Wczoraj w mediach ukazała się informacja, iż Śląski Uniwersytet Medyczny prowadzi nabór na symulantów, którzy będą w trakcie zajęć ze studentami udawać chorych, by ci mogli się uczyć diagnozowania i kontaktu z pacjentami. Przewidywana płaca - 37 zł brutto za godzinę(!).
Chyba nie jest z tą służbą zdrowia i szkolnictwem wyższym tak źle, skoro symulant ma taką stawkę godzinową, o jakiej większość społeczeństwa może tylko pomarzyć.
Inna sprawa, to jak takie cudactwa wpłyną na tych przyszłych nowych lekarzy. Młode pokolenie już i tak jest spaczone, nie do końca wierzy, iż są rzeczy, które trzeba brać na poważnie i których się nie da odsejwować. Stwierdzenie, że lekarze i tak coraz częściej traktują pacjentów przedmiotowo, to eufemizm. Mam wrażenie, że zajęcia z prawdziwymi chorymi bardziej by nauczyły studentów medycyny kontaktu z pacjentem niż zabawa w doktora z przebierańcem. Jestem przekonany, że bardziej by im się przydał kontakt z prawdziwymi przypadkami, które poza samą zagadką diagnostyczną mogą brzydko pachnieć, robić pod siebie, gadać od rzeczy lub być niegrzecznymi, albo i agresywnymi, choćby z powodu bólu. A mimo tego powinni być obsłużeni tak samo jak przyjemni, pachnący symulanci.
A Wy co o tym sądzicie?
Wasz Andrew
Ps. Zapomniałem dodać, że tak się zbiegło w czasie, iż w Przemyślu pielęgniarki głodują i żądają pensji 6 tys. złotych brutto. Ilu znacie szeregowych pracowników innych zawodów, którzy tyle zarabiają? W mojej okolicy urzędnik starostwa, mianowany, dyplomowany, kilka lat pracy na stanowisku, mgr itd. zarabia najniższą krajową. Chyba mają rację ci, którzy twierdzą, że służba zdrowia jest chora.
Ach, ta dzisiejsza młodzież...
OdpowiedzUsuńHa! Gdyby naprawdę o to chodziło, to nie byłoby problemu. Naprawdę mnie martwi, że w tych negatywnych trendach pierwsze skrzypce grają starzy. Widząc młodego człowieka na szlaku, który zamiast podziwiać otoczenie i słuchać ptaków chłonie „muzę" ze słuchawek i jednocześnie w smartfonie klepie coś na fejsie można powiedzieć „Ah, ta dzisiejsza młodzież...". Ale to przecież starzy ich w ten matrix usilnie wpychają.
Usuń