać, tylko po zdanku lub dwa na goodreads i lubimycztać, ale jakoś się nie dało. Jakieś notatki ciągle mi się wymykały, raz dłuższe, raz krótsze, więc postanowiłem, że i tu wrzucać będę :) Witam ponownie wszystkich czytelników i pozdrawiam oraz życzę samych dobrych lektur

* pełne nazwisko tego duńskiego pisarza to Carl Valdemar Jussi Henry Adler-Olsen

poniedziałek, 28 kwietnia 2025

"Strażniczka domu" Dola de Jong - O cenie życia wedle własnej filozofii

Dola de Jong

Strażniczka domu

Tytuł oryginału: De thuiswacht
Tłumaczenie: Jerzy Koch
Wydawnictwo: ArtRage
Liczba stron: 160
Seria: Cymelia
Format: papier
 
 

Życie prywatne nigdy nie istnieje w zupełnym oderwaniu od otoczenia. Panujące realia w mniejszym bądź większym stopniu będą zawsze wpływać na losy jednostek, niejednokrotnie zawężając pole możliwych do podjęcia decyzji, determinując przyjmowane postawy czy ograniczając możliwe do wykonania akcje. Owa nierozerwalność perypetii pojedynczych ludzi i cywilizacyjnych dziejów uwypukla się w przypadku wydarzeń nagłych i gwałtownych, niszczących dotychczasowy porządek rzeczy, zamieniając chwiejny ład i względną powtarzalność w morze chaosu i nieprzewidywalności (takim burzycielem wywracającym wszystko do góry nogami i przenicowującym dobrze znaną rzeczywistość jest wojna, która z chciwością wyciąga swe szpony po dzieła człowieczych rąk i ludzką krew), jak i wtedy, gdy człowiek ośmiela się kontestować powszechnie przyjęte normy i wzorce, usiłując egzystować wedle własnego planu, naruszając przy tym tematy tabu. O takim właśnie podwójnym wpływie zewnętrznych bodźców na człowiecze losy pisze Dola de Jong (1911 – 2003), holendersko-amerykańska pisarka o żydowskich korzeniach, autorka powieści Strażniczka domu.

środa, 23 kwietnia 2025

"Ja, która nie poznałam mężczyzn" Jacqueline Harpman - Pustka, jałowość, bezsens, a człowiek

Ja, która nie poznałam mężczyzn

Jacqueline Harpman

Tytuł oryginału: Moi qui n'ai pas connu les hommes
Tłumaczenie: Katarzyna Marczewska
Wydawnictwo: ArtRage
Liczba stron: 181
Seria: Cymelia
Format: papier

 
Więzienie to kara zarezerwowana dla jednostek niepokornych, nie potrafiących dostosować się do reguł panujących w danej gromadzie, uznanych za na tyle nierokujące i niebezpieczne, że odseparowuje się je na krótszy bądź dłuższy okres czasu od ogółu. W zależności od kultury czy społeczności, fizyczne zamknięcie to mniej lub bardziej pokuta za popełnione przewiny, odcięcie chorej tkanki od zdrowej części organizmu  czy też forma resocjalizacji, po odbyciu której (w przypadku gdy proces kończy się sukcesem) osobnik wychodzi na wolność jako człowiek świadomy swych błędów, z perspektywami na poprawę swojego losu. Cóż jednak, gdy umieszcza się nas za kratami nie informując nas o tym, o co właściwie nas posądzono? Jak trudne może być poszukiwanie sensu w takim położeniu przekonuje nas Jacqueline Harpman (1929 – 2012), belgijska pisarka pisząca w języku francuskim, autorka powieści Ja, która nie poznałam mężczyzn.
 

środa, 16 kwietnia 2025

"Dandelions" Yasunari Kawabata - O źródłach i przyczynach traum

Dandelions

Yasunari Kawabata

Tytuł oryginału: Tanpopo
Tłumaczenie: Michael Emmerich
Wydawnictwo: Penguin Books
Liczba stron: 144
Seria: Penguin Modern Classics
Format: papier

 
Człowieczy umysł to twór ewolucji i natury na tyle skomplikowany i złożony, że mimo postępu w wielu dziedzinach nauki, wciąż nie potrafimy go w pełni rozgryźć. Nadal, wiele aspektów funkcjonowania naszych mózgów wymyka się naszemu pojmowaniu, wciąż ogrom kwestii pozostaje dla nas zagadkowych i trudnych do wyjaśnienia. Luki w wiedzy objawiają się ze szczególną mocą we wszelakiej maści psychicznych chorobach, którym nie potrafimy zaradzić – bezsilność wobec pogarszającego się stanu zdrowia pacjentów boleśnie uzmysławia nam, jak wiele do odkrycia jest wciąż przed nami. Natomiast o tym jak trudno funkcjonuje się tym, którzy naznaczeni zostają łatką "szaleńca" przypomina nam Yasunari Kawabata (1899 – 1972), prozaik i poeta japoński, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za 1968 rok, autor powieści Dandelions.
 

poniedziałek, 14 kwietnia 2025

"Ściana" Marlen Haushofer - Intymna postapokalipsa

Ściana

Marlen Haushofer

Tytuł oryginału: Die Wand
Tłumaczenie: Małgorzata Gralińska
Wydawnictwo: ArtRage
Liczba stron: 288
Seria: Cymelia
Format: papier

 
Opuszczenie krainy dziecięctwa, w której, w wielu wypadkach, świat jawi się jako konstrukt stosunkowo prosty, mało złożony i bezpieczny, to nierzadko pożegnanie się z beztroską. Człowiek zderza się z realnością złożoną, skomplikowaną i pełną niuansów, uzmysławiając sobie, jak wiele składowych otoczenia nie jest czarno-białych. Nadto coraz bardziej bierzemy odpowiedzialność za konsekwencje naszych czynów, coraz częściej podejmujemy wiążące decyzje, coraz więcej spraw jest na naszej głowie, w coraz większym stopniu społeczeństwo wymaga od nas, albo wręcz żąda, przestrzegania określonych reguł, prawideł i konwenansów. Wielu z nas daje się wtłoczyć w oczekiwania innych, co oddala nas od naszego prawdziwego ja. Choć może to my sami dajemy się wcisnąć w te gotowy szablony, bo wegetując w ten sposób – niejako mimowolnie, siłą rozpędu, bez męczących autorefleksji – nie musimy się głowić nad kwestiami równie wzniosłymi, co niewygodnymi, taki choćby, jak to, kim właściwie jesteśmy i do czego sprowadza się nasz pobyt na ziemskim padole. Ale bywa, że kapryśna fortuna wespół ze złośliwym chichotem losu stawiają nas w okolicznościach, które pozwalają przejrzeć się w zwierciadle naszej duszy. Cóż tam wówczas ujrzymy? Czy nie przestraszymy się prawdy o nas samych? Ciekawą wizję takiego spotkania z samym sobą prezentuje Marlen Haushofer (1920 – 1970), austriacka pisarka, twórczyni słuchowisk radiowych i książek dla dzieci, autorka powieści Ściana.
 

poniedziałek, 7 kwietnia 2025

"Pożądanie" Elfriede Jelinek - O patologicznej potrzebie dominacji

Elfriede Jelinek

Pożądanie

Tytuł oryginału: Lust
Tłumaczenie: Elżbieta Kalinowska-Styczeń
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 232
Format: papier
 
 

 

Kolorowa fotografia. Trzyosobowa rodzina. Przyjęte pozy raczej sztuczne, brak w nich naturalności. Uśmiechy wymuszone, nieszczere. Mężczyzna postawny, o surowym i władczym spojrzeniu. W jego objęciu kobieta, elegancko ubrana, wzrok melancholijny, z wyrazu twarzy można odczytać coś na wzór rezygnacji, zobojętnienia, uległości. Najwięcej życia widać w sylwetce dziecka, choć i jego twarz naznaczona jest trudnym do uchwycenia i wyrażenia cieniem. Być może to jarzmo świadomości, wynikającej z tego, że ujrzało zbyt wiele? Przyjrzymy się jeszcze raz zdjęciu, bo to jego ostatnie chwile. Zaraz dokonamy wiwisekcji. Zetrzemy błyszczący lakier, tę najbardziej zewnętrzną warstwę, by przekonać się, co się pod nią skrywa. Odkrycia mogą być nieprzyjemne, ale konieczne, bowiem powiedzą nam wiele na temat mrocznych aspektów człowieczej natury. Przygotujemy się na najgorsze, bo oto ze skalpelem pewnie dzierżonym w dłoni wkracza Elfriede Jelinek (ur. 1946), austriacka pisarka i feministka, laureatka Literackiej Nagrody Nobla w roku 2004, autorka powieści Pożądanie.