tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post4593516885818658545..comments2024-03-28T21:04:26.691+01:00Comments on Klub A+A. Ambrose i Andrew Vysotsky, recenzje książek: "Zimowe królestwo" Philip Larkin - Wyblakły światAndrew Vysotskyhttp://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-71175267226001267952022-02-24T21:58:08.847+01:002022-02-24T21:58:08.847+01:00Próbowałem znaleźć jakieś informacje w sieci związ...Próbowałem znaleźć jakieś informacje w sieci związane z "Jillem", ale moje starania spełzły na niczym. Jaki by nie był powód nie wydania tej książki, to bardzo żałuję, że sprawa polskiego tłumaczenia (prawdopodobnie) utknęła w martwym punkcie.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-40116383691710417942022-02-24T19:45:10.203+01:002022-02-24T19:45:10.203+01:00Ano właśnie, ciekawe, dlaczego ta powieść nie zost...Ano właśnie, ciekawe, dlaczego ta powieść nie została wydana. Może tłumaczka nie umiała przekonać wydawnictwa do wydania książki? A jeśli chodzi o Tajnego Detektywa, właśnie wyczytałam, że prawie rok temu przeniósł się do Niemiec. Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-63042376420261110822022-02-23T19:56:35.252+01:002022-02-23T19:56:35.252+01:00W komentarzu do wpisu Koczowniczki poświęconemu &q...W komentarzu do <a href="http://koczowniczkablog.blogspot.com/2017/07/zimowe-krolestwo-philip-larkin.html" rel="nofollow">wpisu Koczowniczki poświęconemu "Zimowemu królestwu"</a> z 2017 pojawia się informacja przekazana przez samego tłumacza (pod pseudonimem Tajny Detektyw!), że Biuro Literackie szykuje (szykowało) się do wydania "Jilla". Pozostaje nadzieja, że te 5 lat minęło właśnie po to, by "Jill" mógł się ukazać w stulecie urodzin autora :):)<br /><br />A "Zimowe królestwo" polecam, będąc zarazem bardzo ciekaw Twoich wrażeń.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-19093703174959125022022-02-23T18:51:24.961+01:002022-02-23T18:51:24.961+01:00W tym roku będzie stulecie urodzin autora, więc mo...W tym roku będzie stulecie urodzin autora, więc może są jakieś szanse na tłumaczenie tych powieści. <br />Na pewno po "Zimowe królestwo" sięgnę. Galenehttps://www.blogger.com/profile/11799449823581133299noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-64224396436870558152022-02-19T21:03:22.486+01:002022-02-19T21:03:22.486+01:00Dlatego byłoby miło, gdybyśmy doczekali się przekł...Dlatego byłoby miło, gdybyśmy doczekali się przekładów pozostałych 2 powieści :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-13625732808103905022022-02-19T19:18:49.219+01:002022-02-19T19:18:49.219+01:00Do dziś dobrze wspominam tę lekturę. Delikatna, &q...Do dziś dobrze wspominam tę lekturę. Delikatna, "o czymś" i taka dojrzała.czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-2406403782789438212022-02-19T15:24:36.085+01:002022-02-19T15:24:36.085+01:00Dodam tylko, że LGBT to korzenie naszej cywilizacj...Dodam tylko, że LGBT to korzenie naszej cywilizacji. To przecież starożytny Rzym i Grecja. Tyle o zataczaniu koła przez historię.<br />Mierzi mnie ten szum wokół LGBT, tym bardziej, że większość najgłośniej o tym krzyczących w mediach nie ma z prawdziwym LGBT niczego wspólnego, ale jeszcze bardziej mnie wnerwia nietolerancja. To coś jak z ekologią...Andrew Vysotskyhttps://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-37289088188027899062022-02-19T10:57:08.477+01:002022-02-19T10:57:08.477+01:00Mnie ta książka także przypadła do gustu. Bardzo p...Mnie ta książka także przypadła do gustu. Bardzo podoba mi się zestawienie 2 perspektyw czasowych, kiedy to Katherine przybywa do Anglii najpierw z wyboru, a następnie z przymusu. Doskonale pokazuje to jak okoliczności mogą wpływać na nasze interakcje z otoczeniem.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-39386233726530047902022-02-19T10:37:40.715+01:002022-02-19T10:37:40.715+01:00Ale LGBT to nie jest "wymysł", "fan...Ale LGBT to nie jest "wymysł", "fantazja" czy "problem". To są normalni i pełnoprawni ludzie. Zaś takie odczłowieczanie to najprostsza droga do piętnowania, szkalowania i szykanowania. Do czego to prowadzi w dłuższej perspektywie pokazuje historia - w obozach koncentracyjnych za fakt bycia osobą homoseksualną zamykali naziści, obecnie polowania i torturowanie osób nieheteronormatywnych ma miejsce w Czeczenii.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-27605370514101856712022-02-19T10:36:13.192+01:002022-02-19T10:36:13.192+01:00Piękna książka, przejmująco oddane uczucia dziewcz...Piękna książka, przejmująco oddane uczucia dziewczyny, która ocaliła życie, ale drogo za to płaci – musi mieszkać w obcym miejscu i wśród obcych ludzi, jest przeraźliwie samotna, zrezygnowana. Podobał mi się też wątek wymiany listów z osobą, której się nie zna osobiście.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-12001257644066640452022-02-19T09:01:09.400+01:002022-02-19T09:01:09.400+01:00"przeszedłbym emocjonalnie suchą stopą, stąd ..."przeszedłbym emocjonalnie suchą stopą, stąd wachlarz reakcji Katherine jest dla mnie bardzo ciekawym polem do spostrzeżeń." - piękne! Mi się wydaje, iż Kathrine należy do szerokiego grona, osób przesadnie wrażliwych, słabych, nie mających umocnienia w rodzinie, w wierze, w swoich poglądach. <br />Hehe, ciekawe spostrzeżenia o literaturze wyszych lotów. Ja bym dodała jeszcze iż komisje dają fory książką, które ukazują człowieka nie wierzącego ewent. mającego problem zamykający się w literach LGBT. Człowiek wesoły, zaradny, dobrze ukształtowany płciowo, nie wchodzi w skład ich zainteresowania. To znak naszych czasów, w których prowadzimy żywot. Ja myślę, że następne pokolenie, odrzuci te wzorce a jeszcze następne znowu je przyjmie. Historia zatacza koło. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-20467465766548701082022-02-19T08:10:49.415+01:002022-02-19T08:10:49.415+01:00A ja właśnie takie książki bardzo lubię, bo uczą m...A ja właśnie takie książki bardzo lubię, bo uczą mnie one empatii. Póki co, raczej nie utożsamiam się z bohaterami czy bohaterkami tego typu dzieł, ale dlatego tym bardziej ich lekturę uważam za rzecz wartościową. Poznaję odmienne od mojego punkty widzenia, obserwuję zachowania, które może wydają mi się nieco przesadne, ale to tym bardziej zmusza mnie do refleksji. A co do doświadczeń samej Katherine to ja absolutnie nie jestem w stanie przewidzieć, jak bym się zachował w jej sytuacji. Przymusowa migracja, prawdopodobne prześladowania, być może śmierć najbliższych - ja się nie odważę na stwierdzenie, że przez takie przeżycia przeszedłbym emocjonalnie suchą stopą, stąd wachlarz reakcji Katherine jest dla mnie bardzo ciekawym polem do spostrzeżeń.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-88305270154796036942022-02-18T22:24:20.416+01:002022-02-18T22:24:20.416+01:00Ja właśnie jestem takim niewierzącym (a nie nie wi...Ja właśnie jestem takim niewierzącym (a nie <i>nie wierzącym</i>) i nie odczuwam z tego powodu żadnej kichy. I może dlatego nie płaczę gdy kapryśna fortuna idzie nie po mojej myśli. A zwłaszcza, gdy patrzę na deklarujących wiarę, którzy tylko jęczą, modlą się i narzekają oraz płaczą o byle co, gdy tylko nie dostają tego, o co się modlili. Wiara bowiem nie ma tutaj nic do rzeczy. Jak ktoś ma być beksą, to nią będzie niezależnie od tego, czy wierzy, czy nie..Andrew Vysotskyhttps://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-12916532631939069172022-02-18T22:12:17.721+01:002022-02-18T22:12:17.721+01:00=> Ambrose Czy naprawdę wszyscy tak mają? Czy n...=> <b>Ambrose</b> Czy naprawdę wszyscy tak mają? Czy naprawdę jestem aż takim wyjątkiem? Naprawdę nie ma ludzi bez złudzeń? Wiele moich planów w życiu nie wypaliło, ale co tu rozpaczać? To tylko plany, a jak się ma plan, to dopuszcza się możliwość, że nie wypali i ma się (przynajmniej powinno), plan awaryjny, drugi plan awaryjny, itd. itd. Można by kilka moich życiowych zakrętów określić jako katastrofy, przynajmniej inni często podobne rzeczy w swym życiu tak opisują, ale ja tego nie kupuję. W szachy też się gra, żeby wygrać, ale czy ktoś zdrowy na umyśle wpada w depresję i zniechęcenie, jeśli plan gry się wali? Przyjemność powinna dawać gra, a nie samo zwyciężanie. Oczywiście, że lepiej wygrać, ale póki piłka w grze... Tak samo życie. Jak w piosence Edyty. Tylko jak tak patrzę dokoła, słucham i czytam, to choć większość deklaruje kochanie życia, to naprawdę kocha swoje plany, marzenia, wyobrażenia... A jak nie idzie po ich myśli, to dół... Chyba jednak niewiele jest tych, którzy kochają życie nawet wtedy, gdy się marnie odwzajemnia... Takie lektury mnie nie pociągają. Wolę takie, które pokazują ludzi, którzy zawsze się podnoszą, a przynajmniej zawsze próbują... I biorą wszystko takim, jakim jest. Swoją drogą ciekawe, czemu w literaturze klasyfikowanej jako wyższe loty przeważają bohaterowie, którzy z wszystkiego robią problem - z nieudanej miłości, z niespełnienia planów, z tysiąca innych powodów, a ci, którzy nad porażkami przechodzą do porządku dziennego i wciąż grają z zapamiętaniem w to życie, są tematem znacznie rzadziej? A może taki brak problemów od razu spycha dzieło literackie na niższe oceny? Czy Romeo i Julia byliby równie interesujący, gdyby ograli życie i wygrali co chcieli? Sorry za OT, ale jakoś tak mnie natchnęła atmosfera tej książki przybliżona w recenzji...Andrew Vysotskyhttps://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-53838235192539042412022-02-18T20:16:10.068+01:002022-02-18T20:16:10.068+01:00"bowiem życie niejednokrotnie sypie nam piask..."bowiem życie niejednokrotnie sypie nam piaskiem po oczach, za nic mając sobie nasze plany i stawiając nas w zupełnie nieoczekiwanych sytuacjach" - ooo właśnie. Życie ma za nic nasze plany, sypie nam piaskiem a nawet gównem po oczach, a my malutcy wobec kapryśnej fortuny możemy tylko płakać i modlić się. A jak ktoś jest nie wierzącym ćwokiem to już wogóle kicha. Kolejna Twoja piękna recenzja. Jak cala książka jest utrzymana w takim stylu i języku jak Twoja recenzja to ja chętnie przeczytam. Autor wzią i napisał ją w tak młodym wieku, brawo. Anonymousnoreply@blogger.com