Witam po dłuższej nieobecności i w krótszej formie niż dotąd, wychodząc z założenia, że lepiej czytać książki niż pisać recenzje (nie mówiąc o ich czytaniu).
Pani doktor
(Pani doktor #1)by Weronika Wierzchowska,
Ada Fijał (Narrator)audiobook
Published March 14th 2017 by Storytel Original
Da się poczytać lub posłuchać. Powieść oparta na fascynującym zapewne życiorysie pierwszej polskiej lekarki Anny Tomaszewicz-Dobrskiej, jednak gatunkowo zdecydowanie bliższa romansowi niż choćby powieści historycznej czy biograficznej. Styl słaby niestety, sporo błędów zauważalnych nawet podczas słuchania audiobooka; część może być winą lektorki, ale część (choćby pleonazmy) ewidentnie obciąża autorkę. Całość mocno egzaltowana, a lektorka jeszcze do tej maniery dokłada. Wielka szkoda, gdyż mogło to być wspaniałe dzieło wpisujące się w mój ulubiony nurt, czyli obalanie mitu o dawnych dobrych czasach. Jeśli ktoś chce poczytać, jak kobietom trudno startować w zawodach zdominowanych przez mężczyzn, o niebo lepszą propozycją jest Miasto glin by Karin Slaughter (lata 70-te w Atlancie, panie w policji).
Moja ocena - „Pani doktor” była O.K.
Wasz Andrew
Z audiobookami, to u mnie jest tak. Przesłuchałem w aucie mnóstwo "dziecięcych" tytułów (z prawdziwą przyjemnością). Siadywałem w zgaszonym samochodzie po powrocie do domu, żeby dosłuchać "jeszcze kawałek" Cafe Museum pana Makłowicza. A potem kupiłem słuchawki z ANC i pomyślałem, że umilę sobie koszenie naprawdę dużego trawnika słuchaniem audioksiążek. I co? Lipa! Nie mogę się skupić, myśl ucieka, wątek się gubi, nic nie czaję. Wróciłem do muzyki :)
OdpowiedzUsuńJa słucham podczas spacerów z psem i w kuchni :) W samochodzie nawet bym nie próbował i nie polecam - bezpieczeństwo (dobra książka na pewno rozproszy bardziej niż telefon). No i jak już wzrok pada, to audio wymiata :) Inna sprawa, że też wolę druk niż głos :)
UsuńOdwieczny dylemat mola książkowego - jedynie czytać książki czy też o nich rozmawiać, czytać, pisać ;)
OdpowiedzUsuń