Ofiary masakry w My Lai dokonanej przez amerykańskich obrońców demokracji (kliknij fotki by je powiększyć). Czym się różnią od ofiar działalności bolszewickich bojowników o wolność czy faszystowskich zbrodniarzy? Może tym, że ich kaci nie ponieśli żadnej kary, nawet moralnej?
"Zabij żółtka dla Boga"
- Wypisane na hełmie amerykańskiego żołnierza w Wietnamie
Philip Zimbardo Efekt Lucyfera; motto podrozdziału Dehumanizacja: inny człowiek jako ktoś pozbawiony wartości
Oto źródło moich pacyfistycznych przekonań.
OdpowiedzUsuńJa nie wiem czy jestem pacyfistą w pełnym tego słowa znaczenia. Nie widzę niczego złego w zabijaniu ludzi, którzy chcą nam coś złego zrobić, jeśli nie można się bronić inaczej. Jednak zabijanie czy krzywdzenie kogoś dlatego, że jest (tu wstawić dowolną szufladkę), to co innego.
UsuńCała półkula ziemska nasiąknięta jest krwią niewinnych.
OdpowiedzUsuńTo straszne obrazy.
Bóg ,mimo napisów takich czy siakich na paskach czy hełmach nie ma z takimi czynami nic wspólnego.
A człowiekiem mordującym w imię Boga kieruje pycha a pycha to szatan.)
A ta książka coraz bardziej mnie interesuje.
UsuńPewno poszukam jej w przystępnej cenie.
Problem w tym, że jak pokazuje psychologia społeczna i socjologia, wolna wola nie jest dana wszystkim w tym samym stopniu i zdecydowana większość w określonych sytuacjach społecznych (u Zimbardo Sytuacja i System) nie ma szans, by z tej woli skorzystać. To tak, jakby postawić całą szkołę przed przepaścią, o której wiemy, iż przeskoczyć ją mogą nieliczni, a potem kazać skakać i winić tych, którzy spadną. Wszak skakać każdy może.
UsuńA Bóg? Który? Ludzkość i jej problemy z mordowaniem w imię czegoś nie zaczęły się ani w czasach Mahometa, ani Jezusa. Po co mieszać do tego Boga? Dla ofiar nie ma znaczenia, w imię czego się je morduje. W imię Boga, demokracji, Wielkiej Rzeszy. Każde takie hasło - klucz może być wykorzystane do szerzenia zła i trzeba szukać sposobów walki z tym.
Na pewno warto :) Wyjątkowo nie odsyłam do biblioteki :)
UsuńWidzę, że "Efekt Lucyfera" zrobiła na Tobie wrażenie.. Pamiętam, jak przeczytałam ją po raz pierwszy.. W zasadzie to przez nią moja praca magisterska zaprowadziła mnie do więzienia w Płocku, żeby badać wśród więźniów zbliżoną tematykę..Do dziś to jedna z ważniejszych pozycji na moich półkach. Zaraz obok Aronsona i jego słynnego "Człowieka, istoty społecznej" ;) Co wbrew pozorom wcale się aż tak bardzo nie kłóci..
OdpowiedzUsuńTego ostatniego nie czytałem, choć tak często odnoszą się do niej inni, i powołują się na nią, iż coś tam kojarzę. Mam wrażenia, że raczej się uzupełniają, niż kłócą :)
UsuńZbrodnia pozostaje zbrodnią... A zdjęcia mocne, zdecydowanie dla ludzi o mocnych nerwach.
OdpowiedzUsuńWłaśnie. Zbrodnia zostaje zbrodnią. Szkoda, że w praktyce o tym, czy nią pozostanie, decyduje władze, a ludzie to tolerują. Trzeba z tym walczyć :)
UsuńSmuci mnie mieszanie religii do polityki, a potem obwinianie religii za całe zło. :(
OdpowiedzUsuńAni Zimbardo, ani ja, tego nie czynimy. Każde wystarczająco wypromowane hasło może być wykorzystane do czynienia zła. Może to być Bóg (obojętnie jaki), równie dobrze jak inne dobro. Masowe zło jest prawie zawsze czynione w imię dobra, w imię walki ze Złymi, a etykietka znajdzie się zawsze. Często jest to właśnie Bóg. Niestety, hierarchowie religijni nie chcą przyjąć do wiadomości, że udzielając wsparcia władzy, powinni je ostentacyjnie wycofać, gdy władza zaczyna czynić zło. Odium tego spada nie tylko na nich, ale i na całą religię. Czy słusznie? Nie wiem, ale w końcu religia istnieje tylko tak długo, jak długo istnieją jej wyznawcy i kapłani. Ciekawy wątek tego tematu to działalność kapelanów wojskowych, zwłaszcza w SS. Nigdy nie zostali odwołani przez Watykan.I raczej ni sądzę, by mówili SS-mano, że zabijanie jest grzechem ;)
UsuńPiękne zdjęcia, akurat na dzień dziecka
OdpowiedzUsuńTo nie jest blog dla małych dzieci. A duże mają takie rzeczy codziennie w TV.
UsuńZwykle nie puszczam komentarzy z linkiem reklamowym i trafiają do spamu, ale tym razem zrobiłem wyjątek, gdyż w normalnym "cywilizowanym" kraju taka działalność jak Twoja, czyli pisanie prac magisterskich przez najętych murzynów, traktowana jest jak oszustwo, podobnie jak używanie ściąg i zżynanie od innych na egzaminach. Jak zdegenerowanym krajem jest Polska widać po skali tych zjawisk, a jeszcze bardziej po tym, że nawet ci uczciwi, którzy tak nie czynią, i na których szkodę to działa, milczą w tej sprawie. A ja nie milczę - dla mnie to zwykłe oszustwo.