...w domach publicznych na dawnym Południu, w Nowym Orleanie przed wojną secesyjną, Afroamerykanin, czarny służący, nie był postrzegany jako człowiek, więc pary białych – prostytutki i jej klienta – zupełnie nie krępowało wejście do pokoju takiego sługi z napojami. Nie czuli się zakłopotani i po prostu kontynuowali kopulację, gdyż jego spojrzenie nie uchodziło za spojrzenie innej osoby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)