Miron Dolot
Zabić głodem
Sowieckie ludobójstwo na Ukrainie
original title
Execution by Hunger: The Hidden Holocaust
first published September 25, 1985
this edition:
format: 256 pages, paperback
published
November 17, 2014 by Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
tłumaczenie: Barbara Gutowska-Nowak
ISBN: 9788323338130
Execution by Hunger: The Hidden Holocaust
first published September 25, 1985
this edition:
format: 256 pages, paperback
published
November 17, 2014 by Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
tłumaczenie: Barbara Gutowska-Nowak
ISBN: 9788323338130
Simon Starow (1916-1998), pseudonim literacki Miron Dolot, był synem ukraińskiego rolnika. Można powiedzieć, że dorastał wraz z rosyjskim komunizmem, a potem przeżył jako nastolatek Wielki głód na Ukrainie (Hołodomor, Голодомор) – wywołaną sztucznie przez komunistyczne władze ZSRR klęskę głodu w latach 1932–1933, która szczególnie dotknęła wieś ukraińską. W czasie wojny trafił do niewoli niemieckiej, potem do zachodniej strefy okupacyjnej, a po wojnie wyemigrował do USA, gdzie został profesorem języków słowiańskich i pisarzem najbardziej znanym ze swych prac dotyczących historii Ukrainy.
„Zabić głodem. Sowieckie ludobójstwo na Ukrainie” to świadectwo. Świadectwo zbrodni popełnionej przez komunistyczną Rosję, która nie ma odpowiednika w historii świata. To też przejmujące przypomnienie tragedii narodu ukraińskiego skazanego przez Stalina na śmierć głodową. Zamiarem Stalina było bowiem zlikwidowanie wszystkich samodzielnych chłopów ukraińskich, gdyż uważał, że oni właśnie są kręgosłupem ukraińskiej tożsamości narodowej, ostoją tradycji i ukraińskiego umiłowania wolności. Poza tym Ukraina nie tylko była solą w oku Rosji stalinowskiej, ale jest nią i obecnie. Zawsze można stłamszonym, zubożałym Rosjanom jakoś pokrętnie wytłumaczyć, dlaczego na przykład w Polsce dzieje się ludziom lepiej, bo Polacy zawsze byli obcy, ale Ukraińcy byli „swoi”, więc jak wytłumaczyć, że jest im lepiej i że nie chcą iść rosyjską drogą?
Choć dzieło ma formę wspomnień dziecka, a później nastolatka, tworzy spójny i wyrazisty obraz z opracowaniami historycznymi, jak choćby ze świetnym „Czerwonym głodem” (Red Famine: Stalin's War on Ukraine:1921-1933) Anne Applebaum czy też tak znanymi arcydziełami jak „Archipelag Gułag” Sołżenicyna. Ze względu na subiektywną formę, na perspektywę ofiary znajdującej się w samym sercu horroru z piekła rodem, lektura jest przejmująca, a koszt emocjonalny jej poznania spory. Jednak, podobnie jak i oba wspomniane wyżej dzieła, stanowi jeden z kluczy do poznania przyczyn i faktycznego stanu dzisiejszej Rosji, Ukrainy oraz ich wzajemnych stosunków. To jedna z lektur absolutnie must read dla każdego, kto chce wiedzieć i rozumieć.
Wiele osób koncentruje się na Putinie czy Stalinie nie zwracając uwagi na ciągłość procesów historycznych, które ukształtowały dzisiejszą Rosję i choć ci dwaj dyktatorzy pełnią w nim wyjątkową rolę, to nie należy jej przeceniać i łudzić się, że Rosja bez Putina może stać się normalnym krajem, cokolwiek to znaczy.
Warto też podkreślić fascynującą różnicę między Ukraińcami, Rosjanami i na przykład Polakami. Z wszystkich trzech narodów Ukraińcy zostali najbardziej sterroryzowani przez komunizm i doznali największych strat osobowych (straty w wyniku Hołodomoru przewyższają znacznie nawet straty narodu polskiego w następstwie II wojny światowej), a w dodatku ich dzieje jako narodu praktycznie pozbawionego własnej odrębnej historii i państwowości (w porównaniu do wieków samodzielnej Rosji i Polski) nie dają żadnych podstaw do wytłumaczenia fenomenu ukraińskiego umiłowania wolności, którego obecna wojna jest kolejnym przykładem. Ciekawym by było dogłębne poznanie tematu mechanizmów społecznych, które pozwoliły Ukraińcom mimo przeciwności wytworzyć w tak krótkim historycznie czasie tak silne poczucie tożsamości i determinację do walki o niepodległość.
Lektura jest też łakomym kąskiem dla tych, których fascynuje problematyka inteligencji przetrwania w warunkach ekstremalnych, bowiem autor, któremu ojca komuniści zamordowali już w 1919, raczej nie był tym, komu by można prorokować przetrwanie, a jednak przeżył i Hołodomor, i II wojnę.
„Zabić głodem” to dzieło wybitne zarówno jako subiektywne świadectwo, jako wyrzut moralny i przejmujące emocjonalnie studium człowieczeństwa i odczłowieczenia, ale i jako dokument będący niezbędnym elementem do zrozumienia dzisiejszej Rosji i Ukrainy. Zachęcam do zmierzenia się z tą lekturą
Wasz Andrew
To prawda, że książka jest przejmująca. Właśnie kończę ją czytać. W przedmowie autor pisze, że historia nie zna równie okrutnej zbrodni przeciwko całemu narodowi. Zgadzasz się z tym?
OdpowiedzUsuńTrudno wartościować, zwłaszcza że historia świata zna różne makabry, jak choćby Kongo belgijskie, jednak jeśli chodzi o Europę, intensywność, ilość ofiar, metodę i fakt, że to w sumie nasze czasy, to chyba nie minął się z prawdą.
UsuńMoże to poszanowanie wolności wynika z tego, że nie nacieszyli się nią jeszcze? To taki tylko dziki strzał z mojej strony.
OdpowiedzUsuńTrochę tak, ale choć na pewno składa się na to wiele czynników, to chyba głównie chodzi o to, że Rosja doświadczyła ich jak mało który naród, pokolenia życia w pokoju i dostatku jeszcze ich nie rozleniwiły, nie zaślepiły, w ogóle inna historia. I inne historyczne, tak bym to określił, pochodzenie społeczne. Oni nigdy nie identyfikowali się z panami, raczej nie wywodzą swych korzeni od klas wyższych. Jak słucham moich rodaków, to można pomyśleć, że wszyscy dzisiejsi Polacy wywodzą się jeśli nie od książąt, to od szlachty, a pozostałe 92% społeczeństwa (chłopi, mieszczanie, mniejszości narodowe) była bezpotomna.
Usuń