Kiedy wspominam o niezwykle ważnej, burzącej nasz obraz świata i historii książce Diany West Największe kłamstwa Ameryki część ludzi reaguje jak na kolejną lekturę o teoriach spiskowych, choć to rzetelne opracowanie naukowe. Oto jednak potwierdzenie siły sowieckiej propagandy i skuteczności moskiewskich agentów wpływu we wstępie do Folwarku zwierzęcego zatytułowanym Wolność prasy, który Orwell napisał na pewno przed pierwszą publikacją powieści, czyli najpóźniej w 1945 roku.
Służalczość, z jaką przeważająca część angielskiej inteligencji, poczynając od roku 1941, przełykała i głosiła rosyjską propagandę, byłaby zjawiskiem doprawdy zdumiewającym, gdyby nie to, że ta sama grupa osób w przeszłości kilkakrotnie postępowała w podobny sposób. Rosyjski punkt widzenia na rozmaite kontrowersyjne kwestie przyjmowano wielekroć bez żadnej refleksji, potem zaś propagowano te opinie, zupełnie nie dbając o prawdę historyczną oraz lekceważąc przyzwoitość intelektualną.
Mam w planach książki tego autora i myślę, że w końcu muszę się wziąć za jakąś. Mam nadzieję, że w końcu to mi się uda.
OdpowiedzUsuńChoć jest wiele książek, które bardziej bym polecał, to na pewno lektura Folwarku zwierzęcego nie będzie czasem straconym. Daj znać po przeczytaniu, jakie były Twoje wrażenia i życzę miłej lektury.
Usuń