Król (2020)
reżyseria:Jan P. Matuszyński
scenariusz:
Łukasz M. Maciejewski
Dana Łukasińska
Szczepan Twardoch
zdjęcia:
Kacper Fertacz
W zeszłym roku lekturą sierpnia w moim, czyli rawskim, Dyskusyjnym Klubie Książki był „Król” (2016) Szczepana Twardocha, który mimo pewnych niedociągnięć urzekł mnie genialnie wykreowaną atmosferą międzywojnia w kręgach żydowskiego warszawskiego półświatka i gangsterki. Skusiłem się więc i na obejrzenie ekranizacji – chodzi o miniserial pod tym samym tytułem, którego premiera miała miejsce w 2020 roku i w którym zagrała cała plejada naszych rodzimych znanych aktorów.
Produkcja obejmuje osiem odcinków zgrupowanych w jednym sezonie, jest to więc właściwie miniserial. Okazało się to bardzo dobrym rozwiązaniem. Dłogość w sam raz, by podjąć niemal wszystkie liczące się wątki i nie pominąć ważniejszych wydarzeń wersji powieściowej, zarazem na tyle mało, by uniknąć rozwleczenia akcji i nudnych przestojów. Mojej piękniejszej połowie, która powieści nie poznała, bardzo się ta produkcja spodobała i orzekła, że już dawno nie widziała lepiej zrobionego polskiego filmu. Ja miałem spory niedosyt, gdyż w najlepszych aspektach, które są siłą książki, a więc w oddaniu atmosfery, kolorytu oraz specyfiki czasu i miejsca, serial nie dorównał literackiemu pierwowzorowi, a jednocześnie odziedziczył po książce wszelkie jej niedostatki z szalonym kaszalotem włącznie. Mimo tego oglądnąłem to z dość dużą przyjemnością i mogę powiedzieć, że jeśli ktoś nie czytał powieści ani nie słuchał audiobooka, to polecam mu serial z całym przekonaniem. Jeśli zna książkę, no cóż, niech sam zdecyduje. Jest trochę seriali o klasę lepszych…
Wasz Andrew
P. S. Ukraina wciąż walczy nie tylko o swoją wolność, a my, choćby w pewnym stopniu, możemy pomóc jej obrońcom i obrończyniom, w tym także naszym chłopakom na wojnie. Każde wsparcie i każda wpłata się liczy! Można wspierać na różne sposoby, ale trzeba coś robić. Tutaj zrzutka na naszych medyków pola walki działających na froncie https://zrzutka.pl/nc3hm5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)