i politycznej naiwności
„...kiedyś wolał prawicę, bo wierzył w hasła o naprawie państwa. Ale gdy prawica doszła do władzy i nic tak naprawdę nie zrobiła, tylko intrygowała, zaczął sympatyzować z lewicą. (…) Tyle że lewica była lewicą tylko na pokaz. W rzeczywistości siedzieli w niej goście, którzy myśleli o twardym pieniądzu i do niego dążyli.”
Mariusz Zielke Formacja trójkąta
Wracamy do dylematu wyborcy? Temat bumerang, niestety.
OdpowiedzUsuńPrzecież nie ma żadnego dylematu :) Oddając głos i mając nadzieję, że na coś wpływamy, w polskich realiach oszukujemy samych siebie. Chyba jedynie oddanie głosów nieważnych miałoby jakiś sens, gdyby więcej ludzi tak robiło.
UsuńNadzieję trzeba mieć zawsze, ale w tych czasach...
UsuńNadzieja jest matką rodzącą rzadko, że zacytuję klasyka ;)
Usuń