tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post757902996480184926..comments2024-03-28T21:04:26.691+01:00Comments on Klub A+A. Ambrose i Andrew Vysotsky, recenzje książek: Natsuo Kirino "Ostateczne wyjście" - Poza krawędziąAndrew Vysotskyhttp://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comBlogger16125tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-43951710633030174322018-02-13T21:59:33.938+01:002018-02-13T21:59:33.938+01:00"Milczenie" to prawdziwa psychologiczna ..."Milczenie" to prawdziwa psychologiczna głębia - świetne rozważania dotyczące natury i istoty religii, miłosierdzia, miłości bliźniego, itd. A w "Szaleńcu?" tematyka dyskryminacji obcych pojawia się niejako przy okazji - główny bohater to zamiłowany w Japonii obcokrajowiec, który w dodatku bezgranicznie wierzy w człowieka, i stąd łatka "szaleńca", "idioty".Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-87426768100008761272018-02-13T21:36:44.329+01:002018-02-13T21:36:44.329+01:00Pewnie tak, ale nie wiem jeszcze, za który z repor...Pewnie tak, ale nie wiem jeszcze, za który z reportaży się zabrać - zresztą czytam ich bardzo mało, więc trochę czasu mi zajmie trafienie na ten o właściwej tematyce ;). Dzięki! "Milczenie" mam już w planach od czasu jego wznowienia, tylko coś mi jeszcze nie było z nim po drodze, zaś o poruszanych pośrednio motywach rasistowskich w "Szaleńcu?" nie słyszałem wcześniej - chętnie się z obydwoma tytułami zapoznam, choć prawdę powiedziawszy, pomimo że tyle się rozpisałem o tym rasizmie, to "Milczenie" zainteresowało mnie bardziej ;).Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14696336407618091508noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-46784648484887672152018-02-12T18:04:23.844+01:002018-02-12T18:04:23.844+01:00Ha, im więcej myślę o "Ostatecznym wyjściu&qu...Ha, im więcej myślę o "Ostatecznym wyjściu" tym bliższy jestem stwierdzenia, że ta powieść to porządna literatura społeczno-psychologiczna pod płaszczykiem thrillera. Kirino zawarła w swoim dziele mnóstwo interesujących spostrzeżeń.<br /><br />A na temat japońskiej niechęci wobec obcych, najłatwiej będzie pewnie poczytać w książkach traktujących o Kraju Kwitnącej Wiśni, ale napisanych przez ludzi spoza Japonii. Jeśli zaś chodzi o japońskie dzieła traktujące o tej tematyce, to całkiem interesującym tytułem jest "<a href="http://klub-aa.blogspot.com/2014/09/hominis-caritas-est.html" rel="nofollow">Szaleniec</a>?" (tyle, że zagadnienie to nie jest poruszane w sposób bezpośredni), pióra Shūsaku Endō. O autorze było niedawno głośno, bowiem to właśnie na bazie jego powieści "<a href="http://klub-aa.blogspot.com/2015/01/ja-jestem-cisza-milcz-dumny.html" rel="nofollow">Milczenie</a>" Martin Scorsese nakręcił film o takim samym tytule.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-89069277193274731362018-02-11T23:42:35.634+01:002018-02-11T23:42:35.634+01:00Muszę przyznać, że książka bardzo mnie zainteresow...Muszę przyznać, że książka bardzo mnie zainteresowała - rzadko sięgam po thrillery, ale raz na jakiś czas mam na jakiś ochotę i zapamiętam sobie ten tytuł na właśnie taki moment. Przyznam, że szczególnie przemawiają do mnie dobre portrety psychologiczne postaci i zagłębianie się w czerń ludzkiej duszy. Natomiast tak w temacie izolacji, to słyszałem bardzo dużo na temat tego, że Japończycy są rasistami, choć nie spotkałem się z tym nigdy w literaturze - powieść Kirino zdaje się być pierwszą, która eksploruje ten temat. Również dlatego chętnie sięgnę.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14696336407618091508noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-3004356017983730212018-02-09T19:18:33.861+01:002018-02-09T19:18:33.861+01:00Wg mnie książka jest całkiem dobrą pozycją, żeby z...Wg mnie książka jest całkiem dobrą pozycją, żeby zacząć przygodę z Japonią. Z jednej strony mamy społeczną panoramę Kraju Kwitnącej Wiśni, z drugiej zaś historia jest na tyle uniwersalna, że można ją odnieść do naszego kręgu kulturowego :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-26096215442097236482018-02-08T21:02:27.054+01:002018-02-08T21:02:27.054+01:00Nie miałam jeszcze styczności z literaturą japońsk...Nie miałam jeszcze styczności z literaturą japońską i nie jestem pewna, czy ta pozycja byłaby odpowiednia na początek literackiej znajomości z tym kręgiem kulturowym. Tytuł jak zwykle zapisuję, bo wygląda na wartościową "perełkę". ;) malutka_skahttps://www.blogger.com/profile/09887419427100541591noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-8591718966539216292018-02-08T17:17:01.264+01:002018-02-08T17:17:01.264+01:00Uważam, że zdecydowanie warto dać szansę twórczośc...Uważam, że zdecydowanie warto dać szansę twórczości Kirino.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-55611601863804034442018-02-07T20:51:01.216+01:002018-02-07T20:51:01.216+01:00Ta, okładki japońskich książek to w ogóle ciężki t...Ta, okładki japońskich książek to w ogóle ciężki temat - większość twórców wychodzi chyba z założenia, że wystarczy podobizna gejszy, wachlarz, skośne oko i już mamy coś niesamowicie "odkrywczego".<br /><br />A prozę Kirino szczerze polecam - przyznaję, że początkowo ja również się do niej nie paliłem, spodziewając się wspomnianego przez Ciebie epatowania brutalnością. Ale nic takiego nie miało miejsca - Kirino proponuje mocną powieść psychologiczną, pełną społeczno-socjologicznych obserwacji.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-89275602146071962802018-02-06T10:34:53.733+01:002018-02-06T10:34:53.733+01:00Okładka nie zapowiada głębszych treści i przywodzi...Okładka nie zapowiada głębszych treści i przywodzi nieco japońskie lubowanie się w brutalności. Jednak Twoja recenzja sprawia, że zainteresuję się tą powieścią, mimo mej niedawnej niechęci do thrillerów.Qbuś pożera książkihttp://pozeracz.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-27028746706015784792018-02-05T16:58:55.719+01:002018-02-05T16:58:55.719+01:00No, Kirino ukazała nam Japonię od kuchni, a część ...No, Kirino ukazała nam Japonię od kuchni, a część zaprezentowanych kwestii stoi w wyraźnej opozycji do stereotypowej wizji Kraju Kwitnącej Wiśni. <br /><br />Jeśli chodzi o bohaterki, to bardzo zaintrygowała mnie Yoshie - byłem pod wrażeniem jej postawy (opieka nad teściową, będącą żywym utrapieniem), chociaż wątek Masako także został b. dobrze poprowadzony.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-57826932881083202012018-02-05T16:53:38.134+01:002018-02-05T16:53:38.134+01:00Oj tak, bardzo trudno jest przewidzieć jak zachowa...Oj tak, bardzo trudno jest przewidzieć jak zachowamy się w danych okolicznościach, bowiem decyduje o tym tak ogromna liczba czynników, że nie sposób tego ogarnąć.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-31969121262279038812018-02-05T16:47:15.184+01:002018-02-05T16:47:15.184+01:00Oj, dusza Japończyka to kwestia niezwykle złożona ...Oj, dusza Japończyka to kwestia niezwykle złożona i chyba nie sposób w pełni ją zgłębić. A proza Kirino jest na tyle ciekawa, że z pewnością jeszcze po nią sięgnę.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-19275714445161224002018-02-04T20:28:01.799+01:002018-02-04T20:28:01.799+01:00Mnie najbardziej zainteresowały wątki społeczne w ...Mnie najbardziej zainteresowały wątki społeczne w tej książce - sytuacja kobiet, brak stabilizacji finansowej, imigracja brazylijska. Wszystkie postacie były tragiczne, może najmniej Yayoi, bo ona mnie irytowała. Odebrałam Masako jako główną bohaterkę i to ona zrobiła na mnie największe wrażenie.<br />Izahttps://www.blogger.com/profile/14971910388820042908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-37084588601919476042018-02-04T10:58:15.749+01:002018-02-04T10:58:15.749+01:00To, co piszesz na początku skojarzyło mi się natyc...To, co piszesz na początku skojarzyło mi się natychmiast z fragmentem wiersza Wisławy Szymborskiej: "Tyle wiemy o sobie,<br />ile nas sprawdzono". Okazuje się to prawdą, która sprawdza się w każdym zakątku świata.dofihttps://www.blogger.com/profile/03014755826152247011noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-76968290929891554832018-02-03T06:57:40.478+01:002018-02-03T06:57:40.478+01:00Widziałam już tę książkę i jak będę miała okazję t...Widziałam już tę książkę i jak będę miała okazję to ją przeczytam. Prawdę mówiąc, dusza Japończyka jest jeszcze dla mnie niezgłębiona. Izabela Łęcka-Wokulskahttps://www.blogger.com/profile/01888374240294552978noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-91151040877205747532018-02-02T13:34:06.459+01:002018-02-02T13:34:06.459+01:00Lubię tego typu literaturę, więc zapiszę sobie tyt...Lubię tego typu literaturę, więc zapiszę sobie tytuł. Jednak na razie sięgam raczej po lekkie książki, bo potrzebuję czegoś co mnie odstresuje. Ale myślę, że jak się uda to sięgnę po tą książkę na wakacjach. Natalia Katarzynahttps://www.blogger.com/profile/13407600922475144465noreply@blogger.com